Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ja i Słowo Boże.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doświadczenia osobiste
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 10:18, 05 Lip 2010    Temat postu: Ja i Słowo Boże.

Oto temat w którym będę umieszczał moje rozumienie i przemyślenia odnośnie Słowa które czytam od początku.

niech tu nikt nie śmieci!

Kięga Rodzaju



[i]Po czym Bóg dodał: "A to jest znak przymierza, które ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: 13 Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. 14 A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukaże się ten łuk na obłokach, 15 wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego jestestwa. 16 Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi".
17 Rzekł Bóg do Noego: "To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi istotami, jakie są na ziemi".


wydaje mi się że tym łukiem jest tęcza.

..........................................................................................................

Potem Abraham powędrował stamtąd do Negebu i osiedlił się pomiędzy Kadesz a Szur. A gdy przebywał w Gerarze, 2 mawiał o swej żonie Sarze: "Jest ona moją siostrą". Wobec tego Abimelek, król Geraru, wysłał [swoich] ludzi, by zabrali Sarę. 3 Tej samej jednak nocy przyszedł Bóg do Abimeleka we śnie i powiedział do niego: "Umrzesz z powodu tej kobiety, którą zabrałeś, gdyż ona ma męża". 4 Abimelek, który jeszcze nie zbliżył się do niej, rzekł: "Panie, czy miałbyś także ukarać śmiercią ludzi niewinnych? 5 Przecież on mi mówił: "Ona jest moją siostrą", i przecież ona również mówiła: "On jest moim bratem". Uczyniłem to w prostocie serca i z rękami czystymi". 6 Wtedy Bóg rzekł do niego: "I ja wiem, że uczyniłeś to w prostocie serca. Toteż sam ciebie powstrzymałem od wykroczenia przeciwko Mnie; dlatego nie dopuściłem, abyś się jej dotknął. 7 Teraz więc zwróć żonę temu człowiekowi, bo jest on prorokiem i będzie się modlił za ciebie, abyś pozostał przy życiu. Jeżeli zaś nie zwrócisz, wiedz, że na pewno nie minie śmierć ciebie i wszystkich twoich bliskich". 8 Nazajutrz rano Abimelek zwołał wszystkich swoich domowników i opowiedział im to wszystko, oni zaś bardzo się przerazili. 9 Potem Abimelek wezwał Abrahama i rzekł mu: "Cóżeś nam uczynił? Cóż ci zawiniłem, że o mało nie doprowadziłeś mnie i moich poddanych do wielkiego grzechu? Postąpiłeś ze mną tak, jak nie powinno się postępować!" 10 I zapytał Abimelek Abrahama: "Jaki miałeś zamiar, czyniąc to?" 11 Abraham odpowiedział: "Bo myślałem: Na pewno nie ma tu [u ludzi] bojaźni Bożej i zabiją mnie z powodu mej żony. 12 Zresztą jest ona rzeczywiście moją siostrą, jako córka ojca mego, lecz innej matki; mimo to została moją żoną. 13 Gdy więc Bóg kazał mi wyruszyć z domu mego ojca na wędrówkę, rzekłem do niej: Wyświadczysz mi przysługę, gdy tam, dokąd przyjdziemy, będziesz mówiła do mnie: On jest moim bratem".
14 Wtedy Abimelek dał Abrahamowi owce, woły, niewolników i niewolnice i zwrócił mu żonę jego Sarę. 15 Po czym rzekł: "Oto kraj mój przed tobą: zamieszkaj, gdzie ci się podoba!" 16 Do Sary powiedział: "Daję bratu twemu tysiąc sztuk srebra; niechaj to będzie dla ciebie dowodem, że jesteś bez winy, wobec wszystkich, którzy są z tobą".
17 Abraham pomodlił się do Boga i Bóg uzdrowił Abimeleka, żonę jego i jego niewolnice, aby mogli mieć potomstwo; 18 Bóg bowiem dotknął niepłodnością wszystkie łona w domu Abimeleka za Sarę, żonę Abrahama.


Abraham się bał, Bóg go za to nie ukarał, więc lęk przed występnymi,

a nawet kłamstwo Abrahama nie było mu poczytane za winę.

tak samo ma się sprawa np. z ukrywaniem niewinnych Żydów podczas II
wojny światowej,

lub kłamstwo nierządnicy Rachab co do szpiegów Izraelskich których ukryła.

..........................................................................................................

1 Abraham zestarzał się i doszedł do podeszłego wieku, a Bóg mu we wszystkim błogosławił. 2 I rzekł Abraham do swego sługi, który piastował w jego rodzinie godność zarządcy całej posiadłości: "Połóż mi twą rękę pod biodro, 3 bo chcę, żebyś mi przysiągł na Pana, Boga nieba i ziemi, że nie weźmiesz dla mego syna Izaaka żony spośród kobiet Kanaanu, w którym mieszkam, 4 ale że pójdziesz do mego rodzinnego kraju i wybierzesz żonę dla mego syna Izaaka". 5 Odpowiedział mu sługa: "A gdyby taka kobieta nie zechciała przyjść ze mną do tego kraju, czy mogę wtedy zaprowadzić twego syna do kraju, z którego pochodzisz?" 6 Rzekł do niego Abraham: "Nie czyń tego nigdy, abyś miał tam wracać z moim synem! 7 Pan, Bóg niebios, który mnie wywiódł z domu mego ojca i z mego kraju rodzinnego, który mi uroczyście obiecał: Potomstwu twemu dam ten kraj, On pośle swego anioła przed tobą; znajdziesz tam żonę dla mego syna. 8 A gdyby owa kobieta nie chciała przyjść z tobą, wtedy jesteś zwolniony z przysięgi; byleś tylko z synem moim tam nie wracał". 9 Wtedy sługa położył rękę pod biodro Abrahama, pana swego, i przysiągł, że spełni, jak mu powiedziano.
10 Sługa ów zabrał z sobą dziesięć wielbłądów oraz kosztowności swego pana i wyruszył do Aram-Naharaim, do miasta, w którym mieszkał Nachor.
11 Tam rozsiodłał wielbłądy przy studni poza miastem w porze wieczornej, wtedy właśnie, kiedy kobiety wychodziły czerpać wodę. 12 I modlił się: Panie, Boże "Pana mego Abrahama, spraw, abym spotkał ją dzisiaj; bądź łaskaw dla mego pana Abrahama! 13 Gdy teraz stoję przy źródle i gdy córki mieszkańców tego miasta wychodzą, aby czerpać wodę, 14 niechaj dziewczyna, której powiem: "Nachyl mi dzban twój, abym się mógł napić", a ona mi odpowie: "Pij, a i wielbłądy twoje napoję", będzie tą, którą przeznaczyłeś dla sługi swego Izaaka; wtedy poznam, że jesteś łaskaw dla mego pana". 15 Zanim przestał się modlić, nadeszła Rebeka córka Betuela, syna Milki, żony Nachora, brata Abrahama; wyszła z dzbanem na ramieniu. 16 Panna to była bardzo piękna, dziewica, która nie obcowała jeszcze z mężem. Ona to zeszła do źródła i napełniwszy swój dzban, wracała. 17 Wtedy sługa ów szybko zabiegł jej drogę i rzekł: "Daj mi się napić trochę wody z twego dzbana!" 18 A ona powiedziała: "Pij, panie mój" - i szybko pochyliła swój dzban, i dała mu pić. 19 A gdy go napoiła, rzekła: "Także dla twych wielbłądów naczerpię wody, aby mogły pić do woli".


Zaledwie przestałem tak w duchu się modlić, ukazała się Rebeka z dzbanem na ramieniu i zeszła do źródła, aby czerpać wodę.

Widac tu niezwykłą modlitwę, dokładną, której Bóg wysłuchał!

wierzę że i my możemy się tak modlic.

modlitwa ta była wysłuchana przez wzgląd na Abrahama, sługę Boga.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 10:30, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 14:00, 05 Lip 2010    Temat postu:

oto moje próby zrozumienia tego tekstu.

10 Kiedy Jakub wyszedłszy z Beer-Szeby wędrował do Charanu, 11 trafił na jakieś miejsce i tam się zatrzymał na nocleg, gdy słońce już zaszło. Wziął więc z tego miejsca kamień i podłożył go sobie pod głowę, układając się do snu na tym właśnie miejscu. 12 We śnie ujrzał drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba
oraz aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół. 13


aniołowie zstępują na ziemię i wracają do nieba.

wygląda na to że tak się dzieje naprawdę.

oni mają faktyczne zadania, misje i cele.




A oto Pan stał na jej szczycie i mówił: "Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, oddaję tobie i twemu potomstwu. 14 A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków. 15 Ja jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz; a potem sprowadzę cię do tego kraju. Bo nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję". 16



A gdy Jakub zbudził się ze snu, pomyślał: "Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem". 17 I zdjęty trwogą rzekł: "O, jakże miejsce to przejmuje grozą! Prawdziwie jest to dom Boga i brama nieba!"

brama nieba, niezwykły tekst!

a więc wynika z tego że istnieją bramy niebios i mogą byc one liczne i w różnych miejscach na ziemi.

czyżby istniały pewne miejsca należące do Boga? miejsca święte?
miejsca, obozy aniołów?

z drugiej strony cmentarz mógłyby byc bramą, skupiskiem demonów!


18 Wstawszy więc rano, wziął ów kamień, który podłożył sobie pod głowę, postawił go jako stelę i rozlał na jego wierzchu oliwę.

stela dla Boga?!

nie wiem co o tym myślec.

19 I dał temu miejscu nazwę Betel. - Natomiast pierwotna nazwa tego miejsca była Luz. - 20 Po czym złożył taki ślub: "Jeżeli Pan Bóg będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem, jeżeli da mi chleb do jedzenia i ubranie do okrycia się 21 i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu ojca mojego, Pan będzie moim Bogiem. 22 Ten zaś kamień, który postawiłem jako stelę, będzie domem Boga.

czyż Bóg mieszka w kamieniu?

nie!

co więc?

może więc chodzi o anioła nazwanego "Bogiem".


..........................................................................................................


Może ten tekst wyjaśni nam powyższe.


i wtedy anioł Boga wołał na mnie we śnie: Jakubie, a gdy mu odpowiadałem: Słucham, 12 mówił: Spójrz i przypatrz się: wszystkie samce pokrywające trzodę są pstre, cętkowane i łaciate; widzę bowiem, jak Laban z tobą postępuje. 13 Ja jestem Bóg z Betel, gdzie namaściłeś stelę i gdzie złożyłeś mi ślub. Teraz więc gotuj się do drogi, opuść ten kraj i wróć do twej rodzinnej ziemi!"




napisane jest że to anioł Boga wołał, nie Bóg,

potem najwyraźniej ten anioł mówi: "Ja jestem Bóg z Betel, gdzie namaściłeś stelę i gdzie złożyłeś mi ślub."

co o tym myślicie?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 14:01, 05 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 14:52, 05 Lip 2010    Temat postu:

Jezeli juz tak analizujesz to warto miec orginalny tekst. Ja nie mam i bylbym bardzo ostrozny w interpretacji.
Widzisz "Anioł Boży" mogl byc przetłumaczony błednie. Logicznie to by pasowalo "Duch Bozy".
Jezeli przyjmiesz ze "Aniol Bozy" to znaczy ze byla to istota inna niz Bog a pozniej a mowila ze jest Bogiem to by znaczylo ze ktos lub cos podszywa sie pod Boga. Wtedy cale widzenie mialoby wymiar demoniczny. A wiemy ze Slowo Boze takowe byc nie moze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 15:19, 05 Lip 2010    Temat postu:

Cytat:
Jezeli przyjmiesz ze "Aniol Bozy" to znaczy ze byla to istota inna niz Bog a pozniej a mowila ze jest Bogiem to by znaczylo ze ktos lub cos podszywa sie pod Boga. Wtedy cale widzenie mialoby wymiar demoniczny. A wiemy ze Slowo Boze takowe byc nie moze.


Niekoniecznie.

widzę narazie dwie opcje.

-Anioł który to mówił, mówił w mieniu Boga, byłby wtedy wyrocznią Boga.

-Opisujący to wziął anioła za Boga, lub aniołowie byli nazywani ''Bogami''

słowo Bóg w tamtym języku mogło miec kilka znaczeń.

.........................................................................................................................

dalej w księdze rodzaju jest taki tekst:

25 Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, 26 a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim. 27 A wreszcie rzekł: "Puść mnie, bo już wschodzi zorza!" Jakub odpowiedział: "Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!" 28 Wtedy [tamten] go zapytał: "Jakie masz imię?" On zaś rzekł: "Jakub". 29 Powiedział: "Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś". 30 Potem Jakub rzekł: "Powiedz mi, proszę, jakie jest Twe imię?" Ale on odpowiedział: "Czemu pytasz mnie o imię?" - i pobłogosławił go na owym miejscu.
31 Jakub dał temu miejscu nazwę Penuel, mówiąc: "Mimo że widziałem Boga twarzą w twarz, jednak ocaliłem me życie". 32 Słońce już wschodziło, gdy Jakub przechodził przez Penuel, utykając na nogę.
33 Dlatego Izraelici nie jadają po dzień dzisiejszy ścięgna, które jest w stawie biodrowym, gdyż Jakub został porażony w staw biodrowy, w to właśnie ścięgno.


jakub walczył z aniołem a Słowo nazywa go tu ''Bogiem'' jakub nie mógł pokonac samego Boga, ja tak to widzę lecz mogę się mylic.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 12:53, 07 Lip 2010    Temat postu:

Jeśli ktos chce czytac niech to czyta! bo myslę że rozumiem.

(5) A z tronu wychodzą błyskawice i głosy, i gromy, i płonie przed tronem siedem lamp ognistych, które są siedmiu Duchami Boga.

(Apokalipsa (Objawienie) 4:5, Biblia Tysiąclecia)

Duchów Bożych 7 jest, czyż te lampy które płoną to nie sa wielkie kule ognia Orbs?

(6) Przed tronem - niby szklane morze podobne do kryształu, a w środku tronu i dokoła tronu cztery Zwierzęta pełne oczu z przodu i z tyłu:

(Apokalipsa (Objawienie) 4:6, Biblia Tysiąclecia)

(Cool Cztery Zwierzęta - a każde z nich ma po sześć skrzydeł - dokoła i wewnątrz są pełne oczu, i spoczynku nie mają, mówiąc dniem i nocą: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który przychodzi.

(Apokalipsa (Objawienie) 4:8, Biblia Tysiąclecia)

czyż nie mowa o oczach które my znamy? duchowych Kulach Orbs?

(6) I ujrzałem między tronem z czworgiem Zwierząt a kręgiem Starców stojącego Baranka, jakby zabitego, a miał siedem rogów i siedmioro oczu, którymi jest siedem Duchów Boga wysłanych na całą ziemię.

tu wyraźna mowa że ów "oczy" są Duchami Boga i że są... wysłane na ziemię!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 14:34, 07 Lip 2010    Temat postu:

Pest
Czyli chcesz wytłumaczyć pół apokalipsy kulami orbs? Very Happy

Wiem, że ostatnio te kule są widywane coraz częściej na całym świecie. No ale UFO, piktogramy czy duchy też nie próżnują ....


Jeśli coś jest Boskiego, niematerialnego , to nie możemy tego widzieć, przynajmniej nie dzisiaj.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 14:59, 07 Lip 2010    Temat postu:

aras napisał:
Czyli chcesz wytłumaczyć pół apokalipsy kulami orbs?


ja tak nie mówiłem, te słowa należą do ciebie.

aras napisał:
Jeśli coś jest ..., niematerialnego , to nie możemy tego widzieć, przynajmniej nie dzisiaj.


mylisz się, orbsy widac na zdjęciach, ufo też widac, dychy się ukazują.

pozatym co ma wzrok do wersetów które podałęm?

ty nie wiesz co możemy widziec a co nie, to nie od ciebie zależy.

gwoli twej ciekawości wczoraj, tuż po ukazaniu się złotego Orba na moim zdjęciu gdy byłem nocą na balkonie, mignęły mi przed gołymi oczami jakby dwa białe orby.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 9:25, 08 Lip 2010    Temat postu:

Jeśli to są faktycznie zjawiska nie z tego świata a z innych wymiarów, to możemy mieć do czynienia ze zderzeniem się wymiarów w najbliższym czasie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 9:35, 08 Lip 2010    Temat postu:

Nie wierzę w żadne wymiary to światową czczą paplanina, to jest temat o Słowie Bożym a nie słowie demona!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:20, 30 Lip 2010    Temat postu:

Dzisiaj Przeczytałem te słowa:

Bóg czynił też niezwykłe cuda przez ręce Pawła, 12 tak że nawet chusty i przepaski z jego ciała kładziono na chorych, a choroby ustępowały z nich i wychodziły złe duchy.
13 Ale i niektórzy wędrowni egzorcyści żydowscy próbowali wzywać imienia Pana Jezusa nad opętanymi przez złego ducha. "Zaklinam was przez Pana Jezusa, którego głosi Paweł" - mówili. 14 Czyniło to siedmiu synów niejakiego Skewasa, arcykapłana żydowskiego. 15 Zły duch odpowiedział im: "Znam Jezusa i wiem o Pawle, a wy coście za jedni?" 16 I rzucił się na nich człowiek, w którym był zły duch, powalił wszystkich i pobił tak, że nadzy i poranieni uciekli z owego domu. 17 Dowiedzieli się o tym wszyscy Żydzi i Grecy, mieszkający w Efezie, i strach padł na wszystkich, i wysławiano imię Pana Jezusa.

Dzieje Apostolskie 19:11-17




Skądś, kiedyś słyszałem lub gdzieś kiedyś czytałem że ten opętany pobił ich bo powiedzieli "w imieniu Ja-szua którego głosi Paweł"

nie wiem czy jest ot prawdą, jednak moje pytanie jest takie:

Dlaczego ten opętany pobił tych 'egzorcystów' i dla czego nie mogli oni wypędzić tamtego ducha z opętanego?

co jest dla mnie trudne do zrozumienia to to co jest napisane później:

Dowiedzieli się o tym wszyscy Żydzi i Grecy, mieszkający w Efezie, i strach padł na wszystkich, i wysławiano imię Pana Jezusa.

nie rozumiem tego.

czy jest ktoś, kto potrafi mi to wytłumaczyć?

przecież oni nie wypędzili tego złego ducha, a jest napisane:

i wysławiano imię Pana Jezusa.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 15:21, 30 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 15:37, 30 Lip 2010    Temat postu:

zadałem już raz pytanie kiedyś odnośnie biblii na które nikt mi nie odpowiedział
Pest999 mam groźbę znajdź mi motyw w biblii gdzie bóg zabrania podróżować astralne i kontaktować się z duchami
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 16:38, 30 Lip 2010    Temat postu:

Cytat:
zadałem już raz pytanie kiedyś odnośnie biblii na które nikt mi nie odpowiedział


zadaj więc proszę to pytanie jeszcze raz tutaj, bo myślę że go nie widziałem, nie wiem czy na nie odpowiem ale powiedz!

Co do podróży astralnych to Słowo Boże nic o tym nie mówi.

nie mówi o podróżach astralnych w tych słowach.

nie mówi bowiem słowa 'astralne' lub 'nie będziesz wychodził z ciała'

a jednak mówi o tym i Słowo Boże przed tym przestrzega i tego zabrania,

OOBE, i tym podobne nienaturalne doświadczenia, w tym podróże astralne to...czary!

nie bez powodu jest napisane w księdze wyjścia:

(3) Lecz czarownicy uczynili to samo dzięki swej wiedzy tajemnej i sprowadzili żaby na ziemię egipską.

(Ks. Wyjścia 8:3, Biblia Tysiąclecia)


czyż OOBE, podróże astralne i inne takie rzeczy to nie wiedza tajemna?!

tak! to jest wiedza tajemna!

bo zacznij pytać ludzi na ulicach co to jest OOBE, a większość nie słyszała nawet o tym.

tylko internet to trochę zmienił.

(17) Nie pozwolisz żyć czarownicy.

(Ks. Wyjścia 22:17, Biblia Tysiąclecia)


Tyle co do 'podróży astralnych' co za bajkowa nazwa...

jak wilk w owczej skórze, lub różowa żmija!

...............................................................................

Słowo Boże mówi wyraźnie co do wywoływania duchów!:

(27) Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani śmiercią. Kamieniami zabijecie ich. Sami ściągnęli śmierć na siebie.

(Ks. Kapłańska 20:27, Biblia Tysiąclecia)

(31) Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy ani do wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez nich. Ja jestem Pan, Bóg wasz!

(Ks. Kapłańska 19:31, Biblia Tysiąclecia)

(6) Także przeciwko każdemu, kto się zwróci do wywołujących duchy albo do wróżbitów, aby uprawiać z nimi nierząd, zwrócę oblicze i wyłączę go spośród jego ludu.

(Ks. Kapłańska 20:6, Biblia Tysiąclecia)



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 17:47, 30 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:21, 30 Lip 2010    Temat postu:

....

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 0:09, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:38, 30 Lip 2010    Temat postu:

Niektórzy ludzie nie potrafią zrozumieć sens swojego bytu a co dopiero jak by im mówić o wychodzeniu z poza ciała.

Do puki ktoś nie wyjaśni mi dlaczego żyjemy to będę robić co wydaje mi się za słuszne
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 18:44, 30 Lip 2010    Temat postu:

....

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 0:09, 25 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doświadczenia osobiste Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin