www.zbawieniecom.fora.pl

Gość

Ja chyba jestem wyjątkiem bo stawiam tą płytkę na równi z Images and Words oraz Scenes from a memory ( jeśli dobrze to napisałem Smile

).

Strasznie mi się ona podoba od samego początku ( a początek jest super) do końca.

Mam jeszcze Awake i Octavarium, ale pierwsza jest nudnawa i ciężkostrawna a następna kojarzy mi się z nu metalem. Daltego uważam je za słabsze.
Przymierzam się do zakupu Six Degrees of Inner Turbulence , choć nigdy tego albumu nie słyszałem ale ma dobre recenzje. Może znasz go ? Smile

Gość

znam praktycznie cale DT na pamiec, caly czas tylko tego slucham. 6DOIT jest bardzo dobry, szczegolnie 1wszy utwor (zreszta jak kazdy utwor pisany przez Portnoya). zreszta DT zadko kiedy udaje sie stworzyc kiepski utwor. Ze octavarium lekkie nie jest to wiadomo. ale od kiedy ma to byc lekka muzyka? ciekawe rzeczy tam sa jak sie na tym skupic (np motyw z Jingle Bells w Octavarium (17:46)), za takie wlasnie ciekawostki lubie te muzke. Awake niby nudna? A Mind beside itself jest genialny, zreszta cala plyta mi sie podoba. btw, jak juz slyszales Scenes form a Memory kojarzysz fabule plyty?
btw2. jak juz mamy zasmiecac, to zasmiecmy blackmetalowy watek w "pomagajmy sobie"

Gość

Ok już utworzyłem nowy muzyczny temat.