www.zbawieniecom.fora.pl

Gość · Wysłany: Wto 12:43, 12 Mar 2013 Temat postu:

Dziękuję

Cyryl · Wysłany: Wto 18:29, 12 Mar 2013 Temat postu:

[quote="Scarlett85"]Inny przykład: w Biblii nie jest zakazane niewolnictwo, ale wiemy, że jest ono złe. [quote]

Niewolnictwo oznacza pracę nie na swój rachunek, ale przymusową pracę na czyiś rachunek. Nie jest ono wcale złe.

Np. spłacasz dług, to znaczy że pracujesz na konto wierzyciela.

Jeśli wcześniej dobrowolnie ktoś zaciągnie dług, to oznacza, że musi go spłacić.
Jeśli dłużnik nie będzie spłacał długu i nie grożą mu żadne konsekwencje, to będzie to oznaczało [i]de facto [i], że będzie on przez pewien okres czasu niewolnikiem dłużnika. Gdyż sumę którą pożyczył, wcześniej musiał sam zarobić czyli na nią zapracować.

Biblia zakazuje natomiast porywania ludzi:
[quote="ks. wyjścia .21.16"] Kto by porwał człowieka i sprzedał go, albo znaleziono by go jeszcze w jego ręku, winien być ukarany śmiercią. [quote]
Porywanie ludzi, oznaczało uczynienie niewolnikiem człowieka który nie był nikomu winien dług, czyli był wolny.

[quote="Scarlett85"] W ST była dopuszczona poligamia, czy to, że nie była zakazana wtedy z pewnych przyczyn, to czyni ją dobrą i godną pochwały dziś? [quote]
Poligamia w Biblii kończyła się kiepsko.
Abraham musiał wygnać drugą żonę - co nakazał mu Bóg.
Jakub miał, konflikt w rodzinie. Jego synowie od różnych matek uwięzili swego brata Józefa.
Dawid zgrzeszył ponieważ zapragnął żony swego sługi, choć miał kilka żon. Zresztą jego własny syn zbuntował się przeciwko niemu.
A żony króla Salomona, skłoniły go do bałwochwalstwa.

Poligamia w Biblii, moim zdaniem jest przedstawiona w negatywnym świetle. Gdyż zawsze kilka kobiet będzie konkurowało o względy męża - dla siebie i swoich dzieci, zamiast skupiać się na dobru rodziny.

Melantiq · Gość

Moje drogie siostry, ponieważ bracia są spokojni, dlaczegoż to emanujecie takimi negatywnymi emocjami? Temat dawno został zakończony i nastała między nami zgoda, a mimo to niektóre z kobiet "wskrzeszają" to co już nieżywe. Tamten spór umarł i między nami mężczyznami a Wami kobietami jest już zgoda i miłość. Czyżby nie podobał Wam sie drogie panie takie zakończenie sytuacji? W zgodzie? Wygląda na to że nie. Wolicie spory Sad

Smutne

Gość · Wysłany: Wto 23:20, 12 Mar 2013 Temat postu:

Cieszę się, że chcesz zgody, to budujące. Ja chcę i inne dziewczyny pewnie też Smile

Gość · Wysłany: Wto 23:42, 12 Mar 2013 Temat postu:

i proszę was nie ciągnijcie tematu kobiet i mężczyzn dalej bo aż się smutno robi czytając to

Cyryl, bardzo ciekawe spostrzeżenie nt. niewolnictwa

Gość · Wysłany: Śro 0:52, 13 Mar 2013 Temat postu:

Pochwalam! Very Happy

Melantiq · Gość

Dawno myślałem, że ten temat był zakończony, zerknąłem tutaj pare dni potem, i nadal to samo.

Gość · Wysłany: Śro 2:02, 13 Mar 2013 Temat postu:

Moi mili bracia i miłe siostry Smile

Temat dla mnie jest zakończony, gdyż ja zawsze uważałam i nadal uważam, że dla Boga nie ma różnicy w tym czy ktoś jest kobietą czy mężczyzną, bo liczy się CZŁOWIECZEŃSTWO.
Ja ze swojej strony zapewniam, że staram się żyć zgodnie z prawami Bożymi. A jak mi to wychodzi, to już Bóg sprawiedliwie oceni, bo żaden człowiek do końca sprawiedliwy nie jest. Szczególnie, że sprawiedliwość to nie znaczy "każdemu po równo", każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie, mając na względzie przeżycia rodzinne, warunki egzystencji, różne inne sytuacje. Kiedyś Pan Henryk napisał na ten temat bardzo interesujący artykuł.

I tak, ja również potwierdzam tak jak Scarlett, że mam partnera, w oczach Boga być może jest On moim mężem (z tego co kiedyś pisał Pan Henryk), ale wobec prawa polskiego nadal jest to partner a nie mąż. Może kiedyś odstoimy swoje w urzędzie po papierek, aczkolwiek dla Boga taki papierek nie ma większego znaczenia. Bardziej ma to znaczenie dla wszelakich ciocio-wujków (choć Ci pewnie wymarzyli sobie ołtarzyk, niedoczekanie...) i Państwa w obliczu różnych sytuacji.

Dalej... Nie wiem jakie są proporcje w pornolach, bo ich zwyczajnie nie oglądam. Brzydzę się tym jak tam są poniewierane kobiety i w jakim świetle przedstawiany jest seks.
Przy tej okazji szczególnie polecam zapoznanie się ze stowarzyszeniem Twoja Sprawa, bo mam wrażenie, że niektórzy tutaj opierają swoje opinie nt. kobiet na tym, co pokazuje mainstream (chodzi mi o wizerunek kobiet) [link widoczny dla zalogowanych] STS zajmuje się walką z obscenicznością oraz właśnie seksualizacją kobiet w reklamach i marketingu.
Polecam fragment artykułu prof. dr hab. Krystyny Ostrowskiej na ich stronie: [link widoczny dla zalogowanych]
A szczególnie polecam zapoznanie się z ich starą akcją "Pornoland? Stań po stronie kobiet" [link widoczny dla zalogowanych]

Poza tym, ja osobiście uważam, że rozwiązłość jest taka sama liczbowo po stronie kobiet i mężczyzn. Z tym, że to głównie faceci mordują i gwałcą, a kobiety jeśli są zboczone to są uległe (prostytucja, kluby nocne) i nikogo tym nie krzywdzą oprócz siebie. Mężczyźni chętnie z ich usług korzystają. Kiedyś stworzyłam nawet na ten temat cykl prac na wystawę do pewnej galerii: z jednej strony był pokazany wieczór kawalerski, czyli streaptease, szybki numerek z prostytutką, wokół przyklaskujący koledzy, z drugiej wieczór panieński czyli rozbierający się panowie, drące i śliniące się laski, a po środku ślubik kościelny tejże parki. Ot schizofreniczna moda, która panuje w Polsce już od jakiegoś czasu, na świecie już od dawna... Najlepsze jest to, że kogo nie spytałam czy uważa to za normalne, to mówił, że oczywiście tak, to jest git, to jest tradycja Neutral

Tradycja mega zboczenia, mnie się w głowie nie mieści jak można bzyknąć prostytutkę (i to jeszcze przed własnym ślubem) na oczach kolegów, ale cóż... wielu panów uważa to za normalne (wiem, bo swego czasu usilnie zajmowałam się tym tematem, nie wierzyłam w to co słyszałam, do czasu jak zobaczyłam zdjęcia z wieczoru kawalerskiego kolegi... do dzisiaj wzdrygam się na samą myśl)

Jeszcze co do kobiet, to Chrystus uchronił np. taką Marię Magdalenę przed ukamienowaniem Smile

(Ciekawi mnie jedynie czy w pierwszej kolejności chciały ją załatwić zdradzone kobiety, czy też mężczyźni korzystający z jej usług Smile

) Pan Isus Dał jej szansę i nie skreślił z powodu jej grzesznej przeszłości (w końcu Nasz Pan, jak Sam Powiedział - przyszedł do grzeszników).
Nie wiem czy wiecie, ale wiele kobiet, które są prostytutkami (jakieś 90%) było albo zgwałcone albo molestowane w dzieciństwie, albo np. zostały porwane do burdelu. Najgorsze jest to, że wszyscy te kobiety poniżają (również inne kobiety), tak jakby już nie były ludźmi, mało kto chce im pomóc i wyrwać z tej tragedii ich życia jaką jest prostytucja. Podobna sytuacja ma się z bezdomnymi. Nimi też nikt się nie przejmuje. A bo pijak, bo narkoman. A nikt nie zadaje sobie trudu, by zastanowić się dlaczego ten człowiek pije czy ćpa i dlaczego jest bezdomny. Lepiej uciszać swoje sumienie jego nałogami, że z ich powodów nie zasługuje na pomoc. Mało tego jest wielu zwyrodnialców, którzy się nad bezdomnymi znęcają.
Ale to już zupełnie inny temat.
Kończę swe dywagacje.
Dobrej nocy!

Gość · Wysłany: Śro 10:39, 13 Mar 2013 Temat postu:

Może tak wyglądać ,że więcej jest rozwiązłych kobiet ,ale kto je wynajmuje ,zatrudnia ,zmusza do prostytycji ,dla kogo one pracują czy nie dla mężczyzn ?
Kto porywa i sprzedaje jako zywy towar ,często są to dziedzi ,dziewczynki .
Mężczyzna wykorzystuje swoja siłe fizyczna i to daje mu jako 'głowa'rodziny.

Gość · Wysłany: Śro 11:32, 13 Mar 2013 Temat postu:

Zaraz pewnie ktoś napisze, że się czepiam Smile

Gość · Wysłany: Śro 12:15, 13 Mar 2013 Temat postu:

Niechce pochwały ale powinienem być w jakiś sposób, oddzielony od twoich ostatnich słów Scarlett Very Happy

Od początku bronie strone kobiet a teraz czuję się lekko wplątany.

Maggie, mój post, który skomentowałaś był suchym faktem. Miał dopełnić naszą myśl, w której to wszyscy jesteśmy równi.
Ale według Twoich słów, jesteśmy równi tylko pod względem człowieczeństwa, bo resztę już rozgraniczasz.
Jesteśmy gwałcicielami, pedofilami nawet prostytutki gwałcimy, według Ciebie.
Za to kobiety z nieziemską cierpliwością, tolerują to wszystko.
W jakiejś części tak pewnie jest, tylko, że w większości przypadków(prostytucja, pornografia, nimfomania, itp), kobiety robią dokładnie to co chcą a my (ogólnik) z chęcią z tego korzystamy

Dalej wiem, że kobiety według Boga są równe, mężczyźnie w każdej kwestii lub mężczyźni równi, wobec kobiet.(do wyboru Very Happy

)

To prawda, że dużo prostytutek jest terroryzowanych i naćpane wysłane są na ulice. Tylko usprawiedliwiając resztę kobiet w tym zawodzie, to jest te, które chcą tam być, stwierdzeniem, że-to wina tych brutalów, morderców, gwałcicieli, pedofilów, podpisujesz się oburącz pod NWO. Wmawiająć, że bynajmniej każdy facet zły i nie dobry. Z małymi wyjątkami, które potwierdzają regułę.

To były suche fakty, pokazujące, że nie tylko mężczyźni są zboczeni.
I proszę o zrozumienie, że jesteśmy równi ale różni. Czego dowodzi cała ta dysputa niemal od początku

Gość · Wysłany: Śro 12:43, 13 Mar 2013 Temat postu:

kobiety robia to co chca ?
czy kobieta matka nie majaca środków do zycia 'bierze' to co oferuje jej świat męski , robi co chce czy co musi ?
Jesli mezczyźni rzadza światem ,to dlaczego tyle nedzy na świecie
dlaczego dzieci ,padaja ofiara pedofilów , dlaczego mężczyźni biorę dzieci do filmów porno !?
Dalczego mężczyzna moze poniżac bezkarnie kobiete a kobieta otrzyma upomnienie ?

A jesli chodzi o Magdalenie i Pana Iszuah , to widac jasno jak najasniej ze
biorąc ja w obrone potępił meżczyzn którzy jak pisze Skarlet - korzystali z jej usług.

Gość · Wysłany: Śro 13:12, 13 Mar 2013 Temat postu:

Twierdząc, że "męski świat" zabrał kobiecie z Twojego opisu wolną wole, nie tylko uprzedmiotawiasz kobiety ale i przeczysz faktom, że kobieta chce mieć władzę na swoim ciałem, bardziej niż mężczyźni.
I zapominasz jeszcze, że kiedyś nie było alfonsów, tylko prostytutki były albo "jedno-osobową instytucją" albo były "burdel mamy".

Nie zapominaj również o "romansidłach", w których są wszelkie dewiacje.
Jesteśmy zboczeni po równo.

PS. Sprawdziłem (z ciekawości Very Happy

) skład głownej redakcji playboya i co się okazało-7 kabiet na 11 mężczyzn.
Z tym, że w całej "gazecie" pracuje znacznie więcej kobiet niż mężczyzn, nie wliczając "gwiazdek" rozkładówki jest nas po równo.
Dowód koronny nr. 1 w sprawie równości nie tylko w oczach Boga ale i djabła:
[link widoczny dla zalogowanych]

Melantiq · Gość

No i trzeba dodać najważniejszy fakt, iż to kobieta jako pierwsza popełniła grzech na tym świecie. Od niej sie zaczęło. I w naturalny sposób dzieje sie tak nadal od początku świata, kobieta popełnia grzech, zaraża nim mężczyzne, i wszyscy są źli i niedobzi, a na koniec wychodzi że to tylko mężczyźni są źli, a kobiety od nich sie zarażają grzechami Smile

Gość · Wysłany: Śro 13:47, 13 Mar 2013 Temat postu: