Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy istnieje piekło?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 22:21, 14 Cze 2010    Temat postu:

@ Kaleb

"Z niewolnika nie ma pracownika"

Jak też zauważył Henryk - strach nie jest dobry. A jest ?

Tylko Jahwe JEST dobry o czym mówił Jezus. Chociażby to świadczy, że nie ze strachu a z miłości i świadomie wierni będą oddawali wszelką cześć Stwórcy. Ja osobiście nie chcę żyć w strachu i służyć 'ze strachu' że umrę.

Dlatego doktryna piekielna jest bezsensowna. Jest to wymysł szatana aby oczernić Jahwe i pokazać go jako niesprawiedliwego, niemiłosiernego tyrana wrzucającego grzeszników do piekła.

Jak się ma śmierć i piekło do Sądu Ostatecznego?
Czy istnienie piekła nie przekreśla tego wydarzenia?
Po co Sąd Ostateczny skoro już coniektórzy zostali osądzeni i się smażą?
Ma być przerwa w smażeniu czy też apelacja od wyroku?

Henryk również o tym wspomina.

Takie i inne bzdury wiązą się z niebiblijną piekielną doktryną co, moim zdaniem, wyklucza ją z jakichkolwiek rozważań.

pzdr

P.S. Mam nadzieję, że nie odbierasz mnie / nas jako wroga. Nie masz zacięcia do siania niezgody : -) Szukajmy razem... badajmy


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 22:24, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 22:42, 14 Cze 2010    Temat postu:

Jack
Pieklo (jezeli istnieje) na pewno jest paskudne.
Tylko dlatego ze ja go nie chce, nie uznaje, nie podoba mi sie nie znaczy ze go nie ma.
Argumenty sa mocne po obu stronach. Istnieje wiele praw we wszechswiecie , ktorych jeszcze nie znamy, co nie oznacza ze ich nie ma. Grawitacje opisano w 19 wieku, ale istniala caly czas.

Malenstwo.
Wspolnoty , koscioly sa dobre. Tam mozemy spotkac ludzi ktorzy wybrali Chrystusa. Zgoda ze jest masa z falszywymi doktrynami.
Ja mialem takie szczescie ze trafilem do dobrego. Pastor glosi Slowo Boze i pomaga je zrozumiec w taki sposob w jaki ja bym sam nie umial. Trzeba sie modlic do Ducha aby nas tam doprowadzil. Potem uwaznie badac gloszone Slowo, czy jest zgodne z Pismem. Ja jak mam pytania ide do pastora, lub starszego i pytam. Odpowiedzi sa poparte Pismem a czasami pastor mowi "nie wiem- ale moge dla ciebie to znalezc"
Moja wlasna logika zawiodla mnie w zyciu nie raz. Ba , nawet to co uwazalem ze rozumie w Biblii, nie rozumialem. Dyskusja z bracmi/siostrami w wierze weryfikuje nasze rozumienie lub pokazuje blad.
Z Bogiem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 23:12, 14 Cze 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 17:10, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 23:35, 14 Cze 2010    Temat postu:

@ misiaczek

Dziwnie mówisz - tak jak znajomi racjonaliści...

Cytat:
Istnieje wiele praw we wszechswiecie , ktorych jeszcze nie znamy, co nie oznacza ze ich nie ma. Grawitacje opisano w 19 wieku, ale istniala caly czas.


Piekło jest jednym z "argumentów" przeciwko JAHWE. Dlatego ono NIE ISTNIEJE.

Jestem fundamentalistą. Słowo jest fundamentem. To nie jest tak, że ja sobie tak wyobrażam czy tak chcę... Jeżeli miałbym dopuścić sadyzm, okrucieństwo i inne przerażające cechy u Stwórcy - wtedy zgodziłbym się - tak - piekło i wieczne męki istnieją a Bóg mój jest bogiem grozy, przerażenia i cierpienia...

Toż to do lucyfera pasuje a nie do Jahwe : (

Jeżeli zaś Jahwe jest miłością to nie ma u niego miejsca na piekło wiecznej męki - bo nikt nie ma przeciwko Niemu żadnego argumentu, który byłby prawdziwy.

Tak jak w doskonałej światłości nie ma miejsca na ciemność.

pzdr

P.S. Jeżeli ktokolwiek wysuwa przeciwko Stwórcy jakikolwiek 'argument' - można na 100% być pewnym, że to blaga i nie brać na poważnie.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:50, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 23:37, 14 Cze 2010    Temat postu:

Jack Ravenno -> Ja nie boję się piekła, bo do niego nie pójdę Smile. W to wierzę. Za Jezusem nie idę ze strachu, ale z miłości.

Czasami chodzę na miasto głosić ewangelie i czy się to Wam podoba, czy nie czasami pytam się ludzi gdzie chcieliby spędzić wieczność, co myślą na ten temat itp. Wizja piekła pomaga w ewangelizacji, bo pokazuje, że Bóg dał swojego jednorodzonego syna (z miłości) aby nas od tego piekła uwolnić i dać życie wieczne w niebie.

Maleństwo -> Ja też mam to szczęście, że trafiłem do bardzo dobrego zboru. Nie jesteśmy idealni, ale cały czas do tego dążymy i docieramy się. Nie wyobrażam sobie mojego kroczenia za Jezusem bez kościoła i społeczności z wiernymi. Są dla mnie ogromnym wsparciem i często pomagają mi dostrzec rzeczy, których nie widzę we własnym życiu. Muszę też przyznać, że znam tzw. "wolnych strzelców" i niestety większość z nich siedzi w jakiejś herezji, new age lub buncie względem kościoła. Nic dobrego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 23:57, 14 Cze 2010    Temat postu:

Malenstwo.
Nie zbor nie jest tajemnica. Nazwa: Grace Bible Church of Pleasant Hill, California.
Jest to zbor bez dominacyjny, najlepsze okreslenie to chrzescijanstwo fundamentalne.
Na pewno nie jest idealny, ale jak dotad nie spotkalem sie z"herezja". Wiekszosc braci i siostr jest wyczulona na falszywe doktryny i dlatego odeszli od denominacyjnych kosciolow protestanckich (ewangelisci, baptysci, zielonoswiatkowi). O adwentystach, jehowych czy mormonach nie ma mowy. Kazania pastora sa bardzo wnikliwe i kilka dni temu zaczelo mi switac w glowie zeby przetlumaczy je na polski. Niestety nie jestem informatykiem i nie wiem jak poradzic sobie z tym technicznie..... Charyzma pastora jest podobna do Mirka Kulca, z ta roznica ze on skupia sie na jednej Ksiedze (teraz jest Kohelet) i doglebnie ja tlumaczy przez 6 miesiecy. Jestem osobiscie pod wrazeniem madrosci Bozej w Solomonie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 0:03, 15 Cze 2010    Temat postu:

Jack.
Ja nie twierdze ze jest pieklo!
Nie twierdze tez ze go nie ma!
Narazie zbieram argumenty i czytam Slowo Boze.
Pan Jezus odnosil sie do piekla w NT. Wiec cos jest.
Czy jest to smierc jak mowi Henryk czy wieczne pieklo jak twierdza inni- nie wiem.
BTW dzieki za komplement, ale mysle ze wierzacy racjonalista bardziej by pasowalo Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 0:06, 15 Cze 2010    Temat postu:

Kaleb.
Popieram odwage, mi jej jeszcze troche brakuje Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Wto 3:26, 15 Cze 2010    Temat postu:

Kaleb

Cytat:
Bóg dał swojego jednorodzonego syna (z miłości) aby nas od tego piekła uwolnić i dać życie wieczne w niebie.


Życie wieczne na ziemi!
Nie w niebie.

Niebo jest zarezerwowane jedynie dla wąskiego grona współkróli Chrystusa. Królestwo Boże to królestwo tutaj, na ziemi.

Jak sen o posągu Nabuchodonozora nam mówi, z nieba zerwał się wielki kamień i uderzył w stopy posągu, rozbił go i sam wypełnił całą ziemię.

Czyli ów kamień, Królestwo Boże ma zniszczyć wszelkie ślady królestw ziemskich i pozostać na ziemi jako jedyne królestwo z obywatelami żyjącymi wiecznie pod panowaniem Chrystusa.

Jest to podstawowa nauka biblijna, zupełnie zniekształcona przez niemal wszystkie religie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Jest to główny temat Biblii.

Ewangelia to Dobra Nowina o Królestwie na ziemi.

Czyli mamy w rzeczywistości Królestwo Boże na ziemi z żyjącymi wiecznie ludźmi - grzesznicy unicestwieni na zawsze i ich pamięć, obrazowy dym wieczny ich katuszy jest przestrogą dla żyjących (podobnie jak historia Sodomy i Gomory), że ich los może się stać losem każdego, kto ponownie będzie łamał prawa Boże i krzywdził innych członków Królestwa Bożego.

Innymi słowy - Bóg zamierza powrócić do Edenu, który był... Królestwem Bożym.

Cała doktryna Królestwa Bożego wraz z usunięciem nieposłusznych jest spójna, logiczna i całkowicie zgodna ze Słowem Bożym.

Koncept nieba i piekłą jest nielogiczny oraz uderza w Boga.

Koncept piekła - wiemy przyczyny, ale koncept nieba?

Oczywiście że tak, ponieważ niebo jest przedstawione przez fałszywe religie jako nudna przestrzeń wypełniona ludźmi ze skrzydłami i harfami rękach śpiewającymi bogobojne piosenki wdzięczności dla Boga za owe skrzydełka i owe harfy!

Koncept nieba i piekła odtrąca ludzi od Boga. Niebo jest nudne i nikt się do niego nie kwapi, piekło jest straszne i także nikt tam się nie wybiera.

Jak wygląda Bóg w świetle nieba i piekła? Jakoś nikt Go ani za niebo, ani za piekło nie lubi.

Taki jest właśnie cel owych fałszywych doktryn.

Jedynie nauka Biblii o Królestwie Bożym, czysta nauka biblijna bez naleciałości fałszywych doktryn wzbudza u wielu ludzi miłość ku Bogu, ku Jego Synowi i perspektywy życia bezkresnego na ziemi, w wiecznej młodości, w luksusach posiadania cudownych środków do życia i możliwości stwarzania nowych technologi, być może zasiedlania nowych planet czy nawet galaktyk powoduje miłość ku Bogu, którego jedynym celem jest szczęście Jego stworzeń.


Jak byśmy na to nie patrzyli, Bóg nie może dopuścić, aby wiecznie żyjąca ludzkość krzywdziła się wzajemnie przez wieki!

Czyli nie na tacę za grzechy, nie jałmużnę za grzeszne postępowanie jak w większości religii, ale...

... "posłuszeństwa chcę, a nie ofiary!"

Po co?

Abyśmy się nawzajem nie krzywdzili.

I teraz porównajmy ową miłość Boga do sadyzmu piekielnego!

Bóg nigdy nie robi niczego nielogicznego. Piekło jest pozbawione logiki chociażby z tej prostej przyczyny, że w wielu opisach wizji piekielnych smażący się tak ludzie błagają przez wieki o drugą szansę!

Czy odmowa jest wyrazem sprawiedliwości i miłosierdzia Boga miłości? Oczywiście że nie!

Wystarczy przeczytać sprawozdania ze sposobów Jego posterowania z niewiernymi Izraelitami, aby natychmiast zauważyć, że Bóg przez 23 lata czekał na porzucenie wielu zbrodni, ze składaniem dzieci na ofiary dla Baala czy Molocha.

Wystarczyło przestać grzeszyć i Bóg.... wybaczyłby im wszystko i nadal by im błogosławił. Mordercom, złodziejom, cudzołożnikom, itd. itp.

Przeczytajmy w ST jak Bóg ubolewał nad nimi i dopiero w przypadku 23 letniej, niemal bezowocnej akcji kilku proroków (połączonej z cudami!) Bóg zadecydował, że nie widać żadnej szansy dla wielu na poprawę.

Karą było zburzenie Jerozolimy świątyni i większość... straciła życie ale nikt nie poszedł do piekła!

Dlatego Biblia nawołuje do jej dokładnego poznania. Poznawszy dobrze Biblię poznamy Jego Autora - u samego źródła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 4:35, 15 Cze 2010    Temat postu:

Argumenty, jak pisalem wczesniej sa bardzo mocne.
Nie jestem do nich wrogo nastawiony, wrecz przeciwnie.
Potrzebuje wiecej czasu zeby to przemyslec.
Wierze ze Zbawiciel jest milosierny i sprawiedliwy i jego sad bedzie taki.
Byc moze nie jest mi dane zrozumienie tego zagadnienia, przynajmniej w tym czasie.
Wybaczcie ze bede dalej kwestionowal.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 9:29, 15 Cze 2010    Temat postu:

Z tym niebem to też widzę niejasna sprawa. Nigdy się w to nie zagłębiałem, bo wiem, że Bóg przygotował swoim wiernym wyjątkowe życie i czy będzie to w "niebie", czy na odnowionej ziemi jest mi to obojętne, bo wiem, że będzie to przewyższało wszystkie moje wyobrażenia.

Co do piekła to jak już to gdzieś napisałem nie widzę problemu w jego istnieniu. Nie przeszkadza mi to w podążaniu za Bogiem. Nie czuję się też do niczego zmuszony wiedząc, że to piekło istnieje.

Problem w tym, że znam chrześcijan (mi bliskich, którzy są dla mnie większym autorytetem niż osoby z Internetu), którzy też całym sercem starają iść za Jezusem i też nie widzą w istnienia piekła problemu. Ba! Niektórzy się pewnie nawrócili, bo może ktoś im przedstawił jaka może czekać ich kara.

Z doświadczenia też wiem, że kiedy głoszę o Jezusie to ludzie niewierzący nie mają też z tym problemu! Zawsze rozbijają się o jakieś inne rzeczy np. "nie wierzę", "umrę, a później nic nie ma", "czemu Bóg pozwala na tyle nieszczęść" itp.

Tak jak pisze misiaczek. Argumenty są mocne, ale nie do końca przekonywujące. Głupio też by było z mojej strony przyjąć je za prawdę absolutną, bo piszę to Pan Henryk Wink. Ja sprawę muszę zbadać i zbadam.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 21:00, 15 Cze 2010    Temat postu:

"Darcy, wydaje mi się, że chodzi tutaj o okres 1000-letniego Królestwa, a otchłan, ciemność, tam gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów tyczą sie miejsca, gdzie szatan bedzie na ten okres uwieziony by po owym tysiącleciu zostac zgladzonym...ale nie jestem pewna;)"

Zgładzony? A nie wypuszczony? To czy zgładzony i wypuszczony wie Bóg. On będzie tam zamknięty, aby miał czas się nawrócić. Ma aż tysiąc lat, to chyba wystarczająco dużo...


Ktoś chyba Kaleb napisał, że nie można poznać w pełni sprawiedliwości Boga, aby większość osób tk nie myślała powstał ten o to cytat:


(11) Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. (12) Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; (13) /najemnik ucieka/ dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. (14) Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, (15) podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. życie moje oddaję za owce.

(Ew. Jana 10:11-17, Biblia Tysiąclecia) (http://www.biblia.info.pl/template.php?tpl=szukaj)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 0:24, 16 Cze 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 17:10, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Śro 3:42, 16 Cze 2010    Temat postu:

Odnosnie kaźni wiecznej, w jednym z wersetów Ja-szua mówi, ze odda kogoś katom w z więzienia i będzie tam doświadczał kaźni, zanim nie odda ostatniego grosza.

W takim kontekście słowo tłumaczone na kaźń oznacza okres wyroku. Czyni kaźń wieczna oznacza wieczny wyrok, jak w przypadku Sodomy i Gomory.

Dym kaźni na wieki, unoszący się gdzieś tam - identyczna sytuacja. Kaźń nie ma dymu, zwłaszcza więzienna i już sam ten przypadek wykazuje że chodzi o alegorię czy też idiom.

Po polsku często mówimy o czymś, że "posiadamy na zawsze."

Po angielsku jest to znacznie bardziej notoryczne i powszechnie mówi się, forever - na wieczność.

Gdy ktoś przetłumaczył zdanie - they live together forever dosłownie, to wychodzi, ze owo małżeństwo jest ze sobą przez wieczność.

Czyli idąc tym tropem - Anglicy żyją wiecznie!

Oczywiście że nie! Live forever (znam taki utwór!) oznacza życie przez pewien okres i z reguły jest metaforą czyli idiomem.

Takich wyrażeń idiomatycznych w Biblii jest więcej i dlatego trzeba często sięgać do innych tłumaczeń.

Mamy piękna pomoc na necie - [link widoczny dla zalogowanych]

Maleństwo podało ważny element. Szatan nie będzie męczony, nie mieszka w piekle, ale zginie na zawsze w jeziorze ognistym, które oznacza drugą śmierć bez jakiejkolwiek nadziei na cofnięcie wyroku Boga i na zmartwychwstanie.

Czyli nawet szatan nie będzie męczony ale po prostu zginie. Jego śmierć była wysoce niesprawiedliwa, skoro dozna takiej ulgi a ludzie zwiedzeni przez niego będą się męczyć na wieki?

Sprawiedliwość? Absolutnie nie!

Ewangelia jest ewangelią o Królestwie, co oznacza zniszczenie królestwa szatana. Zniszczenie spalenie raz na zawsze królestwa szatana wraz z jego królem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:07, 16 Cze 2010    Temat postu:

Maleństwo bardzo Ci dziękuje za cytat.

Kaleb napisał:
"Czasami chodzę na miasto głosić ewangelie i czy się to Wam podoba, czy nie czasami pytam się ludzi gdzie chcieliby spędzić wieczność, co myślą na ten temat itp. Wizja piekła pomaga w ewangelizacji, bo pokazuje, że Bóg dał swojego jednorodzonego syna (z miłości) aby nas od tego piekła uwolnić i dać życie wieczne w niebie. "

W jaki sposób to robisz? Tak z ciekawości.

Do henryka mógłbyś rozwinąć trochę teorie o królestwie Pana na ziemi? Owe argumenty w pełni mnie pzekonują, ale i nie odciągają. Prosze o rozwinięcie i cytaty Biblijne...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 17:09, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin