Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy Biblia informuje nas o pustej ziemi?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Sekcja priorytetowa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 18:58, 30 Mar 2013    Temat postu:

.
Gdzie mieszka Bóg? – w Niebie.

I.
[b]Gen.1/1-2 [BW]
(1) Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię. (2) A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód.[/b]


II.
Gen.1/3-5 [BW]

(3) I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się światłość. (4) I widział Bóg, że światłość była dobra. Oddzielił tedy Bóg światłość od ciemności. (5) I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień pierwszy.

III.
Gen.1/6-8 [BW]

(6) Potem rzekł Bóg: Niech powstanie sklepienie pośród wód i niech oddzieli wody od wód! (7) Uczynił więc Bóg sklepienie, i oddzielił wody pod sklepieniem od wód nad sklepieniem; i tak się stało. I nazwał Bóg sklepienie niebem. I nastał wieczór, i nastał poranek - dzień drugi.


Na początku Bóg stworzył niebo i ziemie. Wydaje mi się że po tak obszernym rozwinięciu tematu Pustej Ziemi Pierwsze słowa w Księdze Rodzaju zaczynają być zrozumiałe.
Co oznacza „ Bóg stworzył niebo i ziemię” ?
Niebo oznacza świat wewnętrzny, ziemia świat zewnętrzny na naszej planecie.

Źródło :http://my.opera.com/bbc-poland/blog/show.dml/56942792

Bóg oddziela światłość od ciemności – Po tym dniu mamy już pierwszy dzień i noc. Oddzielenie światłości od ciemności ma jeszcze inny aspekt jest to oddzielenie dobra od zła.
Ziemia w pierwszym stadium stwarzania była jak bańka mydlana (kulista powłoka wodna wewnątrz pusta). Jak wiemy z własnych obserwacji taka bańka nie utrzymuje cały czas jednakowego kształtu – i taki też opis ziemi mamy na samym początku. W kolejnym dniu Bóg nadaje ziemi stałą strukturę – w bańce wodnej zostaje pośrodku utworzone przez boga sklepienie (trwała powłoka). Powłoka ta i wnętrze ziemi zostaje nazwane Niebem.

Księga Henocha jest relacją z pobytu Henocha w Niebie – we wnętrzu naszej planety.
Objawienie Jana opisuje nam też pobyt Jana w Niebie.

[Ap.4/1]
(1) Potem ujrzałem: Oto drzwi otwarte w niebie, a głos, ów pierwszy, jaki usłyszałem, jak gdyby trąby mówiącej ze mną, powiedział: Wstąp tutaj, a to ci ukażę, co potem musi się stać.


[Ap.19/11-13]
(11) I widziałem niebo otwarte, a oto biały koń, a Ten, który na nim siedział, nazywa się Wierny i Prawdziwy, gdyż sprawiedliwie sądzi i sprawiedliwie walczy. (12) Oczy zaś jego jak płomień ognia, a na głowie jego liczne diademy. Imię swoje miał wypisane, lecz nie znał go nikt, tylko on sam. (13) A przyodziany był w szatę zmoczoną we krwi, imię zaś jego brzmi: Słowo Boże.

W apokalipsie i ewangeliach mamy mnóstwo wersetów dotyczących nieba. Wszystkie te wersety mówią o otwarciu się nieba i przybyciu kogoś z nieba na ziemię.

Nawet na niemieckich mapach z II WŚ mamy opisane terytoria wewnątrz ziemi jak (Shambala – miasto Bogów czy Asgard – miasto Bogów ). Także wschodnie religie umiejscawiają Niebo w środku ziemi.

Sprawa Nieba zaczyna być coraz wyraźniejsza. W świetle tych informacji takie słowa Isusa jak „Niebo jest tronem Boga a ziemia podnóżkiem” nabierają innego wymiaru.



Obraz Boga jaki znajduje się w książce - Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego - Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów









.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 13:19, 01 Kwi 2013    Temat postu:

A teraz zobaczmy na grafikę komputerową zrobioną na podstawie zdjecia satelitarnego.

Ta grafika dotyczy .....mapy pogody.

Ale co na niej zauważamy ciekawego?

Układ chmur na biegunie północnym , jest to bardzo charakterystyczny układ chmur dla otworu gdzie zdążają i są skierowane chmury...do tzw. wejścia północnego do wnętrza ziemi.



Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lusia




Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 73 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: W-wa

PostWysłany: Pon 15:21, 01 Kwi 2013    Temat postu:

ja znalazłam taki tekst-moze panowie to wam bedzie pomocne... Smile



Zaczarowane jezioro
Lokalizacja jezior Tierie-Chol i Torie-Chol

Ruiny tajemniczej twierdzy na jeziorze Tierie-Chol

Trasa ucieczki A. F. Ossendowskiego z ZSRR poprzez Sajany i Urianchaj - po drodze znalazł się on także nad jeziorem Tierie-Chol, gdzie po raz pierwszy usłyszał o podziemnym państwie Agharty...

Siergiej Kożuszko


Na południowym-wschodzie Tuwy, niemal na granicy z Mongolią , na wysokości 1300 m znajduje się jedno z najpiękniejszych i jednocześnie zagadkowych miejsc na Syberii – jest to jezioro Tierie-Chol po rosyjsku, a po chałcha-mongolsku Tere-Chöl, które znajduje się na 50°37’32” N - 097°23’40” E.


Niecodzienne odkrycie


W roku 1891 pracownik Milusińskiego Muzeum – Dimitrij Kłemienc – etnograf i krajoznawca, którego zesłano na Syberię za działalność wywrotową, zorganizował ekspedycję badawczą do północnej Mongolii i Uriachańskiego Kraju. Na początku maja, badacze dostali się do tuwińskiej osady Kungurtug. Znalazłszy przewodnika, D. Kłemienc oświadczył mu, że zamierza iść na zachód. Miejscowi zaczęli odciągać Kłemieńca od tego zamiaru, tłumacząc to tym, że tam w odległości trzech godzinach drogi znajduje się jakieś jezioro, które jest chronione przez groźne duchy. Taka informacja bardzo zainteresowała uczonego, i już na drugi dzień podziękowawszy za usługi najętemu przewodnikowi, podróżnicy ruszyli w tą stronę, gdzie spodziewali się znaleźć zagadkowe jezioro.


Według dzienników D. Kłemienca, dwie trzecie drogi przeszli stosunkowo szybko, a kiedy do jeziora pozostały jakieś dwa-trzy kilometry, w grupie zaczęły się problemy, jakby to jakaś niewidzialna siła chciała ich nie dopuścić obcych do tego miejsca. Jeden z koni potknął się o pień cedru i złamał nogę. Przyjaciel D. Kłemienca – I. Szajdurow wpadł do głębokiej jamy zakrytą krzewami i zdrowo się poharatał. Kiedy wreszcie zza rzadkich zarośli pokazała się żółtawa gładź jeziora, konie stanęły i nie chciały ruszyć dalej. Wobec tego podróżnicy zabrawszy prowiant udali się w kierunku niskiego, pociętego mnogimi dopływami brzegu jeziora. Przed nimi połyskiwało mętnie zwierciadło dużego zbiornika wodnego, na środku którego ujrzeli oni wyspę, a na niej ruiny jakichś budowli.


Co ukrywają mętne wody?


Poza oddziałkiem D. Kłemienca były w tym zadziwiającym miejscu jeszcze dwie inne ekspedycje, które zamiast wyjaśnień przyniosły wciąż nowe zagadki i tajemnice, na które nie ma jak dotąd żadnej odpowiedzi. Pewnego dnia podróżnik Antoni Ferdynand Ossendowski usłyszał od jednego z tubylców legendę o tym, że do XVII wieku była tam wysuszona przez wiatry dolina, w której środku znajdowała się chińska twierdza. Pewnego razu dowódca twierdzy obraził miejscowego lamę, a ten przeklął mieszkańców wojskowej osady. Jeszcze tego samego dnia w dolinie zaczęły bić podziemne źródła, które w kilka godzin zatopiły całą okolicę i utopiły wielu wojowników cesarza Chin. I co ciekawe, legenda ta znalazła swe potwierdzenie w latach 80. XX stulecia, w jednej z hipotez radzieckiego uczonego.


Udowodnił on, że Tierie-Chol jest sztucznego pochodzenia, i około 1000 lat temu przebywający tutaj Ujgurzy w celach obronnych zatopili dolinę.
Szamani z osady Kungurtug uważający się za obrońców jeziora z pokolenia na pokolenie przekazują sobie legendę o lamie Baczi – dziwnym starcu, który przeżył co najmniej 500 lat na górze Keżedze w „ognistej jurcie”. Zgodnie z legendą, starzec Baczi strzegł znajdujące się pod dnem jeziora tajne wejście do podziemnego świata. Lama ten posiadał niezwykłe moce i możliwości – mógł chodzić po powierzchni Tierie-Chol, lewitować w powietrzu, zamieniać się w wilka, rysia czy jesiotra. Pewnego razu na Bacziego medytującego na brzegu jeziora napadł oddział wojowników z plemienia Eczików. Jeden z napastników zamachnął się na niego pałą i w tej samej chwili lama wyciągnął do niego ręce: rozległ się łoskot gromu, a wojownicy zamienił się w kamienne głazy, które powoli zsunęły się w wody jeziora. Natomiast sam Baczi rozgoryczony wojowniczością ludzi uszedł do podziemnego świata. potwierdzają to podanie skanowania dna jeziora przy pomocy echosondy. Prace te prowadzono w latach 80. i faktycznie, potwierdziły one istnienie przybrzeżnej ławicy wielkich kamieni, a także zagadkowego otworu znajdującego się 3 km od wyspy Por-Bażyn (dosł.: gliniany dom), którego nie udało się odkryć płetwonurkom penetrującym wody tego jeziora…


Tajemnice ruin twierdzy


Ruiny glinianych umocnień na wyspie Por-Bażyn od stulecia przyciągają zainteresowanie uczonych. Cytadela jest zbudowana na planie prostokąta, z poplątanym labiryntem budynków, przypominającą buddyjską mandalę – sakralne schematyczne wyobrażenie czy konstrukcja wykorzystywana w buddyjskich (i lamaickich) praktykach religijnych. Badania archeologiczne potwierdziły, że twierdza ta została zbudowana w VIII wieku przez Ujgurów, którzy przyłączyli do swych ziem południe Tuwy i terytorium Sajano – Ałtaju. Ale dalej już tak łatwo nie poszło. Chodzi o resztki konstrukcji architektonicznych, których ruiny znajdują się na wyspie. Budowle te można uznać za kompleks pałacowy jak i świątynny.


Jeszcze w latach 50. XX wieku członkowie ekspedycji archeologicznych znaleźli na wyspie fragmenty akweduktu – jednego z najstarszych na planecie. Ściany złożonych konstrukcji fortyfikacyjnych były pokryte jakimiś znakami, które jak później to ustalono, miały bardzo ważne znaczenie ezoteryczne, a wiele z nich było podobnych do symboli, które znaleziono w miastach należące do cywilizacji… Majów! Na początku tego tysiąclecia, irkucki badacz Igor Władysławowicz Bierdnikow wysunął hipotezę, że budowle kompleksu sakralnego Por-Bażyn są wyobrażeniem mapy gwiezdnego nieba, która dokładnie ukazuje znaki Zodiaku. To naprowadziło uczonego na myśl, że na wyspie znajdowało się kiedyś obserwatorium astronomiczne.


Osobliwie u miejscowej ludności z twierdzą Por-Bażyn jest związane podanie o podziemnych tunelach, w których można obejść całą Ziemię dookoła (skąd to znamy? – dop. tłum.), i w których ukryte są nieprzebrane skarby prawodawców-założycieli dawniej wielkiego cesarstwa ujgurskiego. I faktycznie, jeszcze w ubiegłym wieku, archeolodzy penetrujący te ruiny napotykali na wpółzawalone i częściowo zasypane wejścia do podziemi, do których jeszcze nikomu nie udało się wejść. W opinii uczonych, twierdza padła w wyniku oblężenia nieprzyjaciół w połowie XVIII wieku, a jej mieszkańcy przed swoją śmiercią zdołali schować swe skarby w podziemnych kryjówkach.


Wrota do Szamballi

W ciągu stuleci, starszyzna plemion zamieszkujących brzegi jeziora Tierie-Chol twierdziła, że na wyspie znajdują się Północne Wrota do świętej Szamballi. Miejscowe podania naszpikowane są relacjami o tajemniczych przybyszach „w przepięknych, lśniących szatach” przybywających od strony jeziora i przepowiadających ludziom ich losy, a także przestrzegający ich przed nieprzemyślanymi i ryzykownymi postępkami. Legendy mówią, że mniej więcej do połowy X wieku, u szamanów czujących nadchodzącą śmierć istniał obrzęd, w czasie którego siadali oni do czółna i na zawsze odpływali w stronę wyspy. Urianchajczycy mówili w takich przypadkach, że szamani odchodzili „do świetlistego świata”.


W latach 70. i 80. na wyspie istniała spółdzielnia rybołówstwa, której pracownicy niejednokrotnie byli świadkami niezwykłych zjawisk. I tak w lecie 1981 roku, łódka w której znajdował się rybak Donzum Mon-gusz-ooł w czasie jasnej i bezwietrznej pogody została naraz przychwycona przez silny wir wodny. W ciągu minuty, rybak wraz z drewnianą łodzią został skierowany w stronę wyspy i wrzucony do jakiejś ciemnej groty uchodzącej w głąb Tierie-Chol i do połowy zalanej wodą.


Naraz gdzieś w głębinach groty zajaśniało mleczno-białe światło, którego jasność narastała z każdą sekundą. Na jego tle zaczęły pokazywać się sylwetki, które dosłownie parowały w powietrzu. W tym samym czasie jakaś nieznana siła zaczęła wciągać rybaka w głąb groty. Przerażony Donzum zaczął ostro pracować wiosłami i czym prędzej opuścił grotę i wydostał się na lustro wody jeziora…


…W nasze dni setki turystów zwiedzają Tierie-Chol, żeby zachwycić się niezwykłym pięknem tego miejsca, zapoznać się z jego bogatą historią, tajemnicami narodów Azji Centralnej, a także posłuchać dziesiątków legend i podań o jeziorze dającemu początek wielkiej syberyjskiej rzece Jenisej…



Właściwie nie zająłbym się przekładem tego artykułu, gdyby nie wzmianka o A. F. Ossendowskim i Szamballi – a właściwie o Agharcie, która jest podziemnym państwem istot ludzkich, którzy uciekli do podziemi 60.000 lat temu – być może przed skutkami wybuchu superwulkanu na jeziorze Toba (Indonezja). Dla mnie to jest poniekąd sprawa rodzinna, jako że mój dziadek ze strony matki – Franciszek Baranowicz – osobiście znał Ossendowskiego i twierdził że to, co opisywał on w swych książkach jest prawdą.


Ossendowski faktycznie uciekał przed bolszewikami z Krasnojarska poprzez Sajany i Urianchaj do Ulisutaju w Mongolii. To właśnie na tym odcinku swej drogi spotkał się z legendami o Agharcie. Opisuje on to w Rozdziałach VIII - XIII swego bestsellera „Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów” – w których opowiada on o swej podróży m.in. do „świętego” jeziora Teri-Nur. Trudno powiedzieć, czy chodzi tutaj o Tierie-Chol czy o jezioro o podobnej nazwie – Torie-Chol albo Döröö-Nuur, które położone jest na 50°02′N - 095°04′E, jednakże nie ma na nim żadnych wysp, a zatem na pewno idzie tu o jezioro Tierie-Chol. Czyżby to było właśnie jezioro Nogan-cool (Nogan-kuul), o którym wspomina Ossendowski w Rozdziale XIX swej powieści.


Wedle Ossendowskiego, to właśnie ludzie zamieszkujący brzegi rzeki Amył (jeden z dopływów Jenisieju) opowiedzieli mu legendę o ludziach, którzy uciekając przed hordami Dżyngiza-chana uciekli do podziemnych jaskiń i stąd powstała Agharta, zaś w pobliżu jeziora Nogan-kuul tamtejsi Sojoci pokazali mu jaskinię, która miała być wejściem do tego państwa podziemnego. Co więcej, pisze on o paśmie Arszanów, gdzie wydobywają się opary siarkowe i znajduje się jaskinia, w której – wedle napisu runicznego<if>[1]<endif> - znajduje się WEJŚCIE DO PODZIEMNEGO PAŃSTWA AGHARTY. I faktycznie, niedaleko na wschód południowy-wschód od jeziora znajduje się miejscowość Tarys-Arżan. Nazwa fonetycznie podobna właśnie do Arszanu… Co ciekawe – miejscowości o tej nazwie nie ma na mapach współczesnych – znalazłem ją na mapie radzieckiej z 1968 roku! To znaczy, miejscowość istnieje, ale jej nazwa brzmi Tayrisin-Arshan! Znowu Arszan! A zatem Arszany to nie tylko okolice Bajkału, ale także okolice innego jeziora – właśnie Tierie-Chol vel Nogan-cool!


A to oznacza jeszcze jedno, a to mianowicie – że uczeni radzieccy usiłowali się dobrać do Północnych Wrót Agharty i poszukiwali ich we właściwym miejscu, które wskazał im A. F. Ossendowski w swej powieści. Ale zasadnicze pytanie brzmi: czy Ossendowski nie podał w niej fałszywych danych po to, by właśnie zmylić komunistów? Coś takiego jest możliwe, więc nie cieszmy się przedwcześnie… Szczególnie, że inni badacze wskazują na okolice Bajkału, jako miejscowości, gdzie mogą znajdować się Północne Wrota Agharty.


A zatem sprawa ta jest nadal otwarta.


Źródło – „Tajny XX wieka” nr 46/2011, ss. 32-33


Przekład z j. rosyjskiego –
Robert K. Leśniakiewicz &copy;

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lusia dnia Pon 17:06, 01 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 20:43, 01 Kwi 2013    Temat postu:

NIe pamiętam żeby oglądała te fily więc je wrzucam

http://www.youtube.com/watch?v=sy-bi5H0CZ4
Ten film ma 5 części.

http://www.youtube.com/watch?v=ekDWZzWUG3s

http://www.youtube.com/watch?v=G7pizNtBp6A

Warto zobaczyć

http://www.youtube.com/watch?v=NxlDkX3IE-8
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 10:56, 02 Kwi 2013    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=5ENhWIFNSgo dźwięki z wnętrza ziemi?
Czytam ten post już od jakiegoś czasu. Kiedyś zajmując się ezoteryką też otarłem się o ten fenomen i tajemnicę, która przez jakiś czas mnie inspirowała. Byłem nawet w Tybecie, ale za słabo się do tego przygotowałem i nic nie znalazłem. Podpadłem jakiemuś chińskiemu notablowi i kazano mi się stamtąd wynosić, grożąc w razie nie wykonania rozkazu, więzieniem i tyle miałem z tej „wycieczki”. Spotkałem kilku dziwnych ludzi i trochę potrenowałem z mieczami, ale też pokazano mi kilka fajnych potraw, więc nie byłem tak do końca zawiedziony tą „wycieczką”. Poznani tam ludzie żyją niby na ziemi, ale to inny świat. Daleki od naszego, a ich wierzenia w te wszystkie smoki, węże i inne paskudztwa bardzo nawet mnie (wtedy) „ezoteryka” i tarocistę odrzucały i nie bardzo mogłem się przełamać do tych rytuałów oddających im cześć, więc mnie olali i nie byli szczerzy w rozmowach, a ich wyżsi kapłani też jakoś dziwnie na mnie reagowali. Zwiedziłem kilka klasztorów w górach takich w części w wykutych skałach. Dziwne to miejsca. Naładowane jeszcze dziwniejszą energią. Pomimo, że mnisi (tak jak księża katoliccy) dziwnie mówili i jeszcze dziwniej się zachowywali, ale to było moje odczucie. Niby dobrzy i starający się żyć w zgodzie z naturą i pomocni ludziom lecząc ich z chorób, ale to wszystko było powiązane z tymi rytuałami i oddawaniem czci ich bogom i duchom byłych kapłanów, mnichów buddyjskich, oraz jakimś energiom i starodawnym bogom. Nie żebym był wyznawcą kabalistycznych duchów i bogów tych blisko i daleko wschodnich. Wiedziałem jednak, że wiele rytuałów działa czy ktoś w nie wierzy czy nie. Problemy zawsze się pojawiały. Zabawa z tymi siłami była, (co dość szybko załapałem) na zasadzie pracy małpy na komputerze sterującym elektrownią atomową. Można małpę nauczyć naciskania kilku klawiszy i system Windows odpali, jednak już małpa nie napisze programu i nic oprócz wyuczonych kilkunastu kombinacji potrzebnych do odtworzenia jakichś już jednak niezrozumiałych dla niej działań tych programów i ich celom. Podobnie człowiek zajmujący się parapsychologią wywoła zjawiska, ale jak myśli, że nad nimi panuje to jest jak ta małpa. Nic nie jest w stanie zaplanować, poddać swej woli i zarządzani tymi siłami, więc te siły zarządzają i kierują nim. Zastanawia mnie, dlaczego zajmujecie się tym tematem. Do czego zmierzacie i co chcecie ujawnić, co pomoże nam lepiej zrozumieć biblię i Boga. Macie u mnie duży kredyt zaufania i miałem nadzieję pogłębić swoją świadomość i wiedzę o Bogu i tym, co do nas mówił poprzez biblię, która jest w wielu miejscach przekłamana, zagubiona i niekompletna. To wiem, ale jak to zrozumieć i naprawić już nie wiem. Nie mam zielonego pojęcia, co chcecie nam tutaj naprawdę życzliwym wam ludziom powiedzieć. Do tej pory zmierza to w stronę promocji nauk n.age, Wing Makers, daleko wschodnich nauk wyznaniowych i, że są dobre demony, a więc wszystko to, co biblia w jakimś dość wyraźnym przekazie potępia i przed czym nas ostrzega. Proszę napiszcie gdzie tym tematem idziecie. Napiszcie to w miarę wyraźnie, ponieważ ja się pogubiłem, a temat znam od początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy się tym zajmowałem. W moich zainteresowaniach były jeszcze syreny (męskie i damskie) i ich też związkach z zamieszkałą wewnątrz ziemi potężną rasą mająca wielkie moce paranormalne. Nie wiem gdzie ten temat prowadzi.
Znam kilka technik medytacyjnych przy pomocy, których można się skontaktować z tymi bytami i z nimi porozmawiać. Na ogólnym forum o tym nie napiszę, ale w celach badawczych mogę na pw. wysłać kilka tych opisów naprawdę łatwych technik, które może praktycznie każdy wykorzystać, czy jednak ma to jakiś sens? Czy zbliży nas to do Boga i Jego Syna Chrystusa? Wydaje mi się, że nie, ale może się mylę.
Pozdrawiam serdecznie
ZAMOS
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 11:22, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Zamos nie wysyłaj nikomu tych technik medytacyjnych i sam ich też nie używaj. Bo ten temat prowadzi w bardzo złym kierunku. Wszystkich myślących o praktykowaniu medytacji, świadomego snu i wszystkich podobnych technik mających "rozwijać naszą świadomość i osobowość" odsyłam do tej audycji radiowej będącej świadectwem osoby, która za bardzo się wgłębiła w ten temat a potem miała problemy z wycofaniem się. Polecam wszystkim przesłuchanie do końca - pozwala otworzyć oczy na to czym te techniki są:

[link widoczny dla zalogowanych]

a wątek ten w żadnym stopniu nie popiera new age.
Chodzi o to, że jak będziemy wiedzieć o czymś takim jak pusta ziemia i będziemy mięli świadomość, że zamieszkują ją istoty raczej nam nieprzyjazne (co wynika z twojego opisu również) to nie damy się nabrać w "zbawców" w latających w spodkach - co jest szeroko przedstawiane w różnych mediach (teledysk o którym wcześniej pisałem, wiele filmów pokazuje, że UFO ma nas uratować przed zagładą) i nie damy się zwieść.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 12:09, 02 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cyryl




Dołączył: 05 Paź 2010
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 157 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 14:25, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Cytat:
Isus zstąpił do otchłani - List Judy!


Ciekawy aspekt. Moje przemyślenia w tej kwestii są takie:

Być może Isus wstpił do othłani i przerowadził tam kampanie wojskową aby zniszczyć wpływy mieszkańców othłani wśród mieszkańców ziemi.

Przegrana wojna z Isusem Chrytusem, przez potomstwo wężą mogło być wypełnieniem proroctwa:
"I ustanowię nieprzyjaźń między tobą a kobietą, między twoim potomstwem a jej potomstwem; ono zdepcze ci głowę, a ty ukąsisz je w piętę."Księga Rodzaju rozdz.3 wers 15

Potomostwo wężą skazało Isusa na śmierć, ale Ten zmartwychwstał - ukąszenie w pięte.
Isus Chrytus z aniołami zniszczył całą infrastrukturę oraz armie othłani, na wiele wieków uniemożliwiająć im kontrolę nad ziemią - zmażdzenie pięty.

Tak więc Ewangelia mogła bez przeszkód rozwijać się po świecie, gdyż mieszkańcy othłani liżali rany po militarnej konfrontacji z Isusem.

Zdobywanie ponownie politycznej władzy nad narodami ziemii, przez mieszkańców otchłani było zatem mozolne.

Przecież po upadku Rzymu, nastapiło w sferze technologii oraz administrowania państwem wyraźne zapóźnienie cywilizacyjne. Gdy w czasie swojej świetności Rzym był wstanie wytawić 500 tys. zawodowa armie plus wojska sprzymierzone, i to przez długi okres czasu, to przez kilka wieków wystawienie kilkudziesięcznotysięcznej armii na krótki okres czasu było trudne.

Dopiero Napoleon ponownie stworzył ponad półmilioną armie - był on masonem 33 stopnia. Posiadał niesomowitą wiedzę militarną a także w zakresie prawa i administrowania państwem. Czyżby jako mason 33 stopnia był szkolony przez mieszkańców otchłani???

Także jego śmierć jest tajemnicza. Zginął samotnie na odludnej wysepce. Czy aby na pewno zginąłoł. Przecież jego panowanie na trwałe zmieniło system prawny i kształt państw zachodnich. Zwiększył rolę państwa, oraz skuteczność państwa kosztem wolności osobistej. Ponadto zapoczątkował wyścig zbrojen i zaangażownie sporej części obywateli w sprawy militarne - poprzez zwiększenie liczebności armii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 15:59, 02 Kwi 2013    Temat postu:

wnioski jakie przedstawia BBC Poland prowadzą w bardzo złym kierunku. W to samo wierzą w Watykanie biorąc pod uwagę Plac ,,św Piotra" i co przedstawia - że ten ,,dobry" jest we wnętrzu Ziemii i jego chcą przedstawić jako ,,zbawiciela" z niebios, jemu służą od samego początku. ,,Romantyczny buntownik, który sprzeciwił się tyranii Boga dając ludziom oświecenie" - jak to ktoś powiedział/napisał.

To są błędne, niebezpieczne, gnostyckie wnioski. Zamos ma rację - dowody dowodami, ale trzeba wyraźnie pisać do czego to prowadzi:

1 wnętrze Ziemii jest puste - jesteśmy okłamywani,
2 zamieszkują ją upadłe anioły z ich przywódcą,
3 te demony ZWODZĄ ludzi poprzez ruch new age, ezoterykę, ufo, watykan i rządy państw, stawiając siebie w roli wybawicieli a ich przywódcę jako boga

pierwszy punkt jest starannie ukrywany, ale tu zostało to obnażone. To chyba bardziej szokujące niż ewolucja i heliocentryzm razem wzięte, bo prowadzi do prawdy o demonach i to jest tak niebezpieczne! Aby nikt nie wziął pierwszego z upadłych za Chrystusa!

I zbyt intensywne zainteresowanie tematem również nie prowadzi do Isusa. Zamos pisał, że samo oglądanie jakichś ezoterycznych obrazów może prowadzić do nawiązania kontaktu , a te buddyjskie ryciny skądś ci mnisi otrzymali.

Trzeba o tym przypominać!

Bo dowodów jest mnóstwo a jak ktoś zaprzecza faktom, to nawet podróż do wnętrza Ziemii go nie przekona. Ew. Jana 6: 41-45. Czy jest sens ciągnąć temat dalej?

No i gdzie Isus patrzył przy łamaniu chleba składając dziękczynienie Ojcu, czy modląc się, np. Ew. Jana 11: 41? W góre, czy w dół? Skąd zstąpił Duch i usłyszano głos w Ew. Marka 1:9-11? Gdzie w takim razie mieszka prawdziwy Bóg?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 16:00, 02 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 19:35, 02 Kwi 2013    Temat postu:

posłaniec napisał:
wnioski jakie przedstawia BBC Poland prowadzą w bardzo złym kierunku. W to samo wierzą w Watykanie biorąc pod uwagę Plac ,,św Piotra" i co przedstawia - że ten ,,dobry" jest we wnętrzu Ziemii i jego chcą przedstawić jako ,,zbawiciela" z niebios, jemu służą od samego początku. ,,Romantyczny buntownik, który sprzeciwił się tyranii Boga dając ludziom oświecenie" - jak to ktoś powiedział/napisał.

To są błędne, niebezpieczne, gnostyckie wnioski. Zamos ma rację - dowody dowodami, ale trzeba wyraźnie pisać do czego to prowadzi:

1 wnętrze Ziemii jest puste - jesteśmy okłamywani,
2 zamieszkują ją upadłe anioły z ich przywódcą,
3 te demony ZWODZĄ ludzi poprzez ruch new age, ezoterykę, ufo, watykan i rządy państw, stawiając siebie w roli wybawicieli a ich przywódcę jako boga

pierwszy punkt jest starannie ukrywany, ale tu zostało to obnażone. To chyba bardziej szokujące niż ewolucja i heliocentryzm razem wzięte, bo prowadzi do prawdy o demonach i to jest tak niebezpieczne! Aby nikt nie wziął pierwszego z upadłych za Chrystusa!

I zbyt intensywne zainteresowanie tematem również nie prowadzi do Isusa. Zamos pisał, że samo oglądanie jakichś ezoterycznych obrazów może prowadzić do nawiązania kontaktu , a te buddyjskie ryciny skądś ci mnisi otrzymali.

Trzeba o tym przypominać!

Bo dowodów jest mnóstwo a jak ktoś zaprzecza faktom, to nawet podróż do wnętrza Ziemii go nie przekona. Ew. Jana 6: 41-45. Czy jest sens ciągnąć temat dalej?

No i gdzie Isus patrzył przy łamaniu chleba składając dziękczynienie Ojcu, czy modląc się, np. Ew. Jana 11: 41? W góre, czy w dół? Skąd zstąpił Duch i usłyszano głos w Ew. Marka 1:9-11? Gdzie w takim razie mieszka prawdziwy Bóg?


Krytykujesz Watykan i ich hierarchów że realizują scenariusz demonów zwodząc wiernych. A przecież ten "Watykan" ustalił kanon biblijny czyli zbiór pism które są dla nas źródłem wiedzy o Bogu o Zbawicielu i wydarzeniach sprzed 2000 lat. Ba nawet na pisma z kanonu ustalonego przez "Watykan " powołujesz się w swoim poście a mnie zarzucasz obranie złej drogi.
Wierze Boga i wierze w Isusa gdyby było inaczej to dzisiaj razem z rabarbarem i jemu podobnymi osobnikami krytykował bym to co tutaj sam piszę.
Druga sprawa to taka że zapewne źle interpretujesz pojecie Nieba.
Niebo tak jak masz podane w Księdze Rodzaju to przestrzeń, miejsce wewnątrz ziemi. To co jest nad naszymi głowami to nieboskłon. Na nieboskłonie masz księżyc, słońce i gwiazdy. Niebo i nieboskłon to dwa różne pojęcia. [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Nieboskłon[/url]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 21:21, 02 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 22:51, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Tu mamy kolejną fotę tym razem z Tybetu, przedstawiającą konstrukcję ziemi ze słońcem w środku:



a tu dla ciekawości mapka tego regionu:



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 22:54, 02 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:38, 02 Kwi 2013    Temat postu:

posłaniec napisał:

I zbyt intensywne zainteresowanie tematem również nie prowadzi do Isusa. Zamos pisał, że samo oglądanie jakichś ezoterycznych obrazów może prowadzić do nawiązania kontaktu , a te buddyjskie ryciny skądś ci mnisi otrzymali.

Trzeba o tym przypominać!

Bo dowodów jest mnóstwo a jak ktoś zaprzecza faktom, to nawet podróż do wnętrza Ziemii go nie przekona. Ew. Jana 6: 41-45. Czy jest sens ciągnąć temat dalej?



Temat jeszcze nie jest skończony,

Co jeszcze mamy:

1. mamy do omówienia kwestię potopu a dokładnie wód potopu wg. Hovinda

2. Mamy wersety na temat zródeł otchłani.

3. mamy do omowienia to juz jest wniosek- kwestia chronologii Biblijnej tej oficjalnej

4. data potopu,

5. gdzie był raj

6. czy ktoś w historii wyszedł (jakaś narodowość) z wnętrza ziemi

7. nietypowe dowody archeologiczne wywracające oficjalną historię

8. Dlaczego mapa Mercatora została "zdjeta" z piramidy w Gizie?

9. Kim są słowianie, skąd pochodzą

10. skąd pochodzi pismo runiczne

11. dlaczego mur "chiński" jest skierowany w kierunku Chin?

12. kim był Abraham

13. o czym świadczy alfabet paleohebrajski

To tak z "grubsza" ale wszystkie tematy są konsekwencją istnienia "pustego" wnętrza ziemi.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 1:06, 03 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 7:27, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Okazuje się że pogląd o "pustej" ziemi, był jedynym poglądem o konstrukcji ziemi ... funkcjonującym do końca XVIII wieku albo bliżej.

To za sprawą "naukowców" , wprowadzono dzisiejszy oficjalny pogląd tzw "pełnej" ziemi.

Cytat:
The Hollow Earth hypothesis proposes that the planet Earth is either entirely hollow or otherwise contains a substantial interior space. The hypothesis has been shown to be wrong by observational evidence, as well as by the modern understanding of planet formation; the scientific community has dismissed the notion since at least the late 18th century.



[link widoczny dla zalogowanych] warto przeczytać całego arta.

a to ciekawostka, najlepszy jest napis pod fotą:




Kaplica, dzwonnica i pokutne łóżka na wyspie Station .
Dzwonnica stoi na kopcu, który jest miejscem pierwotnej jaskini, która według różnych mitów jest wejście, które prowadzi do wnętrza ziemi, do miejsca czyśćca .
Jaskinia jest zamknięta od 25 października 1632.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 7:32, 03 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 9:45, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Opuszczone miasto Ordos w Chinach. A właściwie pozbawione mieszkańców a mimo to wciąż rozbudowywane. Jest w nim miejsce dla potencjalnej liczby ponad miliona ludzi.

http://www.youtube.com/watch?v=jkrQgqA4mb4

Nieco szalone refleksje autora, a warto przyjrzeć się symbolice tego miejsca.

http://i50.tinypic.com/2elux35.jpg

Widać coś co wygląda jak Ziemia z wejściami do jej wnętrza po obu stronach.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 9:46, 03 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 10:11, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Kolejne "wrota do piekieł"


U stóp jednej ze świątyni w południowo-zachodniej Turcji znajdują się mitologiczne wrota piekieł – ogłosili włoscy archeolodzy. Twierdzą, że mitologiczny opis świątyni, w której znajdowała się brama do Hadesu, ma bardzo wiele cech wspólnych z ruinami położonymi w starożytnym Hierapolis, dzisiaj Pamukkale.

Pod świątynią jest jaskinia z filarami i tam można było wchodzic do środka ziemi.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 11:09, 03 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 13:58, 03 Kwi 2013    Temat postu:

A teraz coś nietypowego i nowoczesnego.

Dzisiaj wielu trąbi ze Astana to "stolica Iluminatów" albo masonów , ponieważ o tym świadczy układ jej zabudowy i charakterystyczne budowle.

Ale jest to nowoczesne miasto.


[link widoczny dla zalogowanych]










Zobaczmy na plan centrum miasta z satelity:

Ta iglica w specyficznym planie cos przypomina?, widzimy to?



Centrum miasta z charakterystyczną iglicą i zobaczmy na plan, iglica jest na planie przypominającym "pustą" ziemię.
Dwa wejścia do wnętrza ziemi (na biegunach) a w centrum iglica (biblijna światłość)

[link widoczny dla zalogowanych]

a teraz z boku:




a to postawiono wg identycznego schematu ale około .....400 lat temu.



Tu mamy schemat "wzorcowy" pustej ziemi, tez mamy iglicę (biblijna światłość) z dwoma wejściami do wnętrza ziemi (na biegunach),

Jak widać "góra" jest świetnie zorientowana w temacie a naukowców wysyłają by "dołom" wciskali ciemnotę i nauczali ze ziemia jest pełna.


W jakim celu?, odpowiedz jest bardzo prosta: by ukryć nieznaną historię którą trzeba pisać na nowo ale o tym pózniej.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Sekcja priorytetowa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 10 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin