Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak wychować dzieci będąc uświadomionym?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Pomagajmy sobie nawzajem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 10:29, 09 Kwi 2013    Temat postu: Jak wychować dzieci będąc uświadomionym?

Pewnego razu zastanawiałam się jak wyglądać będzie wychowanie moich dzieci w duchu chrześcijańskim. Jako, że jestem uświadomiona, nowonarodzona - jak to określają niektórzy Wink - nie wyobrażam sobie mówić do nich o bozi, przecież nie nauczę ich żegnać się znakiem odwróconego krzyża, nie powinny też być grzeczne tylko dla jakiegoś demonicznego świętego mikołaja. Oczami wyobraźni widzę moją mamę, która z pewnością składać będzie wnukom ręce do modlitwy i opowiadać o mocy różańca. Rodzicielstwo jest w tym przypadku naprawdę dużym wyzwaniem, bynajmniej nie zamierzam od niego uciekać jeśli Bóg pozwoli mi mieć swoje pociechy Smile

Zapewne niektórzy z Was mają dzieci, chciałabym, żebyśmy w tym wątku dzielili się swoimi przemyśleniami, doświadczeniami (to już bardziej Wy, beze mnie póki co), bo według mnie jest to wyjątkowo ważny temat. Jest wysoce odpowiedzialnym zadaniem pokazać małym istotkom wielkość Boga i Isusa, a przy tym uchronić je przed bałwochwalstwem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 23:18, 10 Kwi 2013    Temat postu:

nie ma dzieci i nie chcę ich mieć (nie że nie lubie dzieci ale ze względów dramatycznie pogardzającej się sytuacji moralnej, społecznej świata nie chciałbym aby widziało zło, nie chciałbym aby widziały "początek boleści" a jeśli by przeżyły go to tym bardziej żeby nie musiały widzieć póżniejszych rzeczy), ale wracając do tematu - wypowiem się, ponieważ nikt inny się nie wypowiada, może coś mądrego dane mi będzie napisać.


"Nie szczędź chłopcu karcenia; jeżeli go uderzysz rózgą, nie umrze. (14) Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych." - Księga przysłów Salomona 23:13-14

,"
" Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu " KSIĘGA PRZYSŁÓW SALOMONA 13:24


, ""Ćwicz swego syna, póki jeszcze jest nadzieja; lecz nie unoś się przy tym, aby nie spowodować jego śmierci" KSIEGA PRZYSŁOW SALOMONA 19:18


Żeby wychować dziecko w duchu chrześcijańskim to moim zdaniem dziecko musi widzieć że to co rodzic mówi to i czyni, trzeba moim zdaniem wyprzedzać ruchu rzymskiego katolicyzmu, czyli np zanim dziecko poszłoby do szkoły to wyjaśnić mu w miarę możliwości fundamentalne i najprostsze do zrozumienia rzeczy jak obrazy, krzyże, posągi że to jest niepotrzebne i niezgodne z tym co Bóg nakazał. Inny taki najprostszy temat to oczywiści kult Maryjny, aniołów, świętych, papiestwo. Oczywiście nie mówię aby kazać dziecku wkuwać biblię na pamięć ale w odpowiedni sposób wyjaśnić tego typu najprostsze rzeczy, no i powoli wprowadzać dziecko w nauki biblijne - tzn zainteresować je na początku najprostszymi naukami, które póżniej są przez większość traktowane jak mity - mam na myśli Adama i Ewę, Noego, globalny potop, inny atak na dzieci idzie przez dinozaury, pózniej jest teoria ewolucji i małpy, ziemia która ma miliardy lat itp.

Takie właśnie np niepozorne dinozaury mają wielki wpływ na dziecko, jest film Hovinda : "co dzieci powinny wiedzieć o dinozaurach" - http://www.youtube.com/watch?v=hecadObGBGU

, puszczanie dziecko podobnych filmów i wyprzedzenie kłamliwej propagandy może być bardzo pomocne. Również odpowiednie przygotowanie dziecka na ewentualne wyśmiewanie lub docinki jest ważne, ja w latach 90-tych chodziłem do podstawówki i z dzisiejszej perspektywy powiem, że nasze zachowanie było przeważnie bardzo złe, a teraz jest o wiele gorzej a za parę lat będzie tragicznie, więc przygotowanie dziecka na pewne złe zachowania jest ważne.

To i moim zdaniem najważniejsza rzeczy, to zaufanie do PANA JEZUSA i nieustanna modlitwa aby kierował dzieckiem i miał je w opiece aby wzrastało w wierze i żyły w prawdziwej więzi z Nim, bo często tak jest że złe dziecko które wyrasta na bezbożnika pózniej się nawraca i staje się innym człowiekiem, ale zdarza się, że dziecko wychowywane po Bożemu upada i staje się bezbożnikiem lub człowiekiem który żyje jak reszta świata tzn kocha pieniądze, grzeszenie i zdemoralizowany świat.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 23:18, 10 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
myszur007




Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Nikozja

PostWysłany: Sob 14:53, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Apropo dzieci, co myslicie o stworzeniu cyklu bajek dla dzieci z prawidlowym chrzescijanskim moralem? Osobiscie mam zapedy do tworzenia roznych historii, wiec tak sobie pomyslalam, ze moglabym sprobowac jakiejs amatorszczyzny. Z oprawa graficzna tez jestem w stanie sobie poradzic z drogna pomoca znajomych. Co myslicie o takim pomysle? Wink

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 21:34, 13 Kwi 2013    Temat postu:

Cytując za Mieczem Ducha "nie mam dzieci i nie chcę ich mieć (nie że nie lubie dzieci ale ze względów dramatycznie pogardzającej się sytuacji moralnej, społecznej świata...".
Jeśli Bóg ma inne plany wobec mnie to tak się stanie. Jednak tak to właśnie odczuwam i postrzegam całą tę sytuację. W obecnym czasie, w dobie internetu, wszędzie obecnego porno, wyścigu szczurów... Wielu bogatych i zepsutych młodych ludzi jakich dziecko spotka już w przedszkolu a później będzie jeszcze gorzej... Ciągła rywalizacja ze wszystkimi o wszystko, grupki społeczne tych trendy, cool i ich agresja wobec tych zamkniętych w sobie często z biedniejszych rodzin... Czasem widzę to w autobusie czy na przystanku jadąc do pracy. Myślę sobie wtedy "ciężko, naprawdę mają ciężko"...
Tym ciężej będzie Tobie jeśli staniesz w obronie Wiary, a będziesz musiała. Jak sama wspomniałaś nawet z resztą własnej rodziny trzeba będzie toczyć spory.
Minie dużo czasu zanim dziecko będzie potrafiło rozróżnić co ma tak naprawdę wartość a co nie. Pracuję w firmie gdzie jest nas około 20 osób i widzę, że mimo iż wszyscy mamy ok 30 lat +/- to z małymi wyjątkami ciągle jest licytacja, kto ma więcej i fajniej... nowego iPhone'a (spróbuj mieć 4-tej generacji jak jest już 5-tej), nowy tablet, kiedy ktoś zmieni samochód... to jest ważne,... no i dziewczyny, kiedy tylko jakaś "laska" wejdzie do salonu zaraz zaczyna się mruganie i uśmieszki. A potem gadanie kto i czego by nie zrobił... Ludzie tak żyją, a na pewno większość.
Materializm i zepsucie... zero umiaru,... zero umiejętności pohamowania sie przed pokusami i zatraceniem w tych dobrach doczesnych...
Jednak, żeby tak nie dramatyzować wystarczy popatrzeć na nasze forum, że są ludzie mający inne wartości. A wśród bliskich znajomych, zawsze jest szansa na jedną wartościowa osobę. A z resztą po prostu można utrzymywać kontakty na stopie służbowej (dobrzy znajomi z pracy Wink ). No, miało być o dzieciach a ja się tu uzewnętrzniam. Każdego kto podejmie sie wychowania dziecka w prawdzie Słowa Bożego, czeka bardzo trudna droga. Nikt jednak nie powiedział, że to łatwe zadanie. Bóg daje siłę i tylko z jego pomocą możemy sobie poradzić.

myszur007 napisał:
...Osobiscie mam zapedy do tworzenia roznych historii, wiec tak sobie pomyslalam, ze moglabym sprobowac jakiejs amatorszczyzny. Z oprawa graficzna tez jestem w stanie sobie poradzic z drogna pomoca znajomych. Co myslicie o takim pomysle? Wink


To śmiało i nie krępuj się. Zawsze jest szansa, że stworzysz coś naprawdę wartościowego i ktoś skorzysta. Do dzieła! Sam chętnie przeczytam Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 21:58, 13 Kwi 2013    Temat postu:

myszur007 jak chcesz jakąś grafikę - wal śmiało. Spróbować zawsze mogę, bylebym miał czas Wink

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 21:59, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
myszur007




Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Nikozja

PostWysłany: Sob 22:40, 13 Kwi 2013    Temat postu:

No wiesz co na taki szlachetny cel czasu nie znajdziesz? Laughing

A jakie uslugi konkretnie oferujesz? Bo ja mam taki pomysl zeby wykreowac sobie jednego glownego bohatera, narysowac go na papierze (tabletu nie posiadam). No i tutaj pojawia sie problem jak to przerzucic na kompa Rolling Eyes

Ogladalam wyklad dr Hovind'a na temat Dinozaurow i brakuje mi jakiegos przekazu dla maluchow, jego wyklad jest mimo wszystko nie wystarczajacy. Wiem, bo czasami mysle jeszcze jak maluszek Razz

A teraz prosze Boga o wene Laughing

Jak macie jakies pomysly to ja jestem otwarta. Taki luzny pomysl to byl ale sie strasznie nakrecilam, moze wam tez sie udzieli Smile


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez myszur007 dnia Sob 22:42, 13 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 23:02, 13 Kwi 2013    Temat postu:

z przerzuceniem na kompa nie ma problemu. Dam Ci przykład. Zdjęcie mojego rysunku zrobione aparatem w telefonie i po 5ciu minutach zabawy w photoscape



Zwykle rysowałem styl manga, ale myślę że z przestawieniem się na inny nie będzie problemów, mogę nawet farbami coś spróbować z tymże jest to bardzo czasochłonne.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Damian




Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 3:04, 14 Kwi 2013    Temat postu:

Manga to czysty lucyferianizm ... poza tym te obrazki są zdemonizowane ... Zlitujcie się bracia i siostry ... zagrożenie pozornego nawrócenie reprezentujecie ... jak można w ogóle pracować na takim rysunku ?

Jeśli ktoś nadal słucha zdemonizowanej muzyki bez odczucia, że coś jest nie tak, ogląda filmy np. z USA, które w 99,99% ociekają takim czy innym lucyferianizmem BEZ jednoznacznego wychwytywania TEGO faktu, ogląda takie anime i rysuje ... to moim zdaniem coś nie tak ... proście Boga o Poznanie ...

Pytanie było jak wychowywać dzieci będąc ponownie narodzonym ...

Miecz Ducha ... Ty również bracie NAWRÓĆ się ... to co piszesz o dzieciach to herezje ... zupełnie jak te, które pisze Paweł (ten, który sam się nazwał Apostołem, a który nim nie był) ... zgorszyłeś mnie bracie mój umiłowany.

Piszesz, że to źle mieć dzieci i w sumie najlepiej nie mieć bo świat jest zły i najlepiej dla nich będzie jak nie będą tego oglądały i doświadczały ...
Błądzisz bracie ... przeczytaj uważnie np. list św. Jakuba (początek ... ze zrozumieniem). Boisz się przyszłości? Boisz się boleści? Zatem jesteś tchórzem ... i nie ma w Tobie Prawdy ... miejsce tchórzy na koniec dni znasz z pewnością ...

Apeluję - nawróć się, bo błądzisz!

To co napisałeś o dzieciach ... szatan się ucieszył! TAK właśnie ON się ucieszył z tego! Jemu właśnie o to chodzi! Zwodzi nawet wybranych i jeszcze zwodzić będzie ... BA ... tak NA SERIO to jeszcze nie zaczął ...

Ja osobiście uważam, że właśnie TERAZ jest czas na dzieci, na NOWE życie ... nowe dusze oddane Bogu ... On przeprowadzi wybranych doliną ciemności i nie ma powodów do obaw ani żadne argumenty w stylu takim, że świat jest zły i zgniły (a jest .... był, jest i zgnije do końca) ABSOLUTNIE nie mogą odgrywać w tym ŻADNEJ roli ...

Sam jestem ojcem ... i powiem Wam, że to wielka radość patrzeć na CUD życia i na to jak wielkie są dzieła Boga ... a dziecko jest właśnie takim PIĘKNYM DZIEŁEM. Patrzenie na rozwój dziecka otwartymi oczami prowadzi również do Poznania (poznania Boga).

Ufaj więc malke ... wiem jakie masz rozterki ... mam te same.
Wiem jednak, że umiłowani Bogu są niezniszczalni i żaden wpływ świata nie wywoła trwałych "obrażeń" ... Twoje dzieci mają wielkie szczęście. Jeśli pochodzą z Prawdy, jak TY - będą Cię słuchać i będą słuchać Prawdy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Damian dnia Nie 3:05, 14 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 3:30, 14 Kwi 2013    Temat postu:

Damian napisał:
Manga to czysty lucyferianizm ... poza tym te obrazki są zdemonizowane ... Zlitujcie się bracia i siostry ... zagrożenie pozornego nawrócenie reprezentujecie ... jak można w ogóle pracować na takim rysunku ?

Jeśli ktoś nadal słucha zdemonizowanej muzyki bez odczucia, że coś jest nie tak, ogląda filmy np. z USA, które w 99,99% ociekają takim czy innym lucyferianizmem BEZ jednoznacznego wychwytywania TEGO faktu, ogląda takie anime i rysuje ... to moim zdaniem coś nie tak ... proście Boga o Poznanie ...


Nie mylisz się, ale wg Boga wszelkie rysunki są złe. Powiedz mi zatem jak wprowadzić element dobra do czegoś co jest złe samo w sobie? Ten rysunek jest z wakacji na specjalne zamówienie koleżanki, przedstawia postać wampira, więc taki miał być. Złem byłoby też ukazanie dobra na rysunkach, ale w takim razie jak pokazać dobrą drogę dla ludzi którzy lubią ilustracje? Są tacy którzy nie lubią czytać, zwłaszcza Biblii, inni czytają i brak im zrozumienia. Nam chodzi o pokazanie dobrych chrześcijańskich zachowań, a te będą dobre bez względu jakim stylem je ukarzemy. Ważne by symboliki nie było Wink krwawienie z oczu np. to symbol/skutek pęknięcia czaszki - czyli w głowie nie po kolei Very Happy Niezamierzone, ale jest, dlatego też ilustrowanie jest złe. Przekaz nieświadomy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pasjonat85




Dołączył: 02 Kwi 2013
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Wto 21:22, 16 Kwi 2013    Temat postu:

Moje przemyślenia dotyczą tego czy w ogóle natrafię na Kobięte ,która zaakceptuje moje poglądy. Bo jakby nie patrzeć odrzucam każdą religię. Zastanawiam się nad tym jak to będzie. Wszędzie wokół pełno katolików oraz osób z innych ugrupowań a ja tu zupełnie sam ze swoimi Wink Oczywiście wiem w czym rzecz, lecz jeśli Malke już rozpoczęła temat wychowania dzieci w świetle otoczenia takiego a nie innego to ja opisałem sam u siebie problem ze znalezieniem tej odpowiedniej Kobiety która będzie się ze mna w zupełności zgadzać i jednocześnie będzie podporą dla mnie;) Pozostaje modlitwa do Pana Boga o dobrą ŻonęWink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:07, 17 Kwi 2013    Temat postu:

pasjonat85,
myślę, że nie możesz się nastawiać na znalezienie "żony" wśród nowonawróconych, bo to może być po prostu niemożliwe do wykonania, by ta osoba, jeszcze do Ciebie pasowała i podobała Ci się na wielu płaszczyznach Wink
Szukaj dziewczyny wierzącej w Chrystusa (bo nie polecam wchodzenie w związek z osobami spoza innych religii ) i która jest po prostu dobrą osobą, w której możesz dostrzec czyste intencje, miłość do Boga i drugiego człowieka. Nawet jeżeli taka osoba będzie ślepo wpatrzona w KRK, to jest duża szansa na nawrócenie z Bożą pomocą i Twoją cierpliwością oraz modlitwą.
Ja jestem świadkiem takiego cudu Smile
Powodzenia!Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Śro 12:29, 17 Kwi 2013    Temat postu:

Damian - pojechałeś ostro po MieczuDucha ale nie mogę się z tobą zgodzić w tym, co napisałeś o dzieciach.

Isus sam powiedział - biada brzemiennym...

Mając dzieci to jedna sprawa ale decyzja czy je mieć lub nie - to należy do rodziców. Jest to kwestia sumienia, a ty potraktowałeś MieczaDucha jak traktują wszystkich Świadkowie Jehowy.

Jest to czysto prywatna sprawa. My możemy jedynie wskazać na ewentualne problemy.

Jak widzę olbrzymie problemy z planowaniem potomstwa.

Pierwsze - ciągłe wizyty do lekarza, przymusowe szczepienia oraz prześwietlania rożnymi sondami.

Niedawno widziałem napis w u jednego lekarza, ze skanowanie płodu ultradźwiękami powoduje obniżenie wagi dziecka o około 180-200 gram.

Czyli na pewno nie jest to zdrowe. Pokarmy, jakie się ostatnio spożywa, same trucizny, sztuczne nawozy, antybiotyki, i najgorszy pokarm, jaki człowiek może jeść - kurczak z rożna i z frytkami - plus szczepienia - tak matki jak dziecka - strach się bać.

Mam niemal 60 lat i nie mamy dzieci - sami nie wiemy dlaczego. Ale gdybym miał 25 lat i obecną wiedzę, czym nas się faszeruje, nie odważyłbym się na dzieci.

Po prostu nie miałbym sumienia krzywdzić swojego potomstwa w taki sposób. Chyba, że mieszkałbym na gospodarstwie i miał niemal wszystko naturalne z krowim mlekiem włącznie.

Z innej trony strach mnie ogarnia na samą myśl moich dzieci, które musiałyby chodzić do szkoły, byłyby tam wyszydzane, wyśmiewane i byłyby źle traktowane przez nauczycieli za wiarę i sposób zachowania się, jakie by wyniosły z domu. Kiedy byłem SJ widziałem takie wystraszone, zestresowane dzieci Świadków, które dopiero odżywały na zebraniach, ponieważ w szkołach były zahukane na maxa.

Problem twój polega na tym, ze wkraczasz w czyjeś sumienie w tej właśnie kwestii.

Można podać swoje obiekcje, uwagi za i przeciw ale trzeba to robić taktownie i nie wchodzić innym z butami do życiorysu.

Napisałeś:

Cytat:
Miecz Ducha ... Ty również bracie NAWRÓĆ się ... to co piszesz o dzieciach to herezje ... zupełnie jak te, które pisze Paweł (ten, który sam się nazwał Apostołem, a który nim nie był) ... zgorszyłeś mnie bracie mój umiłowany.


W jego wypowiedzi nie widzę absolutnie żadnego problemu. Nie ma także powodu do zgorszenia się. czyżby złamał jakieś przykazanie Boże? Jeżeli złamał, przedstaw to prawo czy przykazanie i wyjaśnij. Przedyskutujemy.

Ale tego typu wypowiedź to okrutne podsumowanie kogoś czyli osąd! Zwłaszcza, że jest to zupełnie bezpodstawne.

Przeprosiny byłyby na miejscu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lusia




Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 642
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 73 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: W-wa

PostWysłany: Śro 16:03, 17 Kwi 2013    Temat postu:

ja jak każda kobieta chciałabym mieć dzieci. Problem polega na tym ze mam kłopoty zdrowotne i nie bardzo wiem czy dałabym radę ze wszystkim "nadążyć" . Czasami rozważamy z mężem adopcję maluszka-biednej sierotki. a teraz patrząc na te czasy - zatrucie środowiska, szczepienia i ogólną przecież prawie demoralizacje ,powszechne "zdziczenie " młodzieży a w szkołach pranie mózgów-to sama nie mam pojęcia Crying or Very sad a zegar tyka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
myszur007




Dołączył: 12 Mar 2013
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Nikozja

PostWysłany: Śro 21:24, 17 Kwi 2013    Temat postu:

A ja nie pozwole, zeby swiat szatana uniemozliwial mi miec dziecko. Planuje miec w niedalekiej przyszlosci i doloze wszelkich staran zeby nic zlego mu sie nie stalo. Ciezko mi zrozumiec kobiety, ktore rezygnuja z macierzynstwa.
Nie wiem dlaczego ale nie boje sie miec dziecko, a zdaje sobie sprawe co bedzie na niego czychac. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 22:30, 17 Kwi 2013    Temat postu:

Myślę, że posiadanie dzieci jest błogosławieństwem Bożym, zwłaszcza w obecnych czasach gdy wychowanie ich jest trudniejsze niż kiedykolwiek przedtem. Dzieci takie i tak mają lepiej gdy ich rodzice czytają Biblię bo mają szansę poznać Prawdę. Chciałbym również zauważyć, że najlepszą nauką jest obserwacja i naśladowanie. Jeśli dzieci zobaczą w swoich rodzicach ludzi oddanych Bogu same będą chciały poznawać go i pójdą tą samą drogą. ja jeszcze nie mam dzieci i daleko mi jeszcze do tego, ale myślę, że spojrzenie na siebie i dawanie przykładu własnym życiem jest najlepszą nauką dla innych nie tylko dla dzieci. Bardzo chciałbym uniknąć sytuacji gdy dzieci są przymuszane do prawdy biblijnej i zauważając dysocjacje poznawczą między Biblią a życiem rodziców, odrzucają to jaką nierealną utopię. A przecież można żyć zgodnie z wolą Bożą wystarczy tylko lub trzeba aż zaprzeć się złemu.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Pomagajmy sobie nawzajem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin