Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

rzymska ewangelia, semipelagianizm, pelagianizm

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 23:57, 25 Mar 2013    Temat postu: rzymska ewangelia, semipelagianizm, pelagianizm

http://www.zbawieniecom.fora.pl/sekcja-priorytetowa,29/daleko-od-rzymu-blisko-boga,1363.html

"DALEKO OD RZYMU BLISKO BOGA" - książka to kompilacja 58 świadectw księży, którzy opuścili rzymski system, zostawili błędną rzymską ewangelię i nawrócili się do PANA JEZUSA. Polecam do przeczytania, bo jest bardzo dużo ciekawych i mądrych rzeczy, osobiście jednak nie zgadzam się z niektórymi świadectwami, gdzie byli księża mówią/sugerują, że rzymski katolicyzm to wielki babilon lub przyszła światowa religia to wielki babilon (wg mnie wielki babilon to cały świat i ten babilon zniszczy PAN JEZUS, natomiast przyszła światowa religia to może prędzej wielka nierządnica a tą zniszczy 10 królów i antychryst. Inną rzecza z którą się nie zgadzam są niektóre drobne wzmianki o losach po śmierci - nie zgadzam się z tzw piekłem i nieśmiertelną duszą, ale tak ogólnie polecam, bo niedawno przeczytałem tą książkę po ok 4 latach i zobaczyłem kilka cennych rzeczy

__________________________________________________________________________________________

...rzymska nauka o łasce zaprzecza prawnej naturze łaski Bożej. Widać to wyraźnie w jaskrawym kłamstwie, jakim jest definicja łaski w nowym Katechizmie Kościoła Katolickiego: "Łaska jest pomocą, jakiej udziela nam Bóg, byśmy odpowiedzieli na nasze powołanie i stali się Jego przybranymi synami... [Katechizm pkt. 2021]

Przybrania za synów przedstawionego w Piśmie Świętym na pewno nie można określić jako cel czy powołanie. Jest ono w całej rozciągłości aktem samego Boga: W Nim [...] wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. „W którym mamy odkupienie przez krew jego, to jest odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego” (Ef 1,4–7).

W świetle więc pierwszego rozdziału Listu do Efezjan definicja łaski z punktu 2021 Katechizmu jest podstępną, skończoną herezją. To nie człowiek podejmuje się realizacji powołania: przybranie za synów jest aktem samego Boga. Człowiek nie zasługuje sobie na przybranie jakimś własnym dobrem, ale zostaje przez Boga uznany za dziecko w Chrystusie Jezusie wedle upodobania łaski Bożej. Rzym niezmiennie głosi, że podstawą usprawiedliwienia jest własna sprawiedliwość człowieka, a nie prawdziwa Ewangelia o dokończonym dziele Jezusa. Człowiecze dobro nigdy nie było i nigdy nie będzie podstawą czyjegokolwiek usprawiedliwienia przed obliczem Wszechświętego Boga. Podstawą usprawiedliwienia grzesznika w Bożych oczach była i zawsze będzie wierność samego Chrystusa.

Gdyby definicja łaski z punktu 2021 była prawdziwa, gdyby z pomocą Bożą człowiek był w stanie „odpowiedzieć na [swoje] powołanie i stał się Jego przybranym synem”, to znaczyłoby, że człowiek może usprawiedliwić się sam. Błędnemu rozumowaniu kładzie jednak kres ustęp z Listu do Rzymian 11,5–6: „Tak przeto i w obecnym czasie ostała się tylko Reszta wybrana przez łaskę. Jeżeli zaś dzięki łasce, to już nie ze względu na uczynki, bo inaczej łaska nie byłaby już łaską...”.

Gdyby istotnie Bóg miał nam pomagać „odpowiedzieć na nasze powołanie”, abyśmy „stali się Jego przybranymi synami”, nikt nie zdołałby zostać Jego synem, gdyż prawo Boże wymaga absolutnej doskonałości — i tylko Jedna Osoba wypełniła je bez zarzutu.

Zasługa

W tym samym artykule, zatytułowanym „Łaska i usprawiedliwienie”, Rzym podaje naukę o zasłudze człowieka: "Możemy zasługiwać przed Bogiem jedynie w następstwie dobrowolnego zamysłu Boga, by włączyć człowieka w dzieło swojej łaski. Zasługa jest przede wszystkim dziełem łaski Bożej, a następnie współpracy człowieka. Zasługa człowieka powraca do Boga [Katechizm pkt. 2025]."

Ale w rozdziałach trzecim i czwartym Listu do Rzymian i w licznych innych ustępach Biblii Bóg jasno mówi, iż łaska to Jego wyłączne dzieło, udzielane człowiekowi darmo. W świetle świętego Prawa Bożego łaska zbawienia polega na przypisaniu człowiekowi przez Boga Sędziego sprawiedliwości Chrystusa. W Biblii nie ma mowy o „włączeniu człowieka w dzieło łaski”, jest za to mowa o zaliczeniu wierzącemu sprawiedliwości Chrystusa. Jest ono wyłącznym dziełem samego Boga. „Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo...”

Stara herezja pelagiańska trafiła do nowego Katechizmu pod nagłówkiem „Nasze uczestnictwo w ofierze Chrystusa”:
,,Krzyż jest jedyną ofiarą Chrystusa, jednego pośrednika między Bogiem a ludźmi (1Tm 2,5). Ponieważ jednak On w swojej wcielonej Boskiej Osobie zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem, ofiarowuje wszystkim ludziom w sposób, który zna tylko Bóg, możliwość dojścia do uczestniczenia w Misterium Paschalnym. Jezus powołuje swoich uczniów do wzięcia swego krzyża i naśladowania Go, ponieważ cierpiał za wszystkich i zostawił nam wzór, abyśmy szli za Nim Jego śladami (1P 2,2). Chce On włączyć do swojej ofiary odkupieńczej tych, którzy pierwsi z niej korzystają.Spełnia się to w najwyższym stopniu w osobie Jego Matki, złączonej ściślej niż wszyscy inni z tajemnicą Jego odkupieńczego cierpienia" [ KATECHIZM pkt. 618].


Ten przewrotnie sformułowany akapit łudzi nadzieją opartą na fałszywej podstawie. Nie znajdziemy w Piśmie Świętym podstaw dla idei „dojścia do uczestniczenia w Misterium Paschalnym”; to wierutne kłamstwo, przeczące powtarzanej wiele razy w Biblii prawdzie, iż dzieła zbawienia dokonał Chrystus „przez samego siebie” (Hbr 1,3), a osiągamy je „niezależnie od pełnienia nakazów Prawa” (Rz 3,2Cool, „Albowiem łaską jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, dar to Boży jest; Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił” (Ef 2,8–9);
„Nie z uczynków sprawiedliwości, które byśmy my czynili, ale podług miłosierdzia swego zbawił nas przez omycie odrodzenia i odnowienia Ducha Świętego” (Tt 3,5).

„Ewangelia dobrych uczynków”, realizowana w klasztorach przez zakonników i zakonnice, jest więc inną ewangelią (Rz 11,6; Ga 2,2). Przed Reformacją powszechnie przyjętym w kościele sposobem na usprawiedliwienie były pokuty, biczowanie, publiczne spowiedzi, pielgrzymki i inne uczynki oparte na przyjętej przez Rzym niebiblijnej idei naszego współuczestnictwa w ofierze Chrystusa.

Według nauki Biblii osoba prawdziwie zbawiona istotnie oczyszcza się, ale następuje to wyłącznie na mocy posłuszeństwa Chrystusa i naszego prawnego statusu jako dziecka Bożego.
„Albowiemeście umarli i żywot wasz skryty jest z Chrystusem w Bogu. Umartwiajcież tedy członki wasze, które są na ziemi; wszeteczeństwo, nieczystość, namiętność, złą pożądliwość i łakomstwo, które jest bałwochwalstwem” (Kol 3,3.5).

[ Semipelagianizm przyznaje Bogu pewną zasługę w inicjowaniu i wspomaganiu ludzkich wysiłków zmierzających do zbawienia. Przecząc jednak wyłącznej roli łaski Bożej, semipelagianizm jest równie fałszywy jak jego pełna forma. Jesteśmy oczywiście świadomi faktu, że niektóre sobory potępiły pelagianizm i semipelagianizm, a ponieważ kościół rzymski nigdy nie cofnął swej aprobaty dla orzeczeń tych soborów, ma pretekst, aby formalnie twierdzić, że również i dziś potępia nawet semipelagianizm. Te formalne twierdzenia będą jednak bez znaczenia w świetle innych oficjalnych doktryn i praktyk Rzymu, dowodzących katolickiego semipelagianizmu. Ukażemy je w następnych akapitach ]


Herezja pelagiańska


Pelagiusz, brytyjski mnich z drugiej połowy IV wieku (ok. 354–418), żarliwie wzywał do moralności, ascetycznej wstrzemięźliwości i „chrześcijańskiego” samodoskonalenia. Ale zabrakło mu biblijnego zrozumienia zasady „tylko Łaska”. Wierzył, iż natura ludzka ma w sobie moc, by przed obliczem Bożym wieść żywot święty — czyli że człowiek może uzyskać usprawiedliwienie dzięki przestrzeganiu prawa Bożego. Jest to w rzeczywistości niemożliwe...

Osią konfliktu między Ewangelią a pelagianizmem jest kwestia duchowej martwoty człowieka i usprawiedliwienia, jakie darmo oferuje Bóg, by rozwiązać ten beznadziejny problem. Spór sprowadza się do pytania: Czy usprawiedliwienie jest dziełem Boga, czy też dziełem ludzkim? Według Pelagiusza człowiek wymaga tylko naprawy; Biblia ogłasza nas „umarli w upadkach i w grzechach” (E 2,1). Herezja Pelagiusza święci dziś triumfy w sektach, w kościele rzymskokatolickim i niektórych grupach kościoła ewangelikalnego.

...(w samym tylko czwartym rozdziale Listu do Rzymian mowa o tym aż 11 razy) Boży dar usprawiedliwienia jest udzielany tylko łaską i zostaje prawnie przypisany danej osobie przez Boga-Sędziego. Właśnie zauważenie tej prawdy zburzyło ongiś pelagiańskie podwaliny Rzymu. Biblijna zasada usprawiedliwienia tylko łaską Bożą podcina też korzenie semipelagianizmu proponowanego przez katolicyzm współczesny.


Rzym chce zastąpić słowa „mocą Bożą ku zbawieniu” słowami „pomocą Bożą ku zbawieniu”, „Moc Boża ku zbawieniu”, o której mówi apostoł w Liście do Rzymian 1,16, to Ewangelia; w niej „objawia się sprawiedliwość Boża” (werset 17 BT). Z powodu sprawiedliwości Bożej zaliczonej mu „na koszt”. Jezusa wierzący pełen jest bojaźni, uwielbienia i czci dla Świętego Boga, który sam zadbał o dokonanie na wieki usprawiedliwienia za grzech. To usprawiedliwienie opiera się wyłącznie na sprawiedliwości Chrystusowej (Solo Christo) i jest nieodwołalnie udzielane wierzącemu, którego sam Bóg umieścił w Chrystusie. Sprawiedliwości tej nie można zmniejszyć ani zwiększyć. Wierzący zostaje usprawiedliwiony na mocy „wiecznej sprawiedliwości” (Dn 9,23 BT) Jezusa, danej mu na wieczność

za apostołem Pawłem może zatem śmiało powtórzyć:

„Przetoż teraz żadnego potępienia nie masz tym, którzy będąc w Chrystusie Jezusie nie według ciała chodzą, ale według Ducha” (Rz 8,1). W ustępie tym widać jasno zarówno pierwotny, jak i ostateczny cel Boży. Skutkiem „braku potępienia” jest wolność od grzechu i podążanie za Duchem Świętym, a nie ciałem.
Gdy osoba tak nawrócona zgrzeszy, czyn ten zakłóca jej więź z Bogiem Ojcem, co musi zostać naprawione (1 Jana 1,8–10). Nie znaczy to, iż osoba ta utraciła status dziecka Bożego
w Chrystusie — status ten został jej już bowiem nieodwołalnie przyznany przez Boga Sędziego — lecz że Bóg Ojciec postępuje z takim grzesznikiem jak z dzieckiem, bo z prawnego punktu widzenia jest on przecież Jego dzieckiem. Bóg chłoszcze nawróconych, tych, którzy naprawdę do Niego należą, gdyż są oni w Chrystusie.
„A jeźli jesteście bez karania, którego wszyscy są uczestnikami, tedy jesteście bękartami, a nie synami” (Hbr 12,Cool


Biblia wyraźnie głosi, że to z wiary człowiek zostaje usprawiedliwiony: „Usprawiedliwieni tedy z wiary, pokój mamy z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa” (Rz 5,1).
„Tak jako „Abraham uwierzył Bogu i przyczytano mu to ku sprawiedliwości” (Ga 3,6).
„I był znaleziony w nim, nie mając sprawiedliwości mojej, tej która jest z zakonu, ale tę, która jest przez wiarę Chrystusową, to jest sprawiedliwość z Boga, która jest przez wiarę” (Flp 3,9). Reformatorzy trzymali się tej biblijnej zasady, sprzeciwiając się mistycyzmowi Rzymu i reprezentowanej przez wielu tak zwanych świętych praktyce dochodzenia do jedności z Bogiem przez kontemplację, spowiedź publiczną i prywatną, samooczyszczenie, posty i inne uczynki. Oznacza to, że w katolicyzmie uzyskanie zbawienia w przedziwny sposób łączy się z czymś, co kościół rzymski już od czasów Reformatorów nazywa, skarbcem Świętych (Kościoła)”.

Oto wyjaśnienie tego pojęcia w nowym Katechizmie: "Poza tym do tego skarbca należy również rzeczywiście niewyczerpana, niewymierna i zawsze aktualna wartość, jaką mają przed Bogiem modlitwy i dobre uczynki Najświętszej Maryi Panny i wszystkich świętych, którzy idąc śladami Chrystusa, dzięki Jego łasce, uświęcili samych siebie i wypełnili posłanie otrzymane od Ojca. W ten sposób, pracując nad własnym zbawieniem, przyczynili się również do zbawienia swoich braci w jedności Mistycznego Ciała [pkt. 1477].

Sformułowanie: „dzięki Jego łasce, uświęcili samych siebie” jest znakomitym przykładem pelagianizmu. Równanie pelagianizmu przedstawia się następująco: łaska+uczynki=zbawienie. Jest to jednakże herezja od początku do końca; Biblia bowiem konsekwentnie definiuje wiarę jako wiarę w Jezusa Chrystusa; tak jak to podsumował apostoł Paweł (Dz 20,21): ...nawołując zarówno Żydów, jak i Greków do nawrócenia się do Boga i do wiary w Pana naszego Jezusa.


Wiara

w kościół rzymski Lecz „wiernym” (czyli tak zwanemu laikatowi) kościoła katolickiego wpaja się usilnie, że przedmiotem wiary ma być kościół katolicki. W praktyce więc Rzym uczy „wiernych” pokładać wiarę w jego duchowieństwie. Nowy Katechizm stwierdza: "Katecheza będzie starać się budzić i podtrzymywać u wiernych wiarę w niezrównaną wielkość daru, jakiego Chrystus Zmartwychwstały udzielił swemu [rzymskiemu] Kościołowi. Tym darem jest misja i władza prawdziwego odpuszczania grzechów przez posługę Apostołów i ich następców [Katechizm pkt. 983].


Rzym powołuje się tu na autorytet św. Jana Chryzostoma, który pisał, że kapłani otrzymali od Boga władzę, której Bóg nie udzielił ani aniołom, ani archaniołom i że Bóg na wysokościach potwierdza to, co tu na niskości czynią kapłani. „Wierni” mają polegać na swych kapłanach i ich władzy. Mało tego, „wierni” nie tylko mają żywić wiarę w kościół rzymski i jego kapłaństwo, ale i są zobowiązani do posłuszeństwa wobec swych „świętych pasterzy”.

Kodeks prawa kanonicznego ujmuje to tak (kanon 212): "To, co święci pasterze, jako reprezentanci Chrystusa, wyjaśniają jako nauczyciele wiary albo postanawiają jako kierujący Kościołem [rzymskokatolickim], wierni, świadomi własnej odpowiedzialności, obowiązani są wypełniać z chrześcijańskim posłuszeństwem."

Nakłanianie do wiary i posłuszeństwa „świętym pasterzom” w sprawach tak ważnych jak odpuszczenie grzechów i usprawiedliwienie w oczach Świętego Boga jest zachętą do bałwochwalstwa,
gdyż kardynalnie umniejsza rolę Syna Bożego i Jego wszechwystarczającej ofiary na krzyżu.

Przykład takiej arogancji znajdziemy w nowym Katechizmie (pkt. 982): ,,Nie ma takiej winy, nawet najcięższej, której nie mógłby odpuścić Kościół święty. „Nie ma nikogo tak niegodziwego i winnego, kto nie powinien być pewny przebaczenia, jeśli tylko jego żal jest szczery”.

Z dalszej treści Katechizmu wynika jasno, że według Rzymu przebaczenie w oczach Świętego Boga ma być ludziom udzielane z postanowienia Rzymu, na mocy prawa udzielonego mu rzekomo przez Chrystusa. Rzym uzurpuje więc sobie rolę Boga-Sędziego, ogłaszając, kto jest w Jego oczach usprawiedliwiony i dlaczego. Ta [size=150]fałszywa ewangelia odrzuca biblijną naukę o przypisaniu sprawiedliwości Chrystusa wierzącemu na podstawie tylko wiary; Rzym musi zatem zastąpić ją skomplikowanym systemem sakramentów, w tym praktyk pokutnych i odpustów. Siłą rzeczy proponuje więc „inną ewangelię”.[/size]


Maryja”, o której Biblia milczy


Według nowego Katechizmu Kościoła Katolickiego Maryja jest źródłem świętości. W tym kontekście trudno przecenić wagę reformacyjnej zasady Solo Christo, niezbędnej w prawdziwym przebudzeniu duchowym. Weźmy takie słowa Katechizmu: ...Od Kościoła [ochrzczony katolik] otrzymuje łaskę sakramentów, która podtrzymuje go „w drodze”. Od Kościoła uczy się przykładu świętości; rozpoznaje jej wzór i źródło w Najświętszej Maryi Dziewicy... [Katechizm pkt. 2030].

Biblia jednak twierdzi, że usprawiedliwienie wierzącego jest tylko w Chrystusie, który zasiada po prawicy Boga. Więcej, sam Bóg jest wzorem i źródłem wszelkiej świętości.
Wzywanie w tym celu Maryi i świętych to skończone bałwochwalstwo; dobrodziejstw od nich oczekiwanych może udzielić tylko Bóg. Tym tak zwanym orędownikom przypisuje się należne jedynie Bogu przymioty wszechobecności i wszechwiedzy. Nie trzymając się zasady Solo Christo łatwo damy się usidlić politeizmowi rzymskiej „Maryi” i świętych. Trzeba stać na twardym fundamencie Pisma: „I nie masz w żadnym innym zbawienia; albowiem nie masz żadnego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które byśmy mogli być zbawieni” (Dz 4,12)


Te świadectwa to serdeczny apel do Was, byście zechcieli dostrzec biblijne zasady Boże i uznać je. Ich autorzy głoszą na różne sposoby to samo wezwanie: poselstwo życia wiecznego.
Biblia w swym zasadniczym wątku ukazuje złe serce i przestępczą naturę człowieka: „Albowiem wszyscy zgrzeszyli i nie dostaje im chwały Bożej” (Rz 3,23);
„Najzdradliwsze jest serce nade wszystko i najprzewrotniejsze, któż je pozna?” (Jeremiasza 17,9).

Pan Jezus Chrystus sam jeden zapłacił okup za grzech ludu i „Który będąc jasnością chwały i wyrażeniem istności jego, i zatrzymując wszystkie rzeczy słowem mocy swojej, oczyszczenie grzechów naszych przez samego siebie uczyniwszy, usiadł na prawicy majestatu na wysokościach” - (Hebrajczyków 1,3).
Nie tylko poniósł pełną karę wymaganą przez sprawiedliwość Ojca za nasze grzechy, ale gdy człowiek jest przez Boga Sędziego umieszczony w Jezusie, zostaje mu zaliczona Jego sprawiedliwość:
„Albowiem on tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy się my stali sprawiedliwością Bożą w nim” (2Kor 5,21).

Zbawienie następuje tylko przez wiarę w Jezusa. „Albowiem ten, którego Bóg posłał, słowo Boże mówi; boć mu nie pod miarą daje Bóg Ducha. Ojciec miłuje Syna, i wszystko dał w ręce jego” (J 3,34–35). Według Pisma człowiek z natury ma złe serce i grzeszne konto. Jesteśmy dla Boga martwi od grzechów i niezdolni zrobić nic dla swego zbawienia, ale Jezus ofiarował się na krzyżu za
każdą z owiec, raz na zawsze, „Który grzechy nasze na ciele swoim zaniósł na drzewo” (1P 2,24).

Jego łaska wystarczy, by zmienić Twe serce, abyś mógł Mu zaufać. I da Ci On wolę nawrócenia, i narodzisz się na nowo.
„Co się narodziło z ciała, ciało jest, a co się narodziło z Ducha, duch jest” (J 3,6). Autorzy świadectw pielęgnowali swą katolicką wiarę w Ameryce, Kanadzie, Irlandii, Anglii, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Polsce najszczerzej i z wielkim poświęceniem; ale dzięki Łasce zapragnęli poznać Boga w Duchu i prawdzie. Chcą, aby poprzez to, co zostało powiedziane, Czytelnik usłyszał Jego głos, głos Dobrego Pasterza, który za swe owce oddał życie...

_________________________________________________________________________________________
_________________________________________________________________________________________

parę moich słów :


Zbawienie pojawia się w jednej chwili, ale naśladowanie trwa całe życie, zbawienie nic nas nie kosztuje,ale naśladowanie kosztuje wszystko.Zbawienie z łaski nie znaczy, że można życ tak jak żyje zdemoralizowany, goniący za grzechem świat : "Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. (10) Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie [size=150]do dobrych uczynków[/size], do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili" - Efezjan 2:8-10

,"Bo i my byliśmy niegdyś nierozumni, niesforni, błądzący, poddani pożądliwości i rozmaitym rozkoszom, żyjący w złości i zazdrości, znienawidzeni i nienawidzący siebie nawzajem. (4) Ale gdy się objawiła dobroć i miłość do ludzi Zbawiciela naszego, Boga, (5) zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego, (6) którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, (7) abyśmy, usprawiedliwieni łaską jego, stali się dziedzicami żywota wiecznego, którego nadzieja nam przyświeca. (Cool Prawdziwa to mowa i chcę, abyś przy tym obstawał, żeby ci, którzy uwierzyli w Boga, starali się celować w dobrych uczynkach. To jest dobre i użyteczne dla ludzi ..........A niech się i nasi uczą celować w dobrych uczynkach, aby zaspokajać palące potrzeby, żeby nie byli bezużyteczni" - list do Tytusa 3:3-8, 14


,"Cóż więc powiemy? Czy mamy pozostać w grzechu, aby łaska obfitsza była? (2) Przenigdy! Jakże my, którzy grzechowi umarliśmy, jeszcze w nim żyć mamy? " - Rzymian 6:1-2

, "Cóż tedy? Czy mamy grzeszyć, dlatego że nie jesteśmy pod zakonem, lecz pod łaską? Przenigdy! (16) Czyż nie wiecie, że jeśli się oddajecie jako słudzy w posłuszeństwo, stajecie się sługami tego, komu jesteście posłuszni, czy to grzechu ku śmierci, czy też posłuszeństwa ku sprawiedliwości? (17) Lecz Bogu niech będą dzięki, że wy, którzy byliście sługami grzechu, przyjęliście ze szczerego serca zarys tej nauki, której zostaliście przekazani, (1Cool a uwolnieni od grzechu, staliście się sługami sprawiedliwości" - Rzymian 6:15-18


Kto świadomie żyje w grzechu a myśli że nie trzeba z nim walczyć i prosić o dar ducha aby w mocy Bożej wygrać z grzechem, ten usłyszy : "idz precz który czyniłeś nieprawość". To samo potwierdzają listy, ze ludzie żyjący w grzechu nie odziedziczą królestwa Bożego :

,"Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, (20) bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, (21) zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą" - Galacjan 5:19-21

,"czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy, (10) ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą. (11) A takimi niektórzy z was byli; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego" - 1 list do Koryntian 6:9-11

,moc do przezwyciężenia jest niezasłużonym darem i łaską : "Mamy zaś ten skarb w naczyniach glinianych, aby się okazało, że moc, która wszystko przewyższa, jest z Boga, a nie z nas" - 2 list do Koryntian 4:7



MACIE ŻYCIE WIECZNE ? : "Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny" - Ewangelia Jana 3:36

,"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota" - Jana 5:24

, "A takie jest to świadectwo. że żywot wieczny dał nam Bóg, a żywot ten jest w Synu jego. (12) Kto ma Syna, ma żywot" - 1 list Jana 5:11-12

,"To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie żywot wieczny." - 1 list Jana 5:13


"z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie" - list do Filipian 2:12, mimo że zbawienie już jest dane, to trzeba mieć się na uwadze aby wytrwać do końca, bo kto wytrwa do końca ten będzie zbawiony - obydwie rzeczy nie są sprzecznościami ale uzupełniają się i z jednej stronie pokazują, że na zbawienie nie można sobie zapracować a z drugiej strony jest wezwanie do czujności, trwania całym sercem przy PANU JEZUSIE i Jego naukach.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 23:59, 25 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin