Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szeol
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:00, 14 Lip 2010    Temat postu: Szeol

Czym według Was jest Szeol?
Czy wszystkie dusze idą tam by zasnąć i czekać na sąd?

Tu mam urywek z wikipedi:

Szeol w Chrześcijaństwie

Z perspektywy Nowego Testamentu Szeol był więzieniem lub miejscem oczekiwania na zbawienie (1 Piotra 3:19). Zarówno odstępcy jak i ludzie wierni Bogu przebywali tam wspólnie pogrążeni w swoistym śnie. Jezus zapowiadał, że po swojej męce będzie głosił Ewangelię także umarłym (Jana 5:24-29), zaś w jednym ze świadectw ewangelicznych jest mowa o zmartwychwstaniu starotestamentowych wierzących po zmartwychwstaniu Jezusa (Mt 27:52-53)

W Kościele katolickim zdecydowanie przeważa myśl, iż od momentu zmartwychwstania Chrystusa Szeol jest opustoszały lub zamknięty, zaś duchy ludzi sprawiedliwych wędrują do Nieba. Po szeolu czyściec i piekło nie jest potrzebne dla sprawiedliwych.(Łukasza 16:19-31, Apokalipsa 7:14, 20:13).

I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem,
a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia.
I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. (Ap 20,12[12])

Można także przyjąć, iż to właśnie Szeol stał się po zmartwychwstaniu Jezusa miejscem męki, gdyż w niektórych miejscach słowa szeol, hades, otchłań i piekło wydają się występować wymiennie.


Mnie do założenia tego tematu zainspirowała pewna myśl.
Skoro ludzie nie mogą rozmawiać z duszami zmarłych np. rodziców , gdyż te dusze śpią jedyne wyjście jest takie , że podszywają się pod dusze zmarłych złe duchy.

No ale złe duchy po śmierci ciała także są w szeolu (śpią) i czekają na sąd. Więc nawet nie wiadomo która jest zła a która dobra dusza, bo sąd się jeszcze nie odbył.

Więc zaczynam się zastanawiać czy aby na pewno wszystkie dusze śpią i są czekają w nieświadomości?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 11:01, 14 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:04, 14 Lip 2010    Temat postu:

Cytat:
No ale złe duchy po śmierci ciała także są w szeolu (śpią) i czekają na sąd. Więc nawet nie wiadomo która jest zła a która dobra dusza, bo sąd się jeszcze nie odbył.


masz na mysli złe duchy ludzi czy złe duchy gigantów i nefilimów?

bardzo ciekawy temat bo mnie tez zainteresowało czy faktycznie nie ma takich duchów
"ludzi" tu na ziemi czasem, i są tylko fałszywe demony.

Słowo Boże nam jednak wiele o tym nie mówi.

na przykład Orbsy na cmentarzach.

czy na prawdę aż tak wiele demonów tam wysiaduje...?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:13, 14 Lip 2010    Temat postu:

Jeśli z tym szeolem to prawda i z tym że jesteśmy nieświadomi (śpimy) , to musimy wykluczyć dusze wszystkich ludzi.

Potem zostają tylko istoty czysto duchowe- anioły i demony.

Ale nie wierzę w ten szeol do końca. Biblia też nie jest jednoznaczna co do tego. Raz się to nazywa Gehenną, raz szeolem , a raz piekłem. Po za tym tłumaczenia są błędne i nie wiemy kiedy i w jakim miejscy krk majsterkował przy tłumaczeniach.

Widziałem filmik pana Henryka o piekle no ale nie wiele było o szeolu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:20, 14 Lip 2010    Temat postu:

Ale Henryk to nie Biblia! Very Happy

Weź sam Biblię i poszukaj o szeolu, ja to zaraz zrobię, szkoda tylko że strona "biblia.net"

z wyszukiwarka wersetów się popsuła.

PS: Henryk nie jest wyrocznią i nie chciał bym aby niektórzy ludzi z tond myśleli że Henryk jak coś powie to tak jest tylko dlatego że 200 razy przeczytał Biblię, należy zacząć myśleć samodzielnie i prosić Ducha Bożego o zrozumienie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:22, 14 Lip 2010    Temat postu:

Nie uważam pana Henryka za wyrocznię i nieomylnego. Mówię tylko że coś wspominał o tym w filmiku i było tego niewiele.

A ciężko znaleźć mi jedno słowo na grubo ponad 1000 stronicach Laughing

ks. Amosa r dz 8
2. Chocby sie przedarli do Szeolu, wyciagnie
ich stamtad moja reka, a chocby sie
wdrapali na niebiosa, sciagne ich stamtad
w dół

ks. Habakuka rdz 2
5. Ponadto, bogactwo jest zdradliwe. Oto
jest człowiek, który ma rzadze mocy, a nie
zaznaje spokoju. Jest chciwy jak Szeol i nienasycony
jak smierc. Rosci sobie prawo do
wszystkich narodów i gromadzi dokoła siebie
wszystkie ludy.

Pieśn nad pieśniami rdz 8

6. Połóz mnie jak pieczec na swoim sercu,
jak obraczke na swoim ramieniu. Albowiem
miłosc jest mocna jak smierc, namietnosc
twarda jak Szeol. Jej zar to zar
ognia, to płomien Pana.

Biblia Warszawska znalazła mi tylko te 3 fragmenty...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 11:27, 14 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:39, 14 Lip 2010    Temat postu:

A ja znalazłem taki fragment:

Każdego dzieła, które twa ręka napotyka podejmij się według twych sił! Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia, ani poznania ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz” (Kohl. 9:10)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:42, 14 Lip 2010    Temat postu:

Ten tekst wyjaśni nam sprawę czy po ziemi panoszą się duchy ludzi:

Hebrajskie słowo szeol, podobnie jak greckie hades oznacza "cmentarz", "grób".(Cool Wskazuje na miejsce spoczynku zmarłych sprawiedliwych i niesprawiedliwych.(9) Obie grupy oczekują na zmartwychwstanie w grobach. Pierwsi otrzymają życie wieczne, gdy Jezus przyjdzie po nich (1Kor.15:52), drudzy spłoną przy zmartwychwstaniu niesprawiedliwych (Mal.3:19; Ap.20:14-15).

Bóg nie ma upodobania w torturach ani wiecznej agonii bezbożnych. Ten fałszywy pogląd uczynił wielu ateistami. Bezbożni zginą wraz z Szatanem w jeziorze ognia, które Biblia nazywa "piekłem" (Ap.20:10). Piekło nie jest miejscem wiecznej kaźni, lecz śmierci. Biblia mówi: "owo jezioro ogniste to druga śmierć." (Ap.20:14-15), a więc śmierć, z której już nie ma zmartwychwstania (Ap.20:9.14).

Pan Jezus powiedział: "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto weń wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne" (J.3:16). Alternatywą dla "życia wiecznego" jest "zginąć", nie zaś cierpieć wieczne męki (Rz.6:23; Jk.1:15).

Duch życia to życiowa energia, która znika z ostatnim oddechem każdej żywej istoty, dobrej czy złej, zwierzęcia czy człowieka. Można ją przyrównać do prądu, który powraca do swego źródła po wyłączeniu żarówki, albo do śrub, które trzymają biurko w całości, a kiedy je usuniesz, biurko się rozpada.

Biblia mówi: "Gdyby wziął z powrotem do siebie swojego ducha i ściągnął w siebie swoje tchnienie, to by od razu zginęło wszelkie ciało i człowiek wróciłby do prochu" (Hi.34:14-15). Z oddechem życia zanika psychika. Zmarli śpią bez świadomości swego bytu. Nie posiadają żadnej z trzech cech, które stanowią o istnieniu (umysł, uczucia, wola):

U zmarłego nie zachodzą procesy myślowe: "Gdy tchnienie go opuści, wraca do swej ziemi, wówczas przepadają jego zamiary" (Ps.146:4); dlatego "umarli nic nie wiedzą" (Koh.9:5).

Zmarli nie posiadają emocji: "Zarówno ich miłość, jak ich nienawiść, a także ich gorliwość dawno minęły; i nigdy już nie mają udziału w niczym z tego, co się dzieje pod słońcem" (Koh.9:6).

Zmarli nie mają woli, gdyż po śmierci, jak mówi Pismo "nie ma ani działania, ani zamysłów" (Koh.9:10).

Ten stan niebytu Biblia przynajmniej 61 razy nazywa "snem". Jest to "sen śmierci" (Ps.13:4). Jezus powiedział uczniom:

"Łazarz, nasz przyjaciel zasnął; ale idę zbudzić go ze snu. Tedy rzekli uczniowie do Niego: Panie! Jeśli zasnął, zdrów będzie. Ale Jezus mówił o jego śmierci; oni zaś myśleli, że mówił o zwykłym śnie. Wtedy to rzekł im Jezus wyraźnie: Łazarz umarł." (J.11:11-14).

Prawdę tę znał prorok Daniel (Dn.12:2). Bóg obiecał mu, że nagrodę otrzyma dopiero przy zmartwychwstaniu w dniach końca, a nie zaraz po śmierci: "Ty zaś idź i zażywaj spoczynku, a otrzymasz swój los przy końcu dni" (Dn.12:13).

Biblia mówi, że zmarli nie wyprzedzą do nieba tych, którzy żywo doczekają przyjścia Chrystusa. Apostoł Paweł napisał: "My, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli" (1Tes.4:15). Stary Testament nauczał tego samego. W księdze Hioba czytamy: "Tak człowiek, gdy się położy, nie wstanie; dopóki niebo nie przeminie, nie ocuci się i nie obudzi ze swojego snu" (Hi.14:12).
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 11:58, 14 Lip 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 15:34, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:23, 14 Lip 2010    Temat postu:

Dzięki Pest za te fragmenty. Smile

Masz u mnie piwo .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:31, 19 Lip 2010    Temat postu:

Czytałem dzisiaj ewangelię Łukasza i znalazłem to :
rozdział 16
22. I stało sie, ze umarł zebrak, i zaniesli
go aniołowie na łono Abrahamowe; umarł
tez bogacz i został pochowany.
23. A gdy w krainie umarłych cierpiał
meki i podniósł oczy swoje, ujrzał z daleka
Abrahama i Łazarza na jego łonie.
24. Wtedy zawołał i rzekł: Ojcze Abrahamie,
zmiłuj sie nade mna i poslij Łazarza,
aby umoczył koniec palca swego w wodzie
i ochłodził mi jezyk, bo meki cierpie w tym
płomieniu.

W wersji tysiąclecia zamiast krainy umarłych jest otchłań. Tak czy tak dobry dostaje się na łono Abrahama (do nieba?) a zły do otchłani gdzie cierpi męki???

I tu się wyłania szereg pytań:
1. Dlaczego żebrak od razu dostał się do lepszego miejsca , najprawdopodobniej do nieba ,a bogacz do miejsca umarłych otchłani. Przecież podobno wszyscy po śmierci idą do szeolu i czekają na sąd.

2. Od razu przypomniały mi sie słowa Ja-szua do współwiszącego na krzyżu- "dziś będziesz w raju". Tu też jest pominięty Szeol????

3. Czy otchłań to szeol, bo mi sie wydaje że w szeolu nie ma katuszy??

4. Czy dlatego jest to tak napisane bo to tylko przypowieść?

5. A może chodzi tu już o czasy po sądzie ostatecznym? To by sie wszystko zgadzało?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:48, 19 Lip 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 13:55, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:54, 19 Lip 2010    Temat postu:

Czyli jesli dobrze zrozumiałem już dla bogacza było za późno bo było już po sądzie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 22:02, 19 Lip 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 13:54, 27 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 22:15, 19 Lip 2010    Temat postu:

No tak czyli przypowieści nie można interpretować dosłownie Smile
Dzięki maleństwo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 12:57, 22 Lip 2010    Temat postu:

Witam, a co myślicie o tym : "Znana jest biblijna scena ukrzyżowania w której na prośbę przestępcy:
'wspomnij na mnie gdy przyjdziesz do swojego królestwa', Pan Jezus
odpowiada udzielając obietnicy: 'Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze mną
będziesz w raju'(Łuk.23,43).
Ta biblijna wersja jednak nie
odpowiadała ogólnej koncepcji doktrynalnej tzw., "Świadkom Jehowy"
dlatego postanowili ją "sprostować". Po zabiegu brzmi on tak: 'Zaprawdę
powiadam ci dziś: Będziesz ze mną w raju'. "

ja osobiście uważam że człowiek po śmierci jest nieświadomy, aż do sądu ostatecznego gdzie jedni będą żyli w Królestwie Niebieskim, a inni pójdą na śmierć. a wszelkie kontakty z duchami są kontaktami z demonami, które przybierają postać bliskich Nie wiem czy dobrze myślę ale te sprostowanie ŚJ dużo zmienia. Pozdrawiam
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin