Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rzeczywista osobowość Chrystusa?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Nie 3:50, 29 Sie 2010    Temat postu: Rzeczywista osobowość Chrystusa?

Czy zawsze był miły i pokorny?

Czy nigdy nikogo nie uderzył? Czy nigdy nikomu nie powiedział przykrego słowa?

Czy nazywał pewne rzeczy po imieniu!?


"Węże, plemię żmijowe!"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 8:19, 29 Sie 2010    Temat postu:

My mamy go naśladować!

tak!

Cytat:
Czy nigdy nikomu nie powiedział przykrego słowa?


miłość bliźniego to jedno.

ale czy to na pewno oznacza postawę... pacyfisty?

on powiedział do Piotra, swego ucznia "Idź precz szatanie"

czy ktoś z nas tak powiedział do brata?!

a i tak się nie raz zarzuca za ostre słowa niektórym z nas.

co by było więc gdyby ktoś powiedział do kogoś tutaj "Idź precz szatanie"?

wyobrażam sobie...



Ja staram się naśladować Ja-szua więc nie dziwcie się jak jestem ostry.



niestety niektórzy tu na forum są strasznie drażliwi.

Apostołowie tez nie raz byli twardzi, Paweł pełen Ducha Świętego tak załatwił satanistę:

(10) O, synu diabelski, pełny wszelkiej zdrady i wszelkiej przewrotności, wrogu wszelkiej sprawiedliwości, czyż nie zaprzestaniesz wykrzywiać prostych dróg Pańskich?

(Dzieje Apost. 13:10, Biblia Tysiąclecia)


potem go oślepił na jakiś czas...

znamy historię Ananiasza i Safiry...

Ale pewien człowiek, imieniem Ananiasz, z żoną swoją Safirą, sprzedał posiadłość 2 i za wiedzą żony odłożył sobie część zapłaty, a pewną część przyniósł i złożył u stóp Apostołów. 3 "Ananiaszu - powiedział Piotr - dlaczego szatan zawładnął twym sercem, że skłamałeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię? 4 Czy przed sprzedażą nie była twoją własnością, a po sprzedaniu czyż nie mogłeś rozporządzić tym, coś za nią otrzymał? Jakże mogłeś dopuścić myśl o takim uczynku? Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu". 5 Słysząc te słowa Ananiasz padł martwy. A wszystkich, którzy tego słuchali, ogarnął wielki strach. 6 Młodsi mężczyźni wstali, owinęli go, wynieśli i pogrzebali.
7 Około trzech godzin później weszła także jego żona, nie wiedząc, co się stało. 8 "Powiedz mi - zapytał ją Piotr - czy za tyle sprzedaliście ziemię?" "Tak, za tyle" - odpowiedziała. 9 A Piotr do niej: "Dlaczego umówiliście się, aby wystawiać na próbę Ducha Pańskiego? Oto stoją w progu ci, którzy pochowali twego męża. Wyniosą też ciebie". 10 A ona upadła natychmiast u jego stóp i skonała. Gdy młodzieńcy weszli, znaleźli ją martwą. Wynieśli ją więc i pochowali obok męża. 11 Strach wielki ogarnął cały Kościół i wszystkich, którzy o tym słyszeli.


co więc z tym wersetem?

Języka natomiast nikt z ludzi nie potrafi okiełznać, to zło niestateczne, pełne zabójczego jadu. 9 Przy jego pomocy wielbimy Boga i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże. 10 Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak być nie może, bracia moi! 11 Czyż z tej samej szczeliny źródła wytryska woda słodka i gorzka? 12 Czy może, bracia moi, drzewo figowe rodzić oliwki albo winna latorośl figi? Także słone źródło nie może wydać słodkiej wody.

Jakuba 3:8-12

tak więc nie chodzi o ostra mowę, ale mowę złą i przewrotną, o przeklinanie ludzi, o mowę złośliwą, a nie żarty o popcornie!

powinniśmy się jeszcze raz zastanowić na czym polega miłość bliźniego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 12:43, 29 Sie 2010    Temat postu:

Miłość Nieprzyjaciół

mówi się nam że mamy miłować naszych wrogów, ale dlaczego?

myślę że znalazłem wyjaśnienie, nad którym mało kto się zastanawia!

Cytat:
(20) Jeżeli pragnie(nieprzyjaciel) - napój go. Tak bowiem czyniąc, węgle żarzące zgromadzisz na jego głowę.

(List do Rzymian 12:20, Biblia Tysiąclecia)


Nie bez powodu napisane jest też!

Cytat:
(21) Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj.

(List do Rzymian 12:21, Biblia Tysiąclecia)


understand?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 13:47, 29 Sie 2010    Temat postu:

Dzisiejszy system kształtuje rodzinę i każdego człowieka tak aby miał zaburzone poczucie własnej wartości przez to stajemy się drażliwi w jedną lub drugą stronę.
Trzeba pracy nad sobą i poznania siebie, by wiedzieć jakie mechanizmy w nas zachodzą, które powodują takie reakcje. Słowo Boże świetnie prowadzi psychoterapię cech naszego charakteru.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 16:31, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:00, 29 Sie 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:36, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:25, 29 Sie 2010    Temat postu:

Rozpisałam się odnośnie rozmow i wyszło nie na temat...oj!
Nie lubię oglądać filmów o” Jezusie” gdyż króluje tam wizja Jezusa średniowiecznego... bidny taki za chudzony,długie zaniedbane włosy i smutną twarzą, zdołowany,poważny, ciągle zamyślony i z tonem głosu niepewnym.. Okropne! Znam kogoś innego z przekazu biblijnego...Człowieka silnego,pewnego siebie- musiał przecież sam utrzymać rodzinę po śmierci Józefa. Kochającego dzieci. Bawiącego się na weselu, mającego przyjaciół, bezpośredniego itd...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 16:34, 29 Sie 2010    Temat postu:

Jestem pewien że Ja-szua Był i jest i będzie konkretny oraz stanowczy, a Ja cenię sobie te cechy u ludzi.

nie był taki jakiego go przedstawiają brudy krk.

przedstawia się go jako lalusia, z długimi włosami - zniewieściałego, jak zboczeńca.

ja też nie cierpię tych filmów estero!

w nich to samo, zniewieściały, śliczny facecik o miękkim głosie z podejrzaną sympatią do dzieci!

te wszystkie brednie to oczywiste bluźnierstwa i zasadzki świata szatana urągające Bogu i Jego Synowi.

Ja-szua Jest i Był i Będzie odważny i mężny, a my mamy Jego naśladować.

Mówi się "Jaki ojciec taki i syn" skoro zaś my zostaliśmy przybrani za Synów Bożych to miejmy na uwadze starać się usilnie być tacy jak nasz Odwieczny Ojciec - Ja-szua!

z drugiej strony to powiedzenie stawia w fatalnym świetle szatana, patrząc na jego sług - synów.

ździercy, kłamcy, tchórze, bałwochwalcy, zboczeńcy i pijacy!

pełni wszelkiej przewrotności i ohydy, maniacy, mordercy, pyszni, w tym co złe pomysłowi, krętacze, zuchwalcy...


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 16:34, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 19:13, 29 Sie 2010    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 21:36, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 19:22, 29 Sie 2010    Temat postu:

Wyrósł bowiem przed nim jako latorośl i jako korzeń z suchej ziemi. Nie miał postawy ani urody, które by pociągały nasze oczy, i nie był to wygląd, który by nam się mógł podobać.
Izaj. 53:2 (BW)


Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.
Mat. 11:29 (BW)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 12:12, 30 Sie 2010    Temat postu:

I wyrośnie różdżka z pnia Isajego, a pęd z jego korzeni wyda owoc. (2) I spocznie na nim Duch Jahłeh; Duch mądrości i rozumu, Duch rady i mocy, Duch poznania i bojaźni Jahłeh. (3) I będzie miał upodobanie w bojaźni Jahłeh. Nie według widzenia swoich oczu będzie sądził ani według słyszenia swoich uszu rozstrzygał, (4) lecz według sprawiedliwości będzie sądził biednych i według słuszności rozstrzygał sprawy ubogich na ziemi. Rózgą swoich ust będzie chłostał zuchwalca, a tchnieniem swoich warg zabije bezbożnika. (5) I będzie sprawiedliwość pasem jego bioder, a prawda rzemieniem jego lędźwi.

Izajasza 11:1-5[


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 12:13, 30 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin