Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Teocentryzm - czy mieszkamy we wnętrzu Ziemi?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36, 37, 38  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Sekcja priorytetowa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Śro 15:01, 02 Kwi 2014    Temat postu:

Cyprian praktycznie nie odpowiedział na moją ripostę, odgrzał starego oszusta Simanka, o którym już pisaliśmy z Mariuszem a resztę moich argumentów uznał za zgodnie z prawdą. Mnie to wystarcza.

Zauważmy, że Prawdę pomija się zawsze milczeniem.

Mam dla ciebie Cyprianie podobnej jakości dowód wklęsłości Ziemi!

SPÓJRZ NA TEGO BUTA!



Czubek masz zawinięty do góry i kształt buta wskazuje na to, ze chodzimy po wklęśłości. Gdybyśmy żyli na zewnątrz Ziemi, but zawijałby się w odwrotną stronę. Very Happy

...........................................................................

Ale teraz na serio!

Mamy dwa ciekawe filmy, na których widać nieco inaczej ruch, co do którego nie wiemy na 100% czym to jest.

Tutaj jest artykuł po angielsku...

[link widoczny dla zalogowanych]

A w artykule są trzy filmy, dwa niezwykle ciekawe, które warto obejrzeć oraz się nad nimi dobrze zastanowić.

Film pierwszy... [link widoczny dla zalogowanych]

Widać na dobrze sfotografowanym filmie ruch nieba oraz gwiazd - to jest oczywiste.

Ale trzeba się zastanowić nad jednym zasadniczym problemem, który jest natychmiast widoczny na obu filmach.

Z gwiazdami jest jeden problem. Wszyscy patrzymy na nie w linii prostej, jak w lesie na drzewa. Czyli patrzymy z miejsca, w którym stoimy w dal. Nie jest możliwe popatrzeć z tej pozycji z boku.

Ale wystarczy przejść w prawo lub lewo i z tego miejsca popatrzeć z boku, aby zobaczyć że drzewa jedne są dalej a inne są bliżej.

Ruch obrotowy naszej głowy w jednym miejscu pokaże, że bliższe drzewa poruszają się w naszych oczach wolniej a dalsze szybciej.

W tym filmie widać to, co każdy z nas na pewno widział. To samo możemy zobaczyć patrząc przez boczne okno z jadącego samochodu.

http://www.youtube.com/watch?v=VVMH2OuExaI

Czyli obiekty najbliżej nas poruszają się najszybciej, a obiekty będące dużo dalej poruszają się znacznie wolniej. Słońce i księżyc sprawiają wrażenie, że nie poruszają się wcale tylko jadą z nami.

Według NASA gwiazdy są w najrozmaitszych dystansach od nas i to rzędów miliardów lat świetlnych.

Czyli gwiazdy w gwiazdozbiorach nie są w tej samej odległosci od nas i wszystkie gwiazdozbiory nie są w tej samej odległosci od Ziemi.
Tak nas uczy NASA, OK?


Gdyby NASA miała rację, to owe gwiazdozbiory rozjeżdżały się na naszych oczach, bliższe zasłaniałyby dalsze itd. itp.

Czyli gwiazdozbiory, jak Wielka Niedźwiedzica czy inne konstelacje, mgławice, i galaktyki przesuwałyby się względem siebie, w pewnym momentach zasłaniając jedne drugimi. Ale czegoś takiego nigdy nie obserwujemy.

Przyczyną zmiany pozycji gwiazd byłaby zmiana kątów widzenia obiektów bliższych lub dalszych.

Ale widzimy cały czas owe gwiazdozbiory w takich proporcjach, jakby były rzeczywiście przymocowane do czegoś obrotowego i odległosci pomiędzy nimi wcale się nie zmieniają i jedne na drugie nie zachodzą i nie zasłaniają nawzajem.

Tak więc jest także bezspornym dowodem wyświetlenia lub umieszczenia gwiazd, czymkolwiek one są - albo na linii Karmana albo w jakimś innym, dalszym, nieznanym nam miejscu.

Spójrzmy także na ten drugi film. Mamy tutaj coś niezwykłego, pięknie uchwyconego kamerą i autor na pewno nie zdawał sobie sprawy z tego, co sfilmował.

[link widoczny dla zalogowanych]

W pewnym momencie widzimy Księżyc poruszający się z gwiazdami z tą samą szybkością, z jaką poruszają się gwiazdy. Może to być zbieg okoliczności, ale... niebo obraca się 360 stopni w ciągu doby a księżyc podobnie. Czyli musi być on w podobnej odległosci w jakiej znajdują się gwiazdy.

Księżyc widać od 38 sekundy!


Proszę się uważnie przyjrzeć i zaobserwować, że żadne gwiazdy nie zachodzą jedne poza drugie, jak to byłoby w przykładzie lasu, ale wygląda to dokładnie tak, jakby gwiazdy były przymocowane do jakiejś kuli, albo były wyświetlone na linii Karmana. Najprawdopodobniej porusza się obraz gwiazd a nie linia Karmana, która jest rodzajem powłoki złożonej z półpłynnego przezroczystego materiału.


Krytycy owszem zauważą, że istnieją pewne co prawda małe różnice w odległościach pomiędzy gwiazdami ale różnice na pewno są.

Oczywiście, że są ponieważ gwiazdy są na obrotowej kuli i proporcja widzenia po pewnym okresie czasu się zmienia. Spójrzmy na piłkę pod różnymi kątami, obracajmy nią.

Oczywiście, że zmieniają się kąty widzenia z powodu obrotu - widzimy wszelkie rysunki na piłce z coraz innego miejsca, z coraz innej strony.

Tak samo zobaczymy globus i kształty kontynentów będą się zmieniać, w zależności od pozycji, w której będą się znajdowały.

Jak na tej animacji. Proszę zwrócić uwagę na zmianę katów i kształty kontynentów.



Czyli patrząc na oba filmy widzimy wyraźnie, że gwiazdy są w identycznej odległości od nas i nie zmieniają swoich pozycji w taki sposób, w jaki zmieniają swe pozycje obiekty bliższe lub dalsze w zależności od odległości jadącego samochodu lub pociągu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cyryl




Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 157 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 10:48, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Napisze tak na stronie Mariusz pojawił się nowy film "niby" o Teocentryźmie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jednak treść tego filmu, polega na wykorzystaniu autorytetu jaki Mariusz, estera zyskali dzięki przedstawieniu tematyki Teocentryzmu, w celu zwiększenia atrakcyjności NOWEJ TEMATYKI jakim jest obalanie ewangelii Mateusza i Marka.

Na stronie Mariusza zamieściłem komentarz, który oczekuje na akceptacje:



Cytat:
Cyryl
11 Kwiecień 2014 o 07:59

Na razie mamy “blefowanie” ze strony Mariusza i Estery.
Czekałem na falę artykułów, opartych o solidny materiał dowodowy, dlaczego ewangelia Jana jest prawdziwa a ewangelie Mateusza i Marka już nie.

Natomiast niestety Mariusz, Estera “blefują”. Mariusz z esterą ustanowili zasadę, że prawa Boże są niezmienne. Na forum zbawienia podałem dwa przyłady z ksiąg Starego Przymierza, które to obalały. Przykład Abrahama któremu Bóg zabić w ofierze, swojego niewinnego syna Izaaka. Drugi przykład to Dawid, który podstępem zamordował swojego poddanego, a wcześniej porządał i hędorzył z jego żoną. Abraham, łamał wiec przymierze Boga z Noem, zaś Dawid kilka fundamentalnych praw jakie Bóg dał Mojrzeszowi. Można też, dodać Hioba, który skrupulatnie przestrzegał prawa Bozego, a pomimo to stracił rdzinę, majątek i zdrowie, choć z jego strony nie nastąpiło złamanie prawa Bożego.

Na tym polega”blef” Mariusza, estery, elara. Ich obalanie ewangelii Mateusza i Marka, polaga na NIEBILIJNEJ zasadzie, że Bóg zawsze postępuje niezmiennie. Tymczasem ja podałem trzy przykłady, gdzie Bóg jak najbardziej stosuje wyjątki prawne wobec określonych osób.

Estera, nawet powiątpiewa w historie o nierzadnicy jaka est w ewangelii Jana. Poddaje to w wątpliwość ponieważ ta historia jest logicznym powiązaniem ewangelii Jana z ewangelią Mateusza.
Czyli, pułapka jaką, na Isusa zastawili faryzeusze, polegała na prawie Mojrzesza, w którym za nierząd była kara śmierci, oraz na naukach Isusa, który w ewangelii Mateusza, głosił przebaczenie win grzesznikom i jednocześnie trwałość prawa Bożego. Esterze, ta historia sprawiała problem więc ją chciała wywalić z ewangelii Jana. Działała podobnie do niezbyt zdolnego ucznia, który rozwiązuje proste zadania z matematyki a te skoplikowane nie rzwiązuje wcale.

Co ciekawe w samej ewangelii Jana, mamy słowa Isusa które stopień winy uzależniają od stopnia wiedzy, jaką dany człowiek posiada:
“(10) Rzekł więc do niego Piłat: Ze mną nie chcesz rozmawiać? Czy nie wiesz, że mam władzę wypuścić cię i mam władzę ukrzyżować cię?

(11) Odpowiedział Isus: Nie miałbyś żadnej władzy nade mną, gdyby ci to nie było dane z góry; dlatego większy grzech ma ten, który mnie tobie wydał.”
Jana 19

Tak samo w zakonie Mojrzesza, defitywną śmiercią był skazany czlowiek który z pełną wiedzą i premedytacją zamordował podstępem i umyślnie bliźniego swego. Takiego człowieka nawet nie chroniła amnestia ołtarza Bożego. Choć w prawie Mojrzeszowym były dla zabójców (którzy zabili człowiek nieumyślnie), przewidziane miasta ucieczki.

Natomiast dla Maiusza i estery, niewiedza, brak swiadomości, czy pranie mózgu jakim szatan poddaje ludzkość nie może być żadnym usprawiedliwieniem. W tym filmie Mariusz stosuje określenie “nieświadomy wyznawca diabła”, których nic nie usprawiedliwia. Takie to kwiatki Mariusza dawał w temacie Teocetrymu na forum zbawienie.

Estera sugeruje w swoich postach, że za poglądy jej, Mariusza i Elara grozi obecnie m śmierc:

“Isus mówił juz o tym w ew. Jana – gdzie mówi, że jego naukę przyjmą, ale według niej nie będą postępować i będą jego prawdziwych naśladowców zabijać myśląc że to czynią w imieniu Boga.”
[link widoczny dla zalogowanych]

Henryk, ja czy nawet “nieswiadomi wyznawcy diabła” nie żywią jednak morderczych zamiarów wobec Mariusza, estery czy Elara. Co ciekawe REALNE MORDERCZE ZAMIARY, KTÓRE SĄ W WIELU PRZYPADKACH REALIZOWANE, żywią muzułanie wobec byłych muzułmanów którzy porzucą islam dla każdego z odłamów chrześcijaństwa, czy też chrześcijan żyjących w krajach muzułmańskich.

W tym fimie Mariusz podaje ogólną zasadę aby “czić Boga w duchu i prawdzie”.

Jak dotychczas estera nie podała dowodów, że ktoś chciałby ją zamordować (nie wiem nieudana próba zamachu, otrucia COKOLWIEK). Nawet Izaaka Newtona nikt nie próbował zamordować.

Mi tak naprawdę obojetne jest w co wierzą Mariusz, estera, Elar czy jawa sen. Deklaruje też, że nie zywie morderczych zamiarów wobec nikogo, a zwłaszcza wobec ESTERY.

Pozdrawiam Cyryl

Twój komentarz oczekuje na moderację.


Na tej stronie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Mariusz tak skomentował powyższy artykuł:




redoctobermsz
1 Kwiecień 2014 o 20:08

Cytat:
Te sprzeczności miedzy ewangelią Jana a ewangeliami synoptycznymi : Mateusza,Marka, Łukasza, świadczą o tym że ewangelie synoptyczne nie mogą być podstawą doktrynalną. Swoiste “credo” zawarłem tutaj i jeszcze raz powtórzę: [link widoczny dla zalogowanych] oraz [link widoczny dla zalogowanych]

Ale to nie koniec. Powstaje kolejne pytanie: czy oby tylko owe sprzeczności dyskwalifikują ewangelie synoptyczne , ktore są domeną stronnictwa Pawła i podstawą doktrynalną chrześcijaństwa? , a może jest jeszcze druga przyczyna ich dyskwalifikacji?. Jasne że jest, ale o tym z czasem.

Kolejne pytanie i to zasadnicze: na czym opiera się prawdziwy chrystianizm i dlaczego?

[Oczywiście będą pojawiać się też inne pytania w miarę pojawiania się wpisów, ale nie wszystko od razu.

Ale najciekawsze jest zawsze przed nami …..


No proszę, Mariusz, Estera wpierw podważają ewangelie Mateusza i Marka - jako, ich zdaniem, fałszywy Chrystianizm - a nawet nie napisali jeszcze czym jest wg nich PRAWDZIWY CHRYSTIANIZM.

Co wiadomo. Z tego co zauważyłem po ilości wpisów, komentarzy, strona Mariusza traci stopniowo popularność.

Ostatni temat Elara, to zaledwie jeden komentarz i to Mariusza.
Ten komentarz, polaga na wzbudzeniu zainteresowania stroną Mariusza i tą tematyką, zapowiedziami w stylu: "Dalej będzie jeszcze ciekawiej". Na podobnej zasadzie zbudowane są stopnie w masonerii iwszystkich organizacjach Okultystycznych. Tam - w masonerii - nowi członkowie muszą mieć otwarty umysł, cytuje Mariusza:

Cytat:
Witaj. Cieszy mnie że jesteś spostrzegawczy i masz otwarty umysł. To rzadka cecha ale charakterystyczna dla tych co dążą do prawdy i ją szukają. Muszę ci tu podziękować za to ze oparłeś się socjotechnicznym praktykom dezinformatorów internetowych. Taka postawa jest godna pochwały. Tak trzymaj. Estera ci na pewno odpowie.


Proszę Mariusz oskarża innych o socjotechnikę i jednocześnie sam ją stosuje: chwaląc jawa sen za OTWARTY UMYSŁ.

Mój post Henryku możesz w zasadzie wkeić do tematu:

Szatańskie metody używane do manipulacji narodów.


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Pią 13:34, 11 Kwi 2014    Temat postu:

Przeczytałem posta Cyryla, dobra analiza i obejrzałem film Mariusza.

No niestety, miała być mowa i Teocentryzmie, ale niewiele było na ten temat. Zamiast tego była otwarta demagogia i zdecydowanie za daleko posunięte wnioski, które moim zdaniem są po prostu błędne i... niebezpieczne.

I tych wniosków jest sporo.

Pierwszy olbrzymi i najniebezpieczniejszy ( moim zdaniem ) błąd, to oświadczenie, że uznawanie Heliocentryzmu to kult diabła.

Idąc rozumowaniem Mariusza możemy natychmiast podsumować wszystkich ludzi, których Teocentryzm nie przekonuje jako czcicieli... 'diabła' - z apostołami włącznie.

Skoro akceptują kult diabła to sataniści. A układ słoneczny był znany już przed Chrystusem i nie wiemy, jaki system w tym czasie akceptowano.

Czyli twierdzenie Mariusza jest absurdalne i błędne wnioski można wyciągać w nieskończoność i nasuwają się same!

Dalej Mariusz odpowiada na pytanie, czy Teocentryzm ma wpływ na zbawienie.

Moja odpowiedź na to jest taka.

Nie ma żadnego wpływu na zbawienie, ponieważ nasze zbawienie jest zależne od naszych uczynków a nie od naszego wykształcenia czy zrozumienia Kosmosu.

System Słoneczny - nie jest ani kultem Słońca, ani kultem szatana, aczkolwiek dla Iluminatów jest on takim symbolem i dla Watykanu takie.

Niemniej Chrześcijaństwo nie uważa, że Heliocentryzm to kult czegokolwiek. Jest to po prostu uważane za prawdę naukową i nikt do tego nie doczepia szatana, który definitywnie jest za taką nauką, ale religii heliocentrycznej dzisiaj nie ma.

Czy słyszał ktoś, aby władze czy uniwersytety, czy media oddawały chwałę Słońcu!?

Czyli... kolosalny błąd w takiej interpretacji.

Jeżeli podaje się nam takie czy inne informacje naukowe, nie mamy innego wyjścia, jak ich akceptacja. Ale nie ma żadnego dowodu na to, że akceptujemy Heliocentryzm jako kult 'diabła' i po cichu modlimy się do Słońca zamiast do Boga.

Gdybyśmy coś takiego robili, Mariusz miałby całkowitą rację, ale nie jest to zgodne z prawdą i nie słyszałem, aby ktoś w ten sposób wielbił 'diabła'.

Osobiście uważam, że System Słoneczny ma na celu podważanie wiarygodności Biblii, podobnie jak teoria Ewolucji czy Wielkiego Wybuchu.

Ponownie, ludzie uznający Ewolucję jako proces stwarzania także nie są satanistami. Są po prostu ludźmi oszukanymi i ich kontrolowane umysły oraz chroniczny brak czasu a nawet zdolności intelektualne nie pozwalają na wgłębianie się w ter zawiłe tematy!

Zwróćmy uwagę na to, że Isus posługiwał się najprostszym językiem - po to - aby wszyscy Go właściwie rozumieli i o kosmosie nie powiedział nam ani słowa.

Ponieważ nie nauka jest ważna i wykształcenie ale nasze uczynki, zwłaszcza te, które ukazują naszą miłość do bliźnich.

Od tego zależy nasze zbawienie i właśnie z powodu forsowania przez Mariusza przekonania, że nieuznawanie Teocentryzmu powinno decydować p tym czy ktoś jest naśladowca Chrystusa czy nie.

Nie mogłem pozwolić na takie karkołomne wnioski na forum, za które jestem w sumie odpowiedzialny.

Temat ten jest tematem ukazującym zasięg kłamstw szatan oraz... Watykanu, który stoi za Heliocentryzmem i finansuje NASA.

Być może Bestia sama ukaże nam Heliocentryzm jako oszustwo upadłego z wyroku Boga Watykanu.

I zrzuci to wszystko na wiarę w Boga i obarczy Boga, jako obiekt wielbienia Watykanu za złoczyńcę i twórcą Układu Słonecznego swojej religii.

Być może siły Bestii i szatana obarczą winą Boga za istnienie wszystkich religii z Islamem włącznie, ponieważ według tych nurtów dezinformacji podobno wszystkie religie prowadzą do tego samego Boga.

Jest to oczywiste kłamstwo, ponieważ szatan kontroluje wszystkie religie. Dlatego temat Teocentryzmu jako temat informatywny jest dla wielu z nas istotny, jest potrzebny ale nie do zbawienia ale do pomnożenia naszej wiedzy świadomości bycia oszukiwanym na każdym kroku.

Dalej Mariusz podpiera się wersetami Jana 4:23,24.

Cytat:
John 4:23 Lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali. 24 Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie.


Ponownie Mariusz posuwa się do zupełnie błędnych wniosków.

Chrystus miał na myśli posługiwanie się prawdą w życiu codziennym. Nie więcej i nie mniej. Nie miał na myśli żadnej prawdy naukowej. Owszem, jeżeli jesteś przekonany o tym, że Teocentryzm jest Prawdą, mów innym o tym.

Ja tak robię ale nie jest to moim głównym celem. Jeżeli nie trafiają do ciebie dowody czy argumenty, nie stracisz z tego powodu zbawienia!

Dalej Mariusz wyraźnie odbiera Bogu prawo sądu i wydaje wyrok na wszystkich, którzy nie uznają Teocentryzmu i twierdzi, ze Bóg takich 'czcicieli blefu' nie szuka.

Ponownie namyśl przychodzą mi apostołowie. Wierzy w Teocentryzm, Geocentryzm (bogini Gaja) czy Heliocentryzm?

Jeżeli weźmiemy teorie Mariusza na poważnie, to staje się jasne, że apostołowie wierzyli w Teocentryzm - inaczej Bóg by ich nie wybrał!

Mamy także podany werset, który mówi...

Cytat:
Jana 6:65 I mówił: Dlatego powiedziałem wam, że nikt nie może przyjść do mnie, jeśli mu to nie jest dane od Ojca.


Czyli Bóg wybiera tylko tych od Teocentryzmu!


"Bóg wybiera tych, którzy oddają Mu cześć w Prawdzie ponieważ nie można żyć w blefie i oddawać cześć Bogu w prawdzie. Bóg wszechmogący takich osób nie szuka" 8:35 filmu.

Czyli Mariusz jest... wybrańcem Boga, bo rozpracował Teocentryzm, a reszta jak się nie nawróci na Prawdę (Mariusza) to zginie!

"To (nie uznawanie Teocentryzmu - moja uwaga) nie ma nic wspólnego z nowym narodzeniem ponieważ jest oparte na blefie." 8:24

Na koniec Mariusz podaje, że...

Światowy system medialno-naukowo-religijny, wychowuje społeczeństwo ludzkie na nieświadomych wyznawców diabła.

Nonsens. Szatanowi zależy na świadomym wielbieniu go, bo jedynie świadome wielbienie szatana, a zwłaszcza świadome wzięcie znaku Bestii to gwarantowana śmierć z ręki Boga.

Bóg nie każe za nieświadomość ale za świadomie popełniane grzechy.

Jest to jaskrawy brak zrozumienia sprawiedliwości Bożej.

Dziękuję serdecznie, ale ja... wysiadam, ponieważ nie jest nam po drodze!


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Pon 14:27, 14 Kwi 2014    Temat postu:

Co prawda w poprzednim poście nie pozostawiłem na Mariuszu suchej nitki, ale w tym poście muszę stanąć w jego obronie.

Powodem jest ten zupełnie idiotyczny film, który na szczęście jest filmem ostatnim z tej nieudanej serii. Very Happy

Tutaj jest film - http://www.youtube.com/watch?v=gRdHHsLue8w

Już kiedyś omawiałem jeden z filmów tego autora, ale sprawdźmy kilka prostych rzeczy i odkręćmy kilka oczywistych kłamstw tego kulturalnego ale prostackiego młodego człowieka, który wstydzi się nawet pokazać kim jest. Czyli jest tchórzem!

Czego się boi!? Ośmieszenia ponieważ to, co on opowiada w swych filmach budzi śmiech i politowanie dla metody skierowanej najwyraźniej do widzów czy słuchaczy niepełno sprawnych umysłowo.

Takim językiem mówi się do dzieci w szkole, ponieważ one nie rozumieją większości tematów, nie posiadają żadnej wiedzy i tego typu 'namowa' jest dosyć skuteczna.

Ale traktowanie słuchaczy jak dzieci nie świadczy dobrze o mówcy, który ukrywając się przed słuchaczami szydzi sobie z nich poprzez porównywanie ich do dzieci. Zupełny brak szacunku dla nas i czysta obraza naszej inteligencji.

W tym filmie gww15 stwierdził po prostu i bez ogródek, ze światło się nie zagina oraz stwierdził, że powinniśmy wierzyć w to, co widzimy. Jeżeli nie możemy w to uwierzyć, to znaczy ze jesteśmy manipulowani przez nadawców owych informacji.

Czyli gww15 uważa, że powinniśmy wierzyć własnym oczom i nie dać się zwieść nikomu.

Mam dla niego niezły szok!

Drogi panie gww15.

Jesteś ewidentnie wychowany na iluzjach optycznych i twoje bzdury dobitnie o tym świadczą!

Dowody!?

Telewizja.

System iluzji elektronicznej, w której można zobaczyć wszystko, czego w rzeczywistości nie było, nie ma i nie będzie być może nigdy!

W TV rzeczywistość jest manipulowana w ekstremalny sposób i ludzie pracujący dla TV twierdzą oficjalnie, że telewizor jest skrzynką dla idiotów.

Ponieważ owa iluzja oraz komentarze zbliżone do gww15 maja na celu zupełne nas ogłupienie. I co najgorsze, owe iluzje zdają doskonale egzamin a gww15 jest tego jaskrawym przykładem.

Pracuję często przy dźwięku z racji nagrań muzycznych a także robię filmy na YT i powiem wam stara prawdę, znaną wielui fachowcom z tych dziedzin.

Oko jest znacznie łatwiej oszukać niż ucho!

Niemal wszystkie filmy to mechaniczne przesuwanie klatek z szybkością około 25 klatek w ciągu sekundy. Czyli nieruchome obrazy przy takiej szybkości stają się obrazami ruchomymi. Nasze oczy zostały skutecznie w prowadzone w błąd!

I to jest to, co nieustannie widzimy w TV czyli jesteśmy ciągle oszukiwani!

Temat olbrzymi ale to chyba wystarczy na udowodnienie tezy, że oko jest bardzo zawodne i niezwykle łatwe do wprowadzenia w błąd.


Optyczne iluzje.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dalej ten pan uważa, że światło biegnie zawsze w linii prostej.

Oczywiście że bywa i tak, ale często światło się zagina. Znacznie częściej niż ten pan to raczył zauważyć.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mnóstwo przykładów zaginania światła. Okulary, soczewki, łyżka w wodzie, laser w akwarium itd. itp.

Nawet NASA pokazuje nam zgięcie światła w Kosmosie.



Czyli widzimy wyraźnie, że ten pan albo jest oczywistym oszustem, potwierdzonym nieukiem, albo agentem, który traktuje nas traktuje z pogardą jak dzieci.

Tutaj mamy inne sytuacje...

[link widoczny dla zalogowanych]

Przykłady stosowania światłowodów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Światłowody...

[link widoczny dla zalogowanych]

Po angielsku - fibra optics

[link widoczny dla zalogowanych]

Ten pozornie miły pan z pewnością chce nas wszystkich zapędzać przed telewizory aby nas zupełnie ogłupiać. Nie jest to miłe i przyjemne, zwłaszcza przy tak zerowej wiedzy o zjawiskach tak powszechnie znanych i podstawowych.

Owszem, w kwestiach Teocentryzmu nie wszystko wiemy i nie wszystko rozumiemy a także popełniamy jako ludzie niedoskonali pewne błędy.

Ale jest niezwykle łatwo udowodnić nam, że się mylimy.

Wystarczy podać kilka dowodów na Geocentryzm lub Heliocentryzm.

Owe dowody całkowicie nas wszystkich ugotują!


Nie podano nam ani jednego dowodu! Śpimy wiec spokojnie a świadomi krętacze typu gww15, tchórzliwie ukrywający swoją tożsamość starają się nam zrobić wodę z mózgu!

Szukają naszych błędów, pomyłek, przejaskrawień... i czasami coś niedopatrzonego znajdą, czasami jest to po prostu pozór pomyłki lub czyste niedopatrzenie.

Ale jak nazwać taka celową pracę gww15, który najwyraźniej stara się nas wprowadzić w błąd za pomocą aż takich idiotycznych i rażących prób, świadczących o zupełnym braku wiedzy w jakiejkolwiek dziedzinie.

Nic dziwnego, ze jego filmy oglądają jedynie ludzie jego pokroju.

Proszę sprawdzić jego... 'popularność'.

http://www.youtube.com/user/gww15/feed

Z jednym zdaniem gww15 całkowicie się zgadzam i powtórzę za nim.

Ludzie.... używajcie rozumu i nie dajcie się tak drastycznie manipulować... gww15!

Ehhh... ostrzeżenie niepotrzebne... i tak jemu nikt nie wierzy! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Wto 16:14, 29 Kwi 2014    Temat postu:

Tym razem króciutki post, film po angielsku, który pokazuje nam niedawne zaćmienie słońca przez księżyc.

http://www.youtube.com/watch?v=h342KVTsQMg&feature=share

Podano następującą informację.

Cytat:
"Pomimo olbrzymich różnic średnicy Księżyca i Słońca, jakimś dziwnym trafem zawsze oba ciała zasłaniają się niemal w doskonały sposób ukazując nam dosłownie identyczne średnice.

Żaden księżyc w naszym układzie słonecznym, a mamy ich kilkanaście, tego nie robi"


Owo zdanie pada około 33 minuty filmu.

Gdyby ci panowie, obserwujący zaćmienie z Newcastle Australia, znali mój numer telefonu, chętnie bym im wyjaśnił, ze oba ciała niebieskie są niemal identycznych rozmiarów i w identycznej odległosci od Ziemi.

Film po angielsku!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marysia87




Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 3:27, 03 Maj 2014    Temat postu:

tutaj podaję link do projektu NASA - Ziemia widziana na żywo FullHD.

[link widoczny dla zalogowanych]

(są 4 różne ujęcia kamer - zmieniające się co kilka minut, 3 z nich pokazują wypukłość - oczywiście dzięki odpowiedniemu obiektywowi....)

Po gwiazdach i księżycu ani śladu. Chyba za dużo byłoby pracy przy dodawaniu tego typu 'oświetlenia'.
(te kropki po lewej to brudna szyba)







Niestety nie znam angielskiego i nie potrafię rozczytać niektórych informacji, aby skonfrontować je z naszą wiedzą.

Ciekawa jestem, czy np. widziana "krzywizna" ziemska na filmie odpowiadałaby krzywiźnie geometrycznej wypukłej Ziemi, która powinna być widoczna z tej wysokości? Jest ktoś w stanie to policzyć i porównać? Question
Po prostu zastanawia mnie, czy wysilili się na tyle, aby dobrać rybie oko odpowiednio do 'kształtu' naszej planety, czy sobie zakrzywili bez namysłu. Takie obliczenie od razu ujawniłoby kłamstwo NASA. Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marysia87 dnia Sob 3:37, 03 Maj 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bushi




Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tarnobrzeg

PostWysłany: Sob 23:40, 03 Maj 2014    Temat postu:

Biorąc pod uwagę wysokość 300 km nad poziomem morza, plus oficjalne wymiary ziemi wychodzi dokładnie podobne zakrzywienie ziemi.
Badałem to wielokrotnie na różnego rodzaju symulatorach :

- MFS SYMULATOR X ( Symulator lotniczy z modelem całej ziemi, można dokonać zlotu na wysokość ok 500 km nad poziom morza )

- Orbiter ( symulator orbitalny, można odbyć symulację lotów orbitalnych oraz międzyplanetarnych, dokładny model fizyczny układu słonecznego)

Jednak jeden jak i drugi program są wykonane według oficjalnych danych fizycznych.

MFSX - producent MICROSOFT

ORBITER - producent NASA

Straciłem wiele lat na zabawę tymi programami i wiem że to może być jedynie iluzją rzekomej rzeczywistości. Dlaczego ?


Zobaczcie :
MFX






ORBITER :







Teraz wiecie co chcę powiedzieć ... jeżeli takie systemy symulacyjne dostępne dla "pospolitej gawiedzi", to co dopiero posiada NASA czy podobne im instytucje !!!

Myślicie że te filmiki z linku marysi87 są 100% autencic ?

Ja wiem że najprawdopodobniej są zwykła animacją komputerową na poziomie "super perfect". Istnieją "silniki graficzne" przekraczające nasze wyobrażenie, to co trafia na rynek gier komputerowych to są jedynie przestarzałe systemy wychodzące z obiegu NASA , WESPIONT, US NAVI.

Oto przykład popularnych gier które były od początku projektowane dla wojska:

- Harpoon




Symulator strategiczny działań morskich stosowany przez Akademię Wojskową Marynarki USA, trenowali na nim marynarze i oficerowie różnych systemów uzbrojenia marynarki.


Operation Flashpoint :





Gra spadła niczym grom z jasnego nieba na rynek gier komputerowych w roku 2001. Deklasując o\ówczesne programy tego typu o dwie generacje,zaskakując niespotykanymi dotąd możliwościami taktycznymi. Pamiętam moje "zszokowanie" możliwościami tego silnika graficznego i nie mogłem pojąć jak nieznana firma z byłej Czechosłowacji
"Biochemia" która była znana z produkcji farmaceutycznej nagle zmieniła nazwę na Bichemia Interactive, wypuszczając produkt REWOLUCYJNY jak na tamten okres, w dodatku bez żadnego szumu medialnego !!!

Okazało sie potem że gierka była "spuścizną " po projekcie dla US ARMY dokładnie Akademia Wojskowa WEST POINT, pod nazwą "VBS Poject".
Dokładnie chodzi Virtual Battle System pojekt

Niestety dzisiaj nie znajdziemy w internecie śladu po tym projekcie, jeszcze 4 lat temu można było zassać program w pełni wersji z lewych źródeł, dokładnie takiej jakie były przeznaczone do użytku armii.

Uwaga :
gierka dla gawiedzi zajmowała na dysku twardym zaledwie 900 mb tymczasem VBS System zajmował UWAGA 20 GIGABAJTÓW

Sięgnijmy do roku 2001 i komputerów jakie były na rynku, dojdziemy szybko do wniosku że żaden nawet najnowszy komputer domowy nie podołał by temu zadaniu !!!

Wiec widzimy przepaść technologiczną która jest pomiędzy Oficjalną wiedzą gawiedzi a tajnymi projektami instytucji rządowych, dzisiaj gry zajmujące 20 gigabitów na dysku komputera nie są żadną nowością ale 12 lat temu były czymś niedorzecznym i niemożliwym z punktu widzenia znanej wtedy technologii komputerowej.

dla przykładu , seria Operatio flaschpoint była kontynuowana przez wiele lat zadziwiając nowatorskimi silnikami graficznymi, dziś wygląda to tak :



Dlatego jeśli ktoś mi pokazuje filmik z stacji ISS pokazujący orbitę ziem,i ja traktuję go z "przymrużeniem oka", ponieważ nie mieści mi się w głowie, jakie cuda graficzne mogą posiadać w NASA by coś takiego wygenerować !!!!


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez Bushi dnia Sob 23:51, 03 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Pon 14:39, 12 Maj 2014    Temat postu:

Mariusz nadal sie nam przydaje! Wyręcza mnie i nadal mi pomaga. Serdecznie dziękuję! Very Happy

Ja nie mam czasu zajmowaniem się wklęsłą ziemią czyli Teocentryzmem, ale od tego mamy Mariusza.

Na swoim blogu podał film do fantastycznego ujęcia z MSS, która z radością pokazuje nam rzeczywisty kształt Ziemi, czyli jej wklęsłość.

Oto link na YouTube do tego filmu.

http://www.youtube.com/watch?v=HHgtED2PfAc#t=95

A tutaj jest artykuł Mariusza, w którym ze znanym nam już 'zapałem' grozi tym, którzy nie podzielają jego opinii karami z ręki Boga za... kult diabła. Very Happy

Cytat:
A ministranci (wszyscy krytycy teocentryzmu) klęczący i usługujący na ołtarzu kultu diabła zwanym życiem na zewnątrz ziemi Smile , mogą sobie teraz tym prochem, … posypać swoje głowy Smile albo tarzać się w popiele. Smile


Link do wspaniałego artykułu. Dużo zdjęć.

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam kilka ciekawych obserwacji, do których kiedyś wrócę (chyba!) ale dzieje się na Ziemi znacznie więcej i temat Teocentryzmu na razie pozostawiam na uboczu.

I tak wielu z nas już wie, że poza Teocentryzmem nie mamy absolutnie żadnych opcji, ponieważ ani Geocentryzm ani Heliocentryzm nie mają żadnego sensu i są wystarczające dowody na to, że oba systemy nie posiadają żadnych dowodów.

To jeden punkt widzenia.

Drugi nie mniej ważny - nikt jeszcze nie zakwestionował SKUTECZNIE dowodów Teocentryzmu.

Czyli jest to wynik: 10:-10

Mamy co najmniej 10 poważnych dowodów i jeszcze więcej logicznych hipotez na Teocentryzm.

Na Helio czy Geocentryzm mamy 10 negatywnych dowodów, negujących oba systemy w postaci poważnych badań i doświadczeń naukowych.

Płaska ziemia, pomimo zawierania wielu dowodów negujących kulistość Ziemi nie jest w stanie przedstawić dowodów na płaskość. Ani jednego.

Jest więc oczywiste, że Teocentryzm posiada miażdżącą przewagę pod każdym względem i jedynym problemem z akceptacją Teocentryzmu jest...

stałe pranie naszych mózgów przez szatańskie mas media, promujące nam Conchitę Kiełbasę na Eurowizji oraz pseudo naukowe, równie szatańskie uniwersytety jak... Harward planujący mszę szatańską oraz Yale Uniwersytet, kolebka satanistycznego kultu - Skull 'n' Bone'

Niestety wielu Chrześcijan owym satanistom nadal wierzy. Pranie mózgu jest więc niezwykle mocne i skuteczne.

Ale to wszystko do czasu! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marysia87




Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Katowice

PostWysłany: Śro 20:42, 14 Maj 2014    Temat postu:

Od dłuższego czasu interesuje mnie temat księżyca i słońca we wklęsłej Ziemi.

Zacznę od tego, że wg moich obserwacji księżyc jest kulą (słońce też). Tym bardziej, że kulista jest Ziemia i firmament – jest to doskonały matematycznie kształt, więc dlaczego księżyc i słońce też nie miałoby być kulami? Dowody będą przedstawione poniżej.

Po pierwsze księżyc nie świeci swoim własnym światłem, ale BLASKIEM (blask – błyszczeć, odblaskiwać, świecić odbitym światłem).

Cytat:
Iz 60:19
(19) Światłością w dzień nie będzie ci już słońce, a blask księżyca nie będzie ci już świecił, lecz Pan będzie twoją wieczną światłością, a twój Bóg twoją chlubą.

Iz 13:10 (10) Gdyż gwiazdy niebios i ich planety nie dadzą swojego światła, słońce zaćmi się zaraz, gdy wzejdzie, a księżyc nie błyśnie swym światłem.
(inne tłumaczenie) tego wersetu: Bo gwiazdy niebieskie i Orion
nie będą jaśniały swym światłem, słońce się zaćmi od samego wschodu, i swoim blaskiem księżyc nie zaświeci.

Hioba 31:26
(26) Jeżeli widziałem światło słoneczne, gdy świeciło, i księżyc, gdy sunął wspaniale,
(inne tłum) (26) Wpatrując się w słońce, co świeci, lub w księżyc, co dumnie przepływa (słońce świeci, a księży tylko przepływa).

Iż 60:29 (19) Światłością w dzień nie będzie ci już słońce, a blask księżyca nie będzie ci już świecił, lecz Pan będzie twoją wieczną światłością, a twój Bóg twoją chlubą.

Ezechiela 32:7 (7) Gdy będziesz gasł, zakryję niebiosa i zaćmię ich gwiazdy. Słońce zasłonię obłokiem, a Księżyc nie zabłyśnie blaskiem.

Mt 24:29 (29) A zaraz po udręce owych dni słońce się zaćmi i księżyc nie zajaśnieje swoim blaskiem, i gwiazdy spadać będą z nieba, i moce niebios zostaną wstrząśnięte.



Czyli w wielu miejscach jasno jest powiedziane, że księżyc świeci, ale swoim blaskiem.
Można również odbicie światła zauważyć po kraterach na księżycu, które rzucają cień zgodnie z kierunkiem światła, które na nie pada. Gdyby księżyc sam świecił, nie tworzyłyby się na nim takie cienie.





A dlaczego świeci tak intensywnie? Bo odległość księżyca do Słońca jest mała (max do 8-10 tys. Km) przy przeciwległym położeniu obu ciał), przez co księżyc skupia na sobie dużo światła.
Pamiętajmy, że księżyc będąc w fazie, w której przypomina chudy rogalik świeci najsłabiej, natomiast przy pełni świeci najmocniej (najmniejsza odległość księżyca od słońca).

A jak to się dzieje, że często księżyc nie jest oświetlony tak, jak powinien być wg oficjalnej nauki? Np. tu:




Widać pełnię (lub prawie pełnię), a księżyc jest obok słońca (co w założeniach heliocentryzmu w ogóle nie jest możliwe, bo jak można widzieć czyjąś „twarz”, gdy świeci mu się na „plecy”?).
a) Można ten fakt wyjaśnić tym, że księżyc świeci swoim światłem lub
b) Słońce czasami jest bliżej ziemi niż księżyc i to tył słońca (dlatego uważam, że jest kulą) oświetla oblicze księżyca.

Znane jest pojęcie super księżyca. Nieraz też słońce wydaje się być większe niż zazwyczaj. Oba te ciała są w bliższej niż zwykle odległości od Ziemi:






Sądzę więc, że czasami księżyc i słońce „mijają” się pod względem bliskości do Ziemi i stąd wynika „dziwne” oświetlenie księżyca w układzie wewnętrznym.

Wcześniej na forum były też zdjęcia, że rzeczy oddalone nie są tak wyraźne jak księżyc ze wszystkimi szczegółami. Ale należy wziąć pod uwagę fakt: księżyc widać w nocy (wszystko wokół jest ciemno, a on jest oświetlony, jak latarką). Gdyby przykładowe widoki były zrobione z tymi samymi założeniami, czyli w ciemności, a jakaś tam daleka góra byłaby bardzo dobrze oświetlona reflektorami – sądzę, że byłaby bardzo wyraźna. W końcu, gdy księżyc widoczny jest w dzień (gdy jest jasno) też nie jest wyraźny, a czasami bardzo mało widoczny (jak zdjęcia).


W ciemnościach oświetlone obiekty widać bardzo dokładnie, jak na powyższym zdjęciu!


Jednak w większej ilości przypadków księżyc jest oświetlony "normalnie" - będąc bliżej Ziemi tak, jak padają na niego promienie słoneczne od tyłu lub z boku, co najłatwiej zaobserwować przy jednoczesnej obserwacji obu ciał (np o zachodzie słońca)




Podsumowując - księżyc jest kulą i wyraźnie odbija promienie słońca, ale ich nie "wytwarza".

Co o tym myślicie?
Very Happy


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez marysia87 dnia Czw 2:18, 15 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ricardo
Gość






PostWysłany: Śro 22:27, 14 Maj 2014    Temat postu:

Księżyc jest mniejszy dużo od Ziemi i widziany z Ziemi jest taki jak się go widzi.

Jaka wielka powinna być zatem Ziemia widziana z księżyca? Powinna być ogromna.

Pod tym linkiem jest zdjęcie Ziemi widzianej z Księżyca które zrobiła sonda.

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy to normalne aby Ziemia widziana z Księżyca miała takie rozmiary jak Księżyc widziany z Ziemi?

Znowu nas oszukują.[/img]


Ostatnio zmieniony przez ricardo dnia Śro 22:30, 14 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bushi




Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 108 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Tarnobrzeg

PostWysłany: Czw 0:56, 15 Maj 2014    Temat postu:

Wielkością księżyca z punktu widzenia ziemi zajmowałem dwa miesiące temu, na podstawie symulatora kosmicznego Orbiter ( posiada dokładny fizyczno matematyczny model układu solarnego), starałem się dociec dlaczego widok księżyca w "realu" zdaje się być większy niż w wymienionym symulatorze.

Według symulatora który basuje na oficjalnych danych matematycznych, księżyc powinien być dwa razy mniejszy podczas obserwacji z ziemi. I tak dokładnie jest wyświetlany w tym programie.

Najpierw starałem się wyeliminować błąd wynikający z tak zwanego powiększenia obrazu, który jest czasem wartością zmienianą dla uzyskania odpowiedniego konta widzenia sztucznej grafiki. Odnalazłem opcje i okazało się że i tak jest ustawiony Zoom + 4x domyślnie , czyli obraz był sztucznie powiększany. Po zmianie na wartość najbardziej realną, księżyc stał sie jeszcze mniej widoczny !!!.

Oczywiście mogą się pojawić opinię że jest to efekt niedoskonałości grafiki, zgadzam się jednak silnik graficzny robi pewne zabiegi w postaci odpowiedniego rendrowania obiektu i mimo że nie widać tekstury księżyca to widać jego obrys a ten jest dużo mniejszy niż zwyczajnie .


Dodam że symulator nie uwzględnia efektu soczewkowego powiększenia poprzez gęstość atmosfery, dzięki temu program nie dokonuje dodatkowego "fałszowania", skalując księżycem w zależności od położenia względem horyzontu.

To daje nam pewność że przy tych danych fizycznych: odległość+średnica obiektu, mamy pogląd jak rzeczywiście wyglądał by księżyc z odległości 384 400 km

Dlaczego tak nie jest ??

Co ciekawe w symulatorach w których nie da się dokonać "podróży na księżyc, widok jego tarczy jest "zadowalający"... Graficy dobierają wielkość do obrazu nieba tak by było wszystko ładnie.

Jednak w orbiterze da się dolecieć na księżyc, czyli księżyc staje się w pełni skalowanym obiektem 3D, a tu oszukiwać się nie bardzo da. Ponieważ gracz by szybko zaobserwował że księżyc powiększa się nienaturalnie w trakcie zbliżania.

Według mnie symulator obnaża pewne fakty :

- księżyc jest bliżej niż nam mówią
- księżyc jest większy niż nam podają
- jedno i drugie jest kłamstwem czyli księżyc jest bliżej i jest mniejszy


Chciałbym wyjaśnić jeszcze dla tych którzy zauważą że księżyc w grze może mieć mniejszą skalę by ułatwić podróżowanie po układzie solarnym.

Tak jest w grach pseudo symulacyjnych, opartych głównie na rozrywce i strzelaniu do kosmitów.
Orbiter jest wyjątkowy , zrobiony przez specjalistów z NASA, jeśli ktoś ma chęć może w czasie rzeczywistym polecieć na księżyc i zajmie mu to dokładnie 3 dni. Na maksymalnie przyspieszonym czasie zajmuje to minutę dlatego widać by było oszukaństwo w skalowaniu dużo szybciej, w Orbiterze odbywa się to naturalnie testowałem i to, ponieważ jest tam fizyka i realizm .

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bushi dnia Czw 1:03, 15 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Waldek S
Gość






PostWysłany: Czw 18:41, 15 Maj 2014    Temat postu:

Poniżej jest film Cejrowskiego z Ekwadoru.
Ciekawe są doświadczenia jakie przeprowadził na równiku, otóż: woda spuszczana z wanny dokładnie na równiku niema żadnego ruch, natomiast jeżeli przesunie wannę za równik to woda ma ruch zgodny z wskazówkami zegara bądź przeciwnie do ruch wskazówek zegara, jeżeli przesunie wannę w drugą stronę.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Pon 14:06, 19 Maj 2014    Temat postu:

Ten film to oszustwo.

Znane już od wielu lat. Pokazałem to na forum biblia.webd.com. Było niezłe zamieszanie. Nie wiem czy post ten jeszcze istnieje! Very Happy

Trik polega na delikatnym ruchu wody w uprzednio przygotowanym kierunku, w zależności od tego, po której stronie równika znajduje się człowiek z tą wodą.

I on wprawia tę wodę w ruch. Jak się dobrze przyjrzymy, to... zobaczymy jak on to robi.

Nawet teoretycznie jest to niemożliwe z powodu ewentualnego błędu pomiaru równika i fizycznej niemożliwości, że woda zareagowałaby odwrotnie na przestrzeni zaledwie kilku metrów.

Po za tym, skoro ziemia się nie obraca, zatem siła Coriolisa nie możne działać na wodę.

Faktem jest, że na obu półkulach woda zakręca się odwrotnie. To jest prawdą i najprawdopodobniej wyjaśnienie sił magnetycznych - woda jest diamagnetykiem jest najbardziej rozsądne, aczkolwiek nie jest to żelazny dowód na to zjawisko.

Z innej beczki, wstawiam rysunek, który pokaże nam WŁAŚCIWE proporcje w Ziemi, które jeszcze nie były omawiane tutaj a wyjaśniają nam bardzo wiele.



Wszytko, co dzieje się nad powierzchnią Ziemi, dzieje się głównie pomiędzy dwiema zakrzywionymi liniami.

Dystans pomiędzy nimi to 100 km czyli sięga do linii Karmana.

Samoloty wznoszą się do 10 km czyli na jedną dziesiątą wysokości pomiędzy zakrzywionymi liniami.

Wystrzeliwane rakiety oraz znany rekord skoczka spadochronowego to nawet nie jest połowa dystansu do linii Karmana.

W takim przypadku przy każdym wzniesieniu się w tym przedziale wysokości zawsze będziemy mieli horyzont na wprost na wysokości oczu.

Wznosimy się na bardzo niewielkie wysokości w stosunku do promienia Ziemi i dlatego niewiele można z tych wysokości zaobserwować.

Innymi słowy, do 50 km to jeszcze co nieco wiemy, ale wyżej to już kłamstwa NASA, które nie jest łatwo zweryfikować, ale NASA nie posiada żadnych dowodów.

ISS według NASA znajduje się pomiędzy 330 km wysokości a 450 km. Gdyby to była prawda, nie widzielibyśmy z ISS aż takiego małego okręgu Ziemi, jak to pokazuje nam grafika komputerowa a nie rzeczywisty obraz z ISS!

Wystarczy spojrzeć na proporcje wykazane na rysunku i już mamy pewne wyobrażenie, jaki łuk Ziemi byłby widoczny z ISS.

ISS byłaby na 3.5 x dystansu pomiędzy powierzchnią Ziemi a linią Karmana - przeciętnie.

Czyli Ziemia powinna być lekko zakrzywiona a nie taka ostra kula z takiego małego dystansu!

Nie wierzmy NASA na ani jedno słowo.

Nie powiedzieli nam do dzisiaj po co zbudowano tę stację, a wiemy że zawsze kłamią.

Odnośnie dystansu Słońca od Ziemi, po głębszym przemyśleniu tematu jest oczywiste, że przy pomocy Internetu i map kątowych nachylenia Słońca można swobodnie obliczać każdego dnia. Wystarczy porównywać kąty, które będą zawsze różne, ale dystans zawsze będzie taki sam.

Czyli do obliczenia potrzebne są nam dwa kąty.

Jeden to kąt padania światła w punkcie w którym się znajdujemy, oraz jakikolwiek kąt w zasięgu światła słońca i już mamy trójkąt i wszystkie jego wymiary.

Muszę wykonać kilka rysunków, które to detalicznie wyjaśnią. Odległość Słońca od Ziemi jest niezmiernie ważna ponieważ także rozbija w puch całą astronomię.

Podaje się nam, że Słońce jest olbrzymie i w wielkiej odległosci, ale dowodów na to nigdzie nie ma.

Widzimy Słońce, które posiada podobną średnicę do księżyca i zaćmienia Słońca niemal zawsze wykazują nam, że średnice obu obiektów są bardzo do siebie podobne.

System obliczenia odległosci Słońca od Ziemi, pomimo zakrzywienia światła słonecznego jest nadal systemem względnie dokładnym i różnice spowodowanie zakrzywieniem promieni słonecznych są bardzo niewielkie i mogą być swobodnie ignorowane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Pią 16:50, 23 Maj 2014    Temat postu:

Nasz brat Seler nieco się zbulwersował i postarał się podważyć, to, co napisałem w moim poście.

Źródło -http://bible.4um.pl/viewtopic.php?f=17&t=128&sid=9ee3c6079f2359442453c7d534e2f510&start=1325

Seler podaje nam jako dowód na dużą odległość olbrzymiego słońca od ziemi film z plaży Cottesloe w Perth ukazujący zachód słońca nad wyspą Rottnest.

Film ten potwierdza nam życie nasze we wnętrzu ziemi, ponieważ gdybyśmy żyli na zewnątrz, nie moglibyśmy widzieć nie tylko całej latarni ale także pełnego wzgórza z jego podstawą, na której owa latarnia stoi.

Wypukłość Ziemi wykluczałaby całkowicie takie ujęcie. Czyli brat Seler podał nam kolejny dowód na to, że żyjemy w środku Ziemi.

Very Happy

Druga kwestia, Seler podaje nam wyniki obliczania czasu dotarcia światła z e Słońca do Ziemi.

Źródło - [link widoczny dla zalogowanych]

Duży błąd, ponieważ odległość Słońca od Ziemi oraz jego średnica to dane zupełnie wyssane z palca.

Zwróćmy uwagę na niepodważalne aspekty.



Jak pisałem w poprzednim poście. muszę nieco zrewidować ten rysunek, który absolutnie nie jest błędny ale zawiera zbyt wiele niepotrzebnych detali.

Kąty padania światła słonecznego są powszechnie znane i istnieje wiele witryn, które ukazują nam owe kąty!

Jak pisałem w poprzednim poście, wystarczą nam dwa kąty padania światła oraz odległość pomiędzy dwoma punktami pokazującymi cień i jego kąt i mamy doskonały trójkąt,w którym znamy jego trzy kąty oraz trzy boki.

Posiadając tyle danych obliczenie odległosci jest dziecinną igraszką i tego nie da się odrzucić czy zanegować.

KAŻDY TO MOŻE SPRAWDZIĆ!!!

Jest to dziecinnie łatwe i obliczenia, jak pokazują poprzednie posty są bardzo podobne.

Brat Seler podał nam linka do witryny - [link widoczny dla zalogowanych] , która stara się udowodnić, że jest inaczej.

Ale witryna ta daje nam taką perełkę.

Cytat:
Pomiar małych kątów jest trudny, gdy wykorzystuje się paralaksę do wyznaczania odległości. Metoda paralaksy może być wykorzystywana jedynie do pomiaru ciał bliskich Ziemi. Słońce jest już zbyt daleko. Jedynie Księżyc, Mars i Wenus są wystarczająco blisko.


TOTALNA BZDURA!

Nie brata Selera ale tej witryny. Very Happy

Ponieważ owe kąty kazdy z nas może OSOBIŚCIE zaobserwować. Jest to kąt pomiędzy Słońcem a Ziemią w punkcie, w którym się znajdujemy.

Jest zupełnym nonsensem, zę ten kat jest tak mały, że nie można go zmierzyć? Nie można zmierzyć 30 do 90 stopni!

Ci faceci, którzy to napisali z pewnością nie mieszkają na Ziemi, ponieważ każdy z nas doskonale widzi, że zimą słońce jest znacznie nizej nad horyzontem a latem jest dużo wyżej.

Czyżby astronomia nie potrafiła dawać sobie rady z takimi dużymi kątami?

Przykro mi, ale dla takich 'astronomów' nie mam zbyt wiele szacunku!

Czyli nasz umiłowany brat Seler w pełni potwierdza wklęsłość Ziemi, ukazując nam bezradność astronomów oraz film potwierdzający fakt życia we wnętrzu Ziemi.

Drogi Selerze... bez obrazy, ale serdecznie ci dziękuję w imieniu miłośników Boga i Prawdy!

Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ricardo
Gość






PostWysłany: Pią 20:22, 23 Maj 2014    Temat postu:

Wiele nad tym myślałem, Henryku, jak sam wiesz. Chcę być dobrze zrozumiany. Nie neguję tego, że mieszkamy we wnętrzu Ziemi.

Wykonywałem również rysunki takie jak zamieściłeś powyżej. Jest jedno ale w tym rysunku.
Rysunek byłby w pełni zasadny, gdyby to odnosiło się do płaskiej powierzchni a jak wiemy Ziemia jest okręgiem wklęsłym czy wypukłym.

Ta niebieska linia na dole trójkąta, musiałaby by być cięciwą okręgu Ziemi a nie samą Ziemią.

W tej chwili jest narysowane tak jakby Ziemia była płaszczyzną a wiadomo że nie jest, więc z tego rysunku nic nie obliczmy.

Może gdyby Ziemia była płaska (jak na rysunku) , to tyczka również wyznaczyłaby taki sam kąt jak na równiku (90 stopni), podczas gdy Słońce jest w Zenicie?

Fakt jest taki że tyczka wyznaczy jakiś kąt ale trzeba uwzględnić okrąg Ziemi i może ten kąt z tego wynika?

Linia łącząca punkt przecięcia się promienia słonecznego z Ziemią, wyznaczona przez tyczę (ta niebieska na dole) z punktem na równiku podczas Zenitu, to cięciwa okręgu a nie Ziemia (bo musiałaby być płaska)

Nie możemy brać pod uwagę kąta wyznaczonego przez tyczkę na Ziemi, bo kąt ten w dużej mierze, będzie wynikał z okręgu Ziemi i wprowadza to błąd i nie można na tej podstawie wyliczać odległości do Słońca.
To byłoby w pełni zasadne, gdyby Ziemia była płaska.
Mam nadzieję że zrozumiale przedstawiłem swój punkt widzenia?
Jeśli niezrozumiale, to dorysuj Ziemię na tym wykonanym przez Ciebie rysunku, bo ta linia niebieska to cięciwa Ziemi.
Dorysuj na tym rysunku Ziemię a zobaczysz o co mi chodzi. Zobaczysz jaki rzeczywisty kąt wyznacza tyczka i czy rzeczywiście kąt na równiku ma 90 stopni w stosunku do Ziemi. To nie są niuanse bo każdy stopień wpływa bardzo na wyliczenia przyprostokątnej w tym wypadku mającej określić odległość Ziemi od Słońca.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Sekcja priorytetowa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36, 37, 38  Następny
Strona 35 z 38

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin