Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

in vitro
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doświadczenia osobiste
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:35, 14 Wrz 2010    Temat postu:

Otóż jezeli pan nie może miec dziecka, to musi mieć brata:

Wtedy Juda rzekł do Onana: Idź do żony twego brata i dopełnij z nią obowiązku szwagra, a tak sprawisz, że twój brat będzie miał potomstwo.

(Ks. Rodzaju 38:8, Biblia Tysiąclecia)

Jednak są sposoby!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 14:20, 14 Wrz 2010    Temat postu:

Maleństwo napisał:
In vitro jest bardzo kosztowne, a przeciętnego człowieka nie stać nawet na zapłodnienie jednej komórki, a co dopiero 4 czy 5.


Płaci się za zabieg nie za ilość komórek (chyba, nigdy tego nie robiłem), dlatego pobiera się więcej jak jedna komórkę.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 15:55, 14 Wrz 2010    Temat postu:

@15
cena jednego zabiegu jest uzależniona od ilości pobieranych komórek. Większość niezamożnych ludzi oszczędza nawet parę lat żeby móc spróbować ten jeden jedyny raz i zapłodnić komórkę...i albo uda się albo nie. Często jest to tylko jedna próba, bo tylko bogaczy stać na pobieranie większej ilości komórek i próbowanie do skutku (wiadomo, im więcej tym większe szanse).

@ takos

a, czyli mając męża i nie mogąc zajść w ciążę będę mogła "udać się" do jego brata? Spoko, dobrze wiedziec. A co jeśli z nim tez nie wyjdzie? Może jeszcze poproszę ich ojca, hm? Albo popytam sąsiadów?

"Nie cudzołóż" mówi Ci coś?

Zauważ, że cytujesz Genesis, gdzie nawet jeszcze nie było zakazu zbliżania się do krewnych, bo trzeba było jakoś zaludnić ziemie, prawda czy nie? ;]
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 15:58, 14 Wrz 2010    Temat postu:

Skoro dzieci mieć jakaś kobieta nie może to trudno,dziecko to nie zabawka że trzeba je mieć i koniec.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:41, 14 Wrz 2010    Temat postu:

Maleństwo napisał:

"Nie cudzołóż" mówi Ci coś?

Po pierwsze, dziękuję, że zostałem zauważony.
Tak, znam to, ale było pytanie o Biblię, więc...

Maleństwo napisał:

Zauważ, że cytujesz Genesis, gdzie nawet jeszcze nie było zakazu zbliżania się do krewnych,

Nie od dzisiaj się mówi, że szwagier to nie rodzina Wink. Nie wiadomo także, które łoże jest cudzym. Ja, tu i teraz wiem, które, ale wtedy inne były uwarunkowania..


................................................................
EDIT: Bez komentarza. Pozdrawiam.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 23:54, 14 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 18:58, 14 Wrz 2010    Temat postu:

nie rozumiesz o co mi chodziło. Nie mówiłam, że szwagier to rodzina, ale podałeś werset, w którym jest mowa o tym, że można się zbliżyć do żony brata, a ja zwróciłam uwagę, że cytujesz Genesis, w której działy się różne "dziwne" (w sensie obecnie dla nas nie do zaakceptowania) rzeczy jak np. kazirodztwo (bo dopiero później było zakazane) ze względu na zaludnianie ziemi
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 20:10, 14 Wrz 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:33, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:08, 14 Wrz 2010    Temat postu:

Każdy będzie sądzony według tego co zrobił, a czego nie uczynił.Mnie chodziło o wersety biblijne, które by mówiły, że ta metoda jest zakazana przez Stwórce.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 0:56, 15 Wrz 2010    Temat postu:

''które by mówiły, że ta metoda jest zakazana przez Stwórce.''

Wtedy ludzie nie wiedzieli by o co kaman.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 12:37, 15 Wrz 2010    Temat postu:

Takos napisał:
Cytat:
Wtedy Juda rzekł do Onana: Idź do żony twego brata i dopełnij z nią obowiązku szwagra, a tak sprawisz, że twój brat będzie miał potomstwo.


O ile mnie pamięć nie myli to taka sytuacja była obowiązkiem tylko wtedy, gdy mąż umarł. Wtedy brat zmarłego męża miał obowiązek wzbudzić potomstwo.

EDIT:


23. W tym dniu przystąpili do niego saduceusze, którzy utrzymują, że nie ma zmartwychwstania, i zapytali go,
24. Mówiąc: Nauczycielu! Mojżesz powiedział: Jeśliby ktoś umarł bezdzietnie, poślubi brat jego wdowę po nim i wzbudzi potomstwo bratu swemu.

Mat. 22:23-24 (BW)


5. Jeżeli bracia mieszkają razem, a jeden z nich umrze, nie pozostawiwszy po sobie syna, żona zmarłego nie wyjdzie za mąż na zewnątrz za obcego mężczyznę. Jej szwagier sprowadzi się do niej i weźmie ją sobie za żonę, i ożeni się z bezdzietną wdową po swoim bracie.
6. Pierworodny, którego ona urodzi, zostanie uznany za syna zmarłego jego brata i tak nie będzie jego imię wymazane z Izraela.

5 Moj. 25:5-6 (BW)


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 1:15, 16 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 21:49, 16 Wrz 2010    Temat postu:

Dla mnie sprawa jest jasna: dziecko to nie jest rzecz, a jeśli ktoś chce już przekazać swoją miłość innej istocie to, czy mało jest na świecie nieszczęśliwych, pozbawionych rodzców dzieci? Które szlochają do poduszki bo nawet nie mają się do kogo przytulić? Weście się zastanówcie. Jeśli o mnie chodzi, to nie chce mieć[w przyszłości] własnych dzieci. Wolałbym już jakieś adoptować. Takie jest moje zdanie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:39, 26 Lut 2013    Temat postu: Re: in vitro

anncyn napisał:
Zastanawiam się co biblia mówi na temat in vitro. Chciałabym się dowiedzieć który werset, bądź wersety mówią o zakazie in vitro. Jest dużo osób , które są chore np. na raka i jedyna szansa jest właśnie in vitro ze względu, że naturalnie mają niewielkie szanse na potomstwo. Czekam na konkretne odpowiedzi wraz z wersetami.

Właściwie nie mam zdania, co do zakazów kościołów, a właściwie słyszy się o jednym kościele Krk, który się temu sprzeciwia. Myślałem kiedyś o tym i mam kilka przemyśleń chyba wartych do rozbudowania i tak:
Za to
1 Spełnienie marzenia o posiadaniu dziecka.
2 Duża radość, oczywiście jak uda się dobrze wychować i jest to stan uniesienia, który trwa latami.
3 Jest szansa na odwzajemnienie miłości i troski na starość.
4 Kontynuacja rodu i jego tradycji.
Jest jednak znacznie więcej na nie i tak
1 Niszczenie poczętych, a nie wykorzystanych zarodków (chyba one już zaczęły żyć, więc…?)
2 Niewiadomy/niewiadomi dawcy, więc możliwość chorób genetycznych.
3 Mała pewność, czy tak wywołana ciąża nie jest jakimś chorym eksperymentem medycznym, których to przypadków jest tysiące łącznie z klonowaniem, które niby jest zabronione, ale eksperymenty trwają, więc i to jest możliwe.
4 Często dawca ojciec może być wykorzystany wiele razy do różnych kobiet, co w liczbach przedstawia się w setkach, a jak będzie to refundowane pójdzie w tysiące no i duże prawdopodobieństwo, że tak poczęte rodzeństwo może na siebie trafić i nieświadome kazirodztwo gotowe. Nic tego nie reguluje, więc szansa, że z tego samego szpitala i miejscowości wokół nie będzie specjalnie dzieliła nawet odległość, która w tych czasach odległością właściwie nie jest. Reasumując możemy bardzo namieszać swoim późniejszym potomkom, czyli wnukom. W in vitro mogą też być rozwiązania, że ojciec dawca i matka dawca będą tacy sami w wielu przypadkach, więc i kazirodztwo większe.
5 Wady genetyczne, bruzdy i niepewne dziedziczenie cech rodziców też występuje znacznie częściej niż w naturalnych poczęciach.
Reasumując ja na takie rozwiązanie ojcostwa bym nie poszedł. Modliłbym się o dar dziecka, a jak by Bóg nie spełnił mej prośby to żyłbym bez potomstwa. Wprawdzie jest możliwość, adopcji, ale tej też bym się bał. Uczucia to ciężki kawałek życia i chyba recepty na miłość i spełnienie prędko sami nie znajdziemy.
Pozdrawiam
ZAMOS
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 17:03, 28 Lut 2013    Temat postu:

Problem polega na tym, że świat nauki, raz nazywa dziecko-płodem, a innym razem płód-dzieckiem(przykładem-Kate i William; ich dziecko jest dzieckiem, a nasze dzieci to płody. I inne dzieci tak zwanych "gwiazd" nie są płodami. Fotografowanie brzuchów w ciąży, za grube pieniądze, itp.)
Więc jeśli płód od chwili poczęcia, czy to naturalnego, czy nienaturalnego jest już dzieckiem to znaczy, że jest człowiekiem.
Zauważ, że Bóg czesto wybierał dzieci jeszcze nie narodzone, a nawet dzieci, które jeszcze "nie były w planie" rodziców. Problemem nie jest in vitro tylko, wyrzucane, zapłodnione komórki jajowe.
A pozatym jest Naprotechnologia, która leczy bezpłodność, a nie jest sposobem na zdobycie czegoś bez wyrzeczeń. Cierpliwość to podstawa Miłości.
Sorki za chaos, pisze naprędce.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 4:25, 22 Mar 2013    Temat postu:

Dla mnie jest nie pojęte jak w ogóle można brać pod uwagę IN VITRO będąc w założeniu naśladowcą Chrystusa... Przecież to jest zabawa ludzkim życiem, leczenie swoich zachcianek wbrew naturze. Dla mnie to po prostu skrajny egoizm. W dodatku tutaj pojawił się wątek leczenia nowotworu za pomocą ciąży IN VITRO Shocked Lekarze to naprawdę fantaści... mojej siostrze wmówili, że ma nowotwór, również namawiali ją na ciążę, ale najpierw namówili na jakiś zabieg i skasowali ją na 2000 ojro, po czym okazało się, że nic nie było.

Ale do rzeczy. W "Uważam Rze" nr 9/2013 ukazał się artykuł/wywiad z Ks. Franciszkiem Longchamps. Zacytuję tylko najciekawsze fragmenty:

"Od kilku lat do opinii publicznej próbują się przebić genetecy, którzy mają w ręku badania mówiące o ryzyku wad genetycznych, na które narażane są dzieci poczęte metodą in vitro. Z amerykańskich badań wynika, że dzieci po in vitro częściej rodzą się z ciężkimi wadami wrodzonymi niż dzieci poczęte naturalnie"
"Aby złapać na lep niepłodną parę, ukrywa się przed nią skutki in vitro. Wmawia się ludziom, że zapłodnienie pozaustrojowe leczy niepłodność. A to wierutna bzdura. Bo in vitro daje dziecko, ale nie usuwa żadnych przyczyn niepłodności."

Na polskatimes.pl również ostatnio pojawił się ciekawy artykuł o in vitro, odnoszący się szczególnie do biznesu jakim jest ten zabieg.
Link: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 4:27, 22 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doświadczenia osobiste Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin