Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna www.zbawieniecom.fora.pl
Jana 17:17 "Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą."
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiedy była wyprowadzka Jezusa z nieba?
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 23:13, 13 Lip 2010    Temat postu: Kiedy była wyprowadzka Jezusa z nieba?

Pod tym tytułem zawiera się jego tzw uśmiercenie, unicestwienie, czy dematerializacja z jego stałego miejsca pobytu. Mam tu na myśli jego świat duchowy zwany potocznie niebem.

No to rozważmy listę możliwych wersji, które mi się nasunęły.

1. w czasie zawarcia umowy okupu
2. w czasie anielskiej inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
4. w czasie chrztu Jezusa
5. w ogóle się nie wyprowadził

Najbardziej prawdopodobne są pozycje od 2 do 4. Ja osobiście stawiałbym raczej na 2. A pozycję 4 raczej już wykluczał.

Jest to przez wszystkich mało omawiany temat, a szczególnie to jak mogło nastąpić jego uśmiercenie w tzw ciele duchowym. No bo właściwie wszystkim religiantom wydaje się, że w ciele duchowym, to aniołowie są nieśmiertelni i ciało duchowe istnieje i żyje wiecznie, oraz jest totalnie niezniszczalne, jesli tylko Bóg tak nie zdecyduje, bo on to już może zniszczyć trwale w gehennie, czy w jeziorze siarki.

Czy aby rzeczywiście tak miało być, że aniołowie są śmiercio-odporni w swoim świecie?

Ja oczywiście wnioskuję, że w świecie duchowym, ta sobie służąca cywilizacja istot żywych, sama sobie serwisuje zabezpieczanie swojego życia, na wypadek jego utraty. Jak to robi?
Ano historia z Jezusem jest na to przykładem. Na czas jego nieistnienia w niebie, posiadano zapisy jego świadomości na informatycznym niebiańskim nośniku. Jak już wcześniej hipotezowałem odnośnie okupu Jezusa, te właśnie jego świadomościowe dane były wartością handlową, odnośnie całkowitego wejścia w posiadanie sprzętów do serwisowania życia wiecznego ludzi. Zawarto umowę w niebie i dlatego stale powtarzał Jezus, że musi oddać swoje życie jako okup, za życie wielu ludzi. Ale sprawa konfliktu niebiańskiego, jest bardziej złożona. Rzecz była i nadal jest trudna do zrozumienia przez wielu ludzi. Ja własnie próbuję przystawić do tej zagadki taką właśnie hipotezę handlową. W oddzielnym wątku ją omówiłem. Właśnie ją tu poprę istotnym w tej sprawie dowodem o którym już wcześniej też wspominałem.

Zadajmy sobie na początek trochę pytań.

Czy jeżeli zawierano umowę okupu Jezusa w niebie między nazwijmy to Bogiem i Szatanem, to czy Szatan mógł w jakimś powiedzmy czasie, nie być świadomy gdzie jest obiekt umowy?
Czy mógł pozostać w jakimś czasie pozbawiony takiej wiedzy, gdzie w ogóle znajduje się w każdej chwili Jezus?

Wydaje mi się to raczej niedorzeczne. Musiał być świadomy tych faktów i stale musiał mieć wiedzę co porabia i gdzie jest Jezus na każdą chwilę, jeśli tylko chciałby się dowiedzieć na dany moment w tej sprawie.

No i teraz sedno sprawy. Czy Szatan zapytywałby tak niedorzecznie, aż dwa razy ziemskiego Jezusa sformułowaniem w Biblii; "jeżeli jesteś synem bożym,.." gdyby miał wiedzę o tym, co porabia Jezus na każda chwilę. - Jasne że nie!

Skąd więc ta jego niepewność z kim rozmawia?
Dlaczego najpierw chce się upewnić z kim rozmawia?
Czy był pijany i stracił orientację, gdzie się udać by się skonfrontować z Jezusem?

Drodzy forumowicze! Twierdzę stawiając prawdopodobną właśnie hipotezę, że Szatan sprawdzał, czy właściwie działa konstrukcja projektowa w człowieku, odnośnie jego mózgu i funkcja tego projektu, polegająca na montażu świadomości ludzkiej.

Otóż szatan sprawdzał, czy ten człowiek do którego się zbliżył, odpowie jak dorosłe tylko dziecko Marii, czy też odpowie jak Jego od dawna znany niebiański Jezus.

Wyjaśniam mało zorientowanym, że w trakcie chrztu, ziemski Jezus otrzymał do swojego ludzkiego mózgu, całe pakiety tzw engramów, które były z jego niebiańskich zasobów świadomości. Potem zaraz wkrótce przystapił do niego Szatan.

Czemu Szatanowi tak zależało na sprawdzeniu tego projektu w działaniu? Ponieważ to było pierwsze zupełnie odmienne montowanie świadomości, bo na styku dwóch światów materialnych, a nie w jednym świecie. Testowano właśnie transformacje świadomości i ich montaż.

Wcześniej już robiono takie rzeczy z wskrzeszeniami za czasów dawnych proroków, ale tyczyło to ludzi co umierali, więc nie miało to takich znamion jak Jezusowy przykład.
Również jeżeli znano tę metodę u nich w niebie względem samych siebie, to też miało to inne znamiona.
Ale najbardziej odmiennym znamionem tego testu, było połączenie dwóch ludzkich świadomości. Pierwszej bazowej od urodzenia człowieka i drugiej innej dołożonej.
Szatańska ciekawość miała za zadanie sprawdzić, która osobowość z tych dwóch świadomości będzie sterowała tym człowiekiem. Stąd właśnie te jego zapytania; "jeżeli jesteś synem bożym,..."
Wygląda na to, że niedowierzał w powodzenie bożego projektu i oczekiwał na błąd w zamierzonym przez Boga funkcjonowaniu mózgu Jezusa-człowieka.

Można więc wnioskować, że montaż świadomości jest istotną przetargową kwestią między Bogiem i zbuntowanymi aniołami, których jakieś odmienne zdanie w tej kwestii, powstało u zarania powoływania człowieka i po prostu jeszcze się liczy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 8:58, 14 Lip 2010    Temat postu:

Te filozoficzno-informatyczne rozważania mógłbyś spokojnie przedstawić panu doktorowi Pająkowi.

A skąd ta pewność że Ja-szua nie żyje w ciele duchowym? Laughing
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:12, 14 Lip 2010    Temat postu:

Może jeszcze małe uzupełnienie, bo widzę, że można jeszcze czegoś nie zrozumieć.
Padło zapytanie skąd ta pewność, że Jezus nie żyje w ciele duchowym w czasie teraźniejszym.
Otóż teraz (na dzisiaj) to on żyje w niebie i to jest pewne.
Cała ta sprawa dotyczy czasu przeszłego minionego, kiedy istniał on na ziemi jako człowiek. Wtedy mógł nieistnieć w niebie. Ale jak widać z mojego opisu, teoretycznie mógł też i istnieć jako duplikat. Jest to po prostu ta czwarta wersja w przykładzie.
Z kolei po wniebowstąpieniu, przy takiej wersji, raczej nie doszło do istnienia jego duplikatu bliźniaczego w niebie, ale co najwyżej zmiana w jego mózgu, polegajaca na dodaniu mu do pamięci jego ziemskich epizodów z życia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 17:29, 14 Lip 2010    Temat postu:

Niektórzy nawet mówią że Ja-szua był od początku stworzenia.

Skoro był Bogiem od początku, miał moc Ducha świętego , miał ciało duchowe, mógł w każdej chwili wniebowstąpić.

Na górze ukazał swoją prawdziwą postać Piotrowi, Janowi i Jakubowi.

Więc myślę że był po części w niebie.

A tak w ogóle jest to aż takie ważne ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 21:42, 14 Lip 2010    Temat postu:

No właśnie. Wielu ludzi aras zawsze Jezusa utożsamia z Bogiem, a przecież Jezus nie był, ani nie jest Bogiem. Jest on synem Boga i ma niższy status niż Bóg. Piotr to przy nim powiedział, a on przytaknął. Sprawa jest przejrzysta dla tych co czytają Biblię. Pogmatwana dla tych co słuchają ludzkich przewodników. Jezus ma status anioła szczególnego i najznakomitszego. Na górze jego przemienienie, nie odbywało się siłą człowieczego Jezusa, ale siłą technologi wspomagających go i obserwujących całą jego misję aniołów, będących wtedy w niebie.
No i jasne, że może być to dla niektórych nieważne, bo liczy się w zasadzie tylko fundament chrystusowy w celu zbawienia. My mamy być jedynie w założeniu Boga poprawnie wychowani, abyśmy byli przystosowani na przyszłość do jego królestwa. Niektórzy mogą sobie brać wakacje od myślenia jak mawiał mały i zapewne też tacy mogą być w stanie przetrwać różne trudne chwile. Inni jak np ja nie zadowolą się takimi zdawczymi naukami.

Ja do Boga nie podchodzę jak do kobiety, którą się kocha, nie rozumiejąc jej.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 9:13, 15 Lip 2010    Temat postu:

Erwin
Jeśli Ja-szua mówił że mamy Go przyjąć , nie wyrzekać się , to nie znaczy że mamy Go czcić i prawic Mu ołtarze.

On byłby ostatnim który by tego chciał. On dla zwykłego śmiertelnika jest Bogiem, wszystko dla Niego jest możliwe. Bo to jest Bóg w ciele.

Bóg Jahwe dał Mu swoją moc. Ale to nie znaczy że oddał Mu całą.
Sam Ja-szua w ewangelii sam wątpi na krzyżu - mówiąc: Boże dlaczegoś mnie opuścił!

Bodajże w Ogrójcu przed porwaniem przez faryzeuszy prosi Boga aby zmienił plany co do niego jeśli byłoby to możliwe!
Mr 14
33. I wział z soba Piotra i Jakuba, i Jana, i
poczał sie niepokoic i trwozyc.
34. I rzekł do nich: Smetna jest dusza moja
az do smierci; zostancie tu i czuwajcie.

36. I mówił: Abba, Ojcze! Ty wszystko mozesz,
oddal ten kielich ode mnie; wszakze
nie co Ja chce, ale co Ty.


Wcześniej wyraźnie mówi że nawet On sam nie wie kiedy nastąpi koniec świata bo tylko Bóg Jahwe to wie.

Więc jasno daje do zrozumienia że nie jest Wszechmocny.

Aczkolwiek to i tak dla nas jest wzór i przykład. Jest to Bóg w ciele.

Zauważ że Ja-szua powiada że będzie rządził w Królestwie Bożym , ....które jest na Ziemi. Nie w w niebie!

W niebie będzie siedział po prawicy ojca ,ale nie będzie rządził!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 0:05, 17 Lip 2010    Temat postu:

Erwin napisał:
Może jeszcze małe uzupełnienie, bo widzę, że można jeszcze czegoś nie zrozumieć.
Padło zapytanie skąd ta pewność, że Jezus nie żyje w ciele duchowym w czasie teraźniejszym.
Otóż teraz (na dzisiaj) to on żyje w niebie i to jest pewne.
Cała ta sprawa dotyczy czasu przeszłego minionego, kiedy istniał on na ziemi jako człowiek. Wtedy mógł nieistnieć w niebie. Ale jak widać z mojego opisu, teoretycznie mógł też i istnieć jako duplikat. Jest to po prostu ta czwarta wersja w przykładzie.
Z kolei po wniebowstąpieniu, przy takiej wersji, raczej nie doszło do istnienia jego duplikatu bliźniaczego w niebie, ale co najwyżej zmiana w jego mózgu, polegajaca na dodaniu mu do pamięci jego ziemskich epizodów z życia.


Przemyśl prosze swoja wypowiedz wziawszy pod uwage te fakty Erwin:

1. Pan Jezus jest JEDEN. Jest tylko Jedno imie dane nam na calej ziemi pod ktorym sie mozemy zbawic.
2. Pan Jezus umarł i zmartwychwstał. I został 'porwany' w CIELE do Nieba.
3.Skoro narodził sie na ziemi to tak nie było go w niebie lecz był na ZIEMI! Spełniajac Wole Boża majac znim NIEROZERWALNY kontakt! Jak sam mówil JA i OJCIEC to JEDNO.

Duplikat zakladał by że ofiara Pana Jezusa była by niepotrzebna bo mógłby przecież wysłać sobie 'duplikat'...a wiemy że SAM PAN JEZUS zginał za nas.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Sob 7:04, 17 Lip 2010    Temat postu:

aras

Cytat:
Sam Ja-szua w ewangelii sam wątpi na krzyżu - mówiąc: Boże dlaczegoś mnie opuścił!


Pozornie to tak wygląda. Jedynie pozornie. Very Happy

Ja-szua zawołał tak, aby dać kolejne świadectwo swojej misji na ziemi.

Zacytował on Psalm 22, który był proroczą zapowiedzią Jego misji oraz śmierci.

Owo zawołanie można porównać do człowieka aresztowanego przez bezpiekę, który do tłumu zawołał:

"Jeszcze Polska nie zginęła" - wszyscy słuchający wiedzą natychmiast o co chodzi.

Psalm 22 był powszechnie znany w Izraelu podobnie jak polski hymn w Polsce. Obserwatorzy Jego śmierci natychmiast zdali sobie sprawę z tego, o co w tym wszystkim chodziło. Nie wszyscy co prawda jak i dzisiaj nie wszyscy rozumieją istotę Jego ofiary.

Przeczytaj uwaznie ten psalm.

Przewodnikowi chóru. Na melodię "Ajjelet haszszachar". Psalm Dawida.

(Ps 22, 1-32)

Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?
Jak daleko do Zbawcy słowom mojej skargi!
Boże mój,wołam we dnie, lecz nie odpowiadasz,
i nocą, lecz nie zaznaję spokoju.
Ty przecież jesteś Święty,
mieszkasz w hymnach Izraela!
Tobie ufali nasi ojcowie,
ufali, a Ty ich wybawiłeś.
Do Ciebie wołali i zostali ocaleni,
Tobie ufali i nie zawiedli się.
Ja zaś jestem robakiem, nie człowiekiem,
pośmiewiskiem ludzi, wzgardzonym przez naród.
Znieważają mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą,
wykrzywiają usta, potrząsają głową:
Zaufał Panu, niech On go ratuje,
niech go wybawi, skoro tak go kocha!
Ty przecież wydobyłeś mnie z łona mej matki,
Ty dałeś mi bezpieczeństwo przy matczynej piersi.
Byłem zdany na Ciebie już od urodzenia,
Ty jesteś moim Bogiem od moich narodzin.
Nie oddalaj się ode mnie, niedola jest blisko,
a nie ma nikogo, kto by mnie wybawił.
Stado cielców mnie otacza,
okrążyły mnie byki Baszanu.
Rozwierają na mnie swe paszcze,
jak lwy drapieżne i ryczące.
Rozpływam się niczym woda,
każda z moich kości odpada od innych.
Moje serce jest podobne do wosku,
roztapia się w moim wnętrzu.
Moje gardło wyschło jak skorupa,
język zaś przysechł do podniebienia.
Kładziesz mnie w prochu śmierci,
bo psy mnie otoczyły,
zgraja złoczyńców obległa
i przekłuli mi ręce i nogi.
Mogę policzyć wszystkie moje kości,
a oni się wpatrują, sycą mym widokiem.
Podzielili między siebie me szaty,
a o moją suknię rzucali losy.
Ale Ty, Panie, nie oddalaj się!
O Mocy moja, przybądź mi z pomocą!
Ocal od miecza moje życie,
jedyne me dobro wyrwij z psich pazurów!
Wybaw mnie z lwiej paszczy
i od rogów bawolich!
Wysłuchaj mnie!
Wśród moich braci będę wysławiał Twoje imię,
na zgromadzeniach będę Cię wychwalał.
Chwalcie Pana wy, którzy się Go boicie!
oddajcie Mu hołd, potomkowie Jakuba!
Drżyjcie przed Nim całe pokolenia Izraela!
Bo nie wzgardził i nie brzydził się nędzą biedaka,
i nie zakrył przed nim swojego oblicza,
wysłuchał go, gdy ten wołał do Niego o pomoc.
Ty jesteś moją chwałą w wielkim zgromadzeniu,
wypełnię moje śluby wobec bogobojnych.
Ubodzy będą jedli aż do nasycenia,
będą chwalić Pana ci, co Go szukają.
Niech serca wasze żyją na zawsze!
Przypomną sobie i wrócą do Pana
wszystkie krańce ziemi;
i pokłonią się przed Jego obliczem
wszystkie pokolenia narodów.
Bo do Pana należy władza królewska
i panowanie nad narodami.
Tylko Jemu oddadzą pokłon wszyscy możni ziemi,
przed Jego obliczem zegną się wszyscy,
którzy się w proch rozpadają.
A moja dusza niech żyje dla Niego!
Moje potomstwo będzie Mu służyć,
opowiadać o Panu przyszłym pokoleniom.
Przyjdą i ogłoszą Jego sprawiedliwość ludowi,
który się narodzi: Pan to uczynił!

W tym tekście jest znacznie większa głębia Prawdy biblijnej i tekst ten wskazuje, jaką głębię posiadają teksty wielu ksiąg biblijnych, jakie to ma ze sobą połączenie i następstwa.

Oczywiście nie wszyscy ową głębię rozumieją i dla świata jest ona głupstwem. Jednak zagłębienie się w Biblie jest niezwykłym wydarzeniem i w cudowny sposób zwiększa naszą wiarę.

Im więcej ją znamy, tym większy mamy podziw dla mądrości Boga, która jest ujawniona w Jego dziele, czyli Biblii.

Nic dziwnego, że wielu najwybitniejszych umysłów świata określa Biblię nie tylko za najmądrzejsze dzieło kiedykolwiek napisane a le za kolebkę naszej cywilizacji.

Dlatego sataniści chcą ją za wszelką cenę zniszczyć, ponieważ nie są oni w stanie polemizować z nikim, kto zna nieźle Słowo Boże.

Brak szansy na ideologiczne zwycięstwo doprowadza satanistów do szału.

Zapewniam cię, że im więcej będziesz znał te rzeczy, tym bardziej będzie ci opadać szczęka do samej ziemi. To, co odkrywasz, to zaledwie skromny początek!Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 8:15, 17 Lip 2010    Temat postu:

Ale dlaczego Ja-szua się trwoży przed pojmaniem i prosi Boga o zmianę planów?

I dlaczego nie wie wszystkiego co Bóg Jahwe?

A ja myślę że to kolejna dychotomia Boska. Że to nie jest na nasz logiczny rozumek i że Ja-szua nie ma pełnej mocy i wiedzy Boga |Jahwe, a zarazem Nim jest.

Po zmartwychwstaniu może być już nieogrganiczony.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 10:02, 17 Lip 2010    Temat postu:

Cytat:
Sam Ja-szua w ewangelii sam wątpi na krzyżu - mówiąc: Boże dlaczegoś mnie opuścił!


Wiesz co to znaczy wątpić? To znaczy podważać samo istnienie Boga, co może prowadzić do 'ODSTAPIENIA'. Pan Jezus tutaj nie watpił On wiedział i potwierdzał to w Ogrodzie gdy mówił :

'Wy wszyscy mnie opuscicie, ale ja nie jestem sam ale Ojciec mój jest ze mna' ( ew Jana . Mniej wiecej tak jest napisane ) .

Ja uważam że On poczuł smutek, i osamotnieni, Ile razy My zadajemy takie pytanie do siebie samych? Ile razy My 'wątpimy' czujemy sie samotni w naszych cierpieniach... Ale wiemy że Pan Jest z nami !

Mogę sie oczywiscie mylić, bo któż może cofnąc sie w czasie i zapytać sie Pana o co chodziło w tym tekscie ? To On sam odczuwał, najlepiej było by jego zapytać Smile Choć Duch Świety pomoże nam w poszukiwaniach prawdy Smile

P.S - A po tych Słowach : Czemuś mnie opuścił? Było o Ile pamietam niec później ' W rece Twoje oddaje ducha mego' .

Otóż Pan Jezus miał SILNE poczucie wypelnienia powieżonego zadania! I wydaje mi sie że ON doskonale wiedział że Pan zawsze jest z Nim. Dlatego powiedział ' W rece Twoje Oddaje ducha mego '


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 10:04, 17 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
thewordwatcher
Administrator



Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 2015
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 512 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Perth, Australia

PostWysłany: Sob 13:13, 17 Lip 2010    Temat postu:

aras

Cytat:
A ja myślę że to kolejna dychotomia Boska. Że to nie jest na nasz logiczny rozumek i że Ja-szua nie ma pełnej mocy i wiedzy Boga |Jahwe, a zarazem Nim jest.


Nigdy nie miał i mieć nie będzie. Ja-szua to nie Jahwe! Dwie różne osoby. Ojciec i Syn.

Dogmat o Trójcy jest nielogiczny i nie biblijny. Ja-szua dopiero po zmartwychwstaniu otrzymał nieśmiertelność, przedtem jej nie posiadał, dlatego... umarł! Na krzyżu.

W Biblii jest wyraźnie powiedziane, że po 1000 Królestwie Chrystus odda władzę Ojcu aby... "Bóg był wszystkim we wszystkim"

Cytat:
Ale dlaczego Ja-szua się trwoży przed pojmaniem i prosi Boga o zmianę planów?


Ponieważ jest człowiekiem jak każdy z nas, odczuwa wszystko to, co my odczuwamy i prosi Ojca, że jeżeli jest jakakolwiek inna możliwość, chciałby uniknąć cierpień, ale jeżeli jest to jedyna droga, On był gotów nią kroczyć i dać nam przykład.

To jeszcze bardziej nas przybliża do Niego, ponieważ On nas doskonale rozumie, zna nasze troski, obawy i bóle i doświadczywszy ich osobiście chce On nas od nich uwolnić.

Na tym polega niezwykła wartość Jego ofiary.

Oddał za nas swoje życie za nas, za grzeszników i bezgranicznie zaufał swemu Ojcu, że zostanie wskrzeszony i ze to jest jedyna droga do zbawienia ludzkości.

Oczywiście, że był pod olbrzymią presją. My obecnie znamy kulisy tego wydarzenia. Szatan był przeciwko Chrystusowi, żądał od Boga Jego śmierci nie zdając sobie sprawy z tego, ze śmierć Ja-szua była dla niego klęską.

Ja-szua natomiast także to wiedział i wiedział oczywiście o buncie Szatana. Wiedział jak ważne ma zadanie do wykonania i cały świat duchowy z niezwykłą uwagą i niepokojem przygląda się temu, jak On wypełni owo zadanie.

Można to porównać do śmierci na arenie i przed kamerami. Presja na Jego barkach było przeogromna i świadomość niezwykłego bólu jaki Go czekał oraz upokorzenia. A przecież był zupełnie niewinny, jak Baranek.

Zniekształcenia doktrynalne Biblii fałszywych religii wypaczają tak charakter Boga jak i Chrystusa.

W kilku miejscach Jezus zapłakał wzruszywszy się jak normalny człowiek, ponieważ na ziemi był człowiekiem, i to śmiertelnym. Doskonałym ale mógł ponieść śmierć i... poniósł.

Zapłakał nad Jerozolimą, zapłakał także wespół z żałobnikami opłakującymi zmarłych.

Taki władca Królestwa nigdy nie dopuści, aby w nowym Królestwie ktokolwiek niesprawiedliwie cierpiał. Oto dlaczego miłujemy takiego Króla, który się nas przed Bogiem nie wstydził.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Sob 19:12, 17 Lip 2010    Temat postu:

I właśnie taki mam stosunek do Ja-szua , że to jest inna osoba niż Jahwa.

Teraz widze jak doktryna trójcy swiętej może namieszać.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 14:27, 04 Sie 2010    Temat postu:

Witajcie:) Witaj Henry Smile
Mam na imie Patrycja i chociaz jest to moj pierwszy post, to jestem z Wami od poczatku istnienia forum, a nawet dluzej. Na strone zbawienie com. trafilam 2 lata temu- wierze, ze za sprawa Boga... dluga historia, ktora zmienila moje zycie ( w zasadzie wywrocila je zupelnie.... do gory nogami:)
Dlaczego dopiero teraz sie odzywam? Poniewaz zgadzalam sie w 100 % z pisanymi tu opiniami i nie widzialam potrzeby przytakiwania.... do momentu ostatniego postu Henrego....
Liczne prawdy zawarte sa na tej stronie, lecz za sama namowa jej autora, badam i sprawdzam wszelkie info.
Henry, nie moge zgodzic sie z tym, co napisales ,a reaguje poniewaz mowisz to z taka niesamowita pewnoscia i przekonaniem:

"Nigdy nie miał i mieć nie będzie. Ja-szua to nie Jahwe! Dwie różne osoby. Ojciec i Syn.

Dogmat o Trójcy jest nielogiczny i nie biblijny. Ja-szua dopiero po zmartwychwstaniu otrzymał nieśmiertelność, przedtem jej nie posiadał, dlatego... umarł! Na krzyżu.

W Biblii jest wyraźnie powiedziane, że po 1000 Królestwie Chrystus odda władzę Ojcu aby... "Bóg był wszystkim we wszystkim"

Na samym poczatku wyjasniam, ze nie popieram dogmatu Trojcy. Chce sie podzielic z Wami tym, co przezywam....

Od pewnego czasu Bog pokazuje mi, pewna rzecz:

Jashua i Bog Ojciec to jedno, Jashua to Bog JAHW ze Starego Testamentu
" Ja i Ojciec jedno jestesmy"
i chociaz sa 2 osoba-Jashua i Bog Ojciec, to tworza one nierozerwalna jednosc.
Trudno zrozumiec nature Boza? ktorz ja ogarnie?
Ja rozumiem to tak- nie ma Ojca bez Syna i Syna bez Ojca- tworza oni Jedno

Jana 14,8 Rzekł mu Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a wystarczy nam.
Jana 14,9 Odpowiedział mu Jezus: Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie,
Filipie? Kto mnie widział, widział Ojca; jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca?

Gdyby byl -Bog Jashua ( mysle, ze wszyscy zgadzamy sie z Boza natura Pana) i -Bog Ojciec, to wowczas mielibysmy dwoch Bogow! Jest to zaprzeczeniem slow:
"Słuchaj, Izraelu! Wiekuisty jest naszym Bogiem, Wiekuisty jest jedyny!

Henryku, napisales:

"Ja-szua dopiero po zmartwychwstaniu otrzymał nieśmiertelność, przedtem jej nie posiadał, dlatego... umarł! Na krzyżu. "

Popatrzmy co mowi na ten temat Ewangelia:
Jan 1,1-18
"Na początku było Słowo( Jashua jest nazwany w Biblii Slowem Bozym),
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga."
Jan mowi wyraznie, ze Jashua jest Bogiem- pamietajmy, ze Bog jest Jeden
dalej

"A Słowo stało się ciałem
i zamieszkało wśród nas"

Jashua wyrzekl sie swojej Boskosci i stal sie czlowiekiem- smiertelnym...
po to to zrobil, aby umrzec za nas.
Niesmiertelny Bog stal sie czlowiekiem, nie na odwrot.

Przeczytajcie to uwaznie i zadajcie sobie pytania:
kto stworzyl swiat?
dlaczego Biblia mowi, ze Jashua przyszedl do swojej wlasnosci? swojego ludu?
dlaczego swiat mialby go poznac? czy Jashua jest Stworzycielem?

Jan 1,1-18
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga -
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości.
Była światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było [Słowo],
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego -
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
A Słowo stało się ciałem
i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.

Henry napisal:
"Na tym polega niezwykła wartość Jego ofiary."

Dla mnie niezwyklosc Jego ofiary polega na tym, ze sam Bog Jhwe przyszedl na swiat i zawisl za mnie na krzyzu
ta ofiara nabrala dla mnie zupelnie innej wartosci


pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
polskapaw




Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 15:15, 04 Sie 2010    Temat postu:

pati napisała:

Cytat:
Jashua i Bog Ojciec to jedno, Jashua to Bog JAHW ze Starego Testamentu


To do kogo modlił się Zbawiciel w Ogrójcu jak i na krzyżu (Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: Eli, Eli, lema sabachthani? to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?)

i kilka inych cytatów:

(27) Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić.
(Ew. Mateusza 11:27, Biblia Tysiąclecia)

(32) Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec.
(Ew. Marka 13:32, Biblia Tysiąclecia)

(22) Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
(Ew. Łukasza 10:22, Biblia Tysiąclecia)

Relacja pomiędzy Stworzycielem (Ojcem) a Zbawicielem (Synem), chyba jest przed nami trochę ukryta.
Na pewno NIE ta sama istota.

Z drugiej strony JPII mówiąc "GODS" może być przez wielu usprawiedliwiony.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez polskapaw dnia Śro 15:18, 04 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kiedy Jezus przestał istnieć w niebie?
1. w czasie zawarcia umowy okupu
0%
 0%  [ 0 ]
2. w czasie inseminacji ew umieszczenia jego zarodka u Marii
40%
 40%  [ 2 ]
3. w czasie narodzenia Jezusa w Betlejem
20%
 20%  [ 1 ]
4. w czasie chrztu Jezusa
0%
 0%  [ 0 ]
5. w ogóle się nie wyprowadził z nieba
40%
 40%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 5

Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:15, 04 Sie 2010    Temat postu:

witaj:)
Jashua i Bog Ojciec tworza jednosc, sa jednym. Nie istnieje osobno Bog- Jezus i osobno Bog -Ojciec- jest to poganskie wielobostwo( mielibysmy 2-ch Bogow). Oni sa jednoscia ale dwiema osobami.

cytat:"32) Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec.
(Ew. Marka 13:32, Biblia Tysiąclecia) "
Jashua wypowiada te slowa jako ktos, kto wyzbyl sie swojej boskosci- Slowo stalo sie cialem i przyjal postac slugi, wyrzekl sie dobrowolnie wszystkiego, dlatego to co czynil, czynil moca Boga Ojca( zwroc uwage, ze Jashua prosil Ojca i dziekowal Bogu Ojcu za wszystko)

cytat:
22) Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.
(Ew. Łukasza 10:22, Biblia Tysiąclecia)

Mysle, ze sa to kluczowe slowa- objawienie pochodzi tylko od Boga:)
Syn jest wspolistotny Ojcu. Nie jest Ojcem ale jest wspolistotny Ojcu- jest z nim jedno pod wzgledem boskiej natury.
Jak wyjasnisz to, ze Bog jest jeden? Sluchaj Izraelu- Bog jest jeden!
I dlaczego dziwi Cie to, ze Jashua modlil sie od Ojca? przeciez nie sugeruje, ze jest Bogiem Ojcem ( i modlil sie do siebie), chociaz Biblia, w pewnych miejscach nazywa Jezusa - Bogiem Mocnym, Ojcem Odwiecznym:

prorok Izajasz, wołał:

``Albowiem dziecię narodziło się nam, Syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, BÓG MOCNY, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju.`` (9:5 BW)

Biblia nie jest sama w sobie sprzeczna- raczej my nie pojmujemy pewnych spraw bozych- dzieki Bogu mamy Ducha Swietego, ktory nas poucza we wszystkim.
Bog jest Jeden.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zbawieniecom.fora.pl Strona Główna -> Doktryny Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin