www.zbawieniecom.fora.pl

Gość

Jak skłamałes przeciw Duchowi?

Ja nie raz w rozpaczy i gniewie bluźniłem Bogu i miałem doń pretensje!

Ale On w swej łaskawości wykazał mój błąd i przebaczył mi, wróciło wszystko do porządku - porządku mego życia ustalonego przez mego Pana - Ja-szua! Very Happy

Pamiętaj że kogo kocha Ja-szua tego karci i cwiczy!

To szatan chce twego upadku i walczy byś uwierzył że nie ma juz w tobie Ducha Bożego! Trzymaj się mocno wiary a zgasisz wszelki pocisk twego wroga, szatana - przegrańca! Very Happy

Gość

@lukasz1985

Jeżeli upadłeś - powstań!
Leżący i rozpaczający raczej nie przysparzasz chwały ani Jezusowi ani sobie.

Wyobrażasz sobie utratę a przecież niczego i nikogo nie straciłeś. Nawet jeśli zbłądzisz - wrócisz tam gdzie Twoje miejsce.
Czytaj i nie marudź : ) Duch Święty nie opuszcza tak łatwo tych, którzy się do niego przyznają. Poza tym - jak mówi Pest999 - to wcale nie musi być z Ciebie a od złego.

Wiesz jak zawiniłeś? Przeproś i nie rób tak więcej : )

pzdr

polskapaw

nic Ci nie będzie - załatw to z Bogiem Smile

Gość

ZIOMEK! Po pierwsze Pan nigdy nie sprawdza ani nie testuje ;P Bo On wszystko wie Smile

Po drugie zapewnie Cie o jednym ;

Jeźli mię miłujecie, przykazania moje zachowajcie.

16 A ja prosić będę Ojca, a innego pocieszyciela da wam, aby z wami mieszkał na wieki, 17 Onego Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może; bo go nie widzi, ani go zna; lecz wy go znacie, gdyż u was mieszka i w was będzie.

18 Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was. 19 Jeszcze maluczko, a świat mię już więcej nie ogląda; lecz wy mię oglądacie; bo ja żyję, i wy żyć będziecie. 20 W on dzień wy poznacie, żem ja jest w Ojcu moim, a wy we mnie, i ja w was. 21 Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten jest, który mię miłuje; a kto mię miłuje, będzie go też miłował Ojciec mój; i ja go miłować będę, i objawię mu siebie samego - jest napisane.

Ja nie matrwie sie że utrace Ducha, ponieważ Pan zawsze dotrzymuje słowa! 'Nie jest wolą Ojca w niebie, aby jedno z tych małych zostało stracone'

Bracie w Jezusie, ja nabralem ufnosci wiekszej. Ponieważ do tej pory slysze straszne bluznierstwa na Ja-szua i Ducha Bożego... I myślałem że ZGINE, że mnie Pan zniszczy....w rozpaczy byłem. Ale gdy upadłem tak nisko, wtedy to prosiłem Ojca Panie , te rzeczy nie sa moja wola, Wybaw Mnie Panie! Nie pozwól wrogu mnie zhańbić i abym doznał wstydu! Ileż jeszcze bede policzkowany?

Dziś choć wciąż słysze te 'brudy' to jednak zdobyłem ufność (która jest bezcenna). I myślę że tego własnie miałem sie nauczyć, Wiem że Gdy jesteśmy na samym dnie i już chcemy zginąć mamy 2 opcje:

1. Poddać sie i zginąć ( Kto zniszczy Światynie Ducha będzie miał WIELKI problem )

2. Biec czymprędzej do Pana Ja-szua ( On bedzie niósł nasze słabości a Jego silne ramie nie pozwoli nam upaść (umrzeć) choćbyśmy sie potkneli.

I tak oto jeszcze żyje. Pan nas Kocha! Nie wątp w to! Przebaczył Ci grzechy i oczyścił! Trwaj w miłości i wierze! Wiecej ufności!

Wiem że jestem Światynia Ducha Smile

Po pierwsze z ufności i wiary. A po drugie wciąż przejawiam charyzmaty Ducha ( cierpliwość,pokój, litość, chęć czynienia dobra, pragnienie pojednania z Ja-szua, dochowywanie przykazań tych które mogę bo są rzeczy któych zmienić nie mam siły...to bluźnierstwo.) Ale prosze Ojca o ratunek!

Conajwyżej Lukasz możesz stracić 'trochę łaski' - ale uwaga tutaj rzecz ciekawa! Czyż nie wiecej łaski potrzebuje 'chory'? Grzeszny ? Aniżeli sprawiedliwy? Więc może masz wiecej łaski niż myślisz Smile

Kochaj Pana ! Pragnij iść z Panem szukaj dróg sprawiedliwości! I PRZEDEWSZYSTKIM bądź SZCZERY z PANEM i z samym sobą! To najważniejsze! Nie wiesz że Pan bada serca i nerki? Więc miej sie na baczności bracie!

Bądź zdrów ! Pan Cie kocha Smile